Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 4
Gratulacje imatra :) dużo zdrówka dla Was!
Ale ruszył temat cesarki, to taki temat rzeka tak na prawdę...ja miałam 5 lat temu cięcie i powiem szczerze, że teraz też bym wolała. Co...
rozwiń
Gratulacje imatra :) dużo zdrówka dla Was!
Ale ruszył temat cesarki, to taki temat rzeka tak na prawdę...ja miałam 5 lat temu cięcie i powiem szczerze, że teraz też bym wolała. Co prawda nie mam porównania do porodu naturalnego, ale wiem, że cesarka jest do przeżycia. Jest ciężko, bo to zawsze operacja...ale ja z kolei bardzo boję się bólu i przebiegu naturalnego porodu, tak jak niektóre dziewczyny boją się cesarki. Ja przez długi czas czułam się gorsza, że miałam cesarke, to chyba przez to,że u nas jeszcze jest dużo stereotypów (wiecie o co chodzi, teksty typu kiedyś rodziły na polu i szly dalej pracować, albo teraz to co chwilę cesarka takie te kobiety słabe itd...). Ja jak tylko mówiłam w jaki sposób przyszła na świat moja córcia to od razu zaczynałam się tłumaczyć dlaczego musiałam mieć cięcie, jakbym zrobiła coś złego...na szczęście cierpliwie mąż pracował nad moją psychika i teraz wiem, że jak się synek urodzi tak się urodzi, byle żeby był zdrowy a ja będę z siebie dumna, nieważne czy urodzę naturalnie czy poprzez cięcie, bo chyba jedno i drugie to bohaterstwo ;-)
zobacz wątek