Odpowiadasz na:

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 4

Ja chodzę do Sylwii Gulkowskiej, wczoraj byłam u niej na dokładniejszym usg i synek waży 3900... Trochę się przeraziłam mam nadzieję że nie dobije do wagi męża, bo mąż jak się urodził ważył 5500... rozwiń

Ja chodzę do Sylwii Gulkowskiej, wczoraj byłam u niej na dokładniejszym usg i synek waży 3900... Trochę się przeraziłam mam nadzieję że nie dobije do wagi męża, bo mąż jak się urodził ważył 5500 :P
Wynik gbs negatywny, teraz tylko czekać aż mały zechce wyjść :)
Co do maści też mam medele, na szkole rodzenia ją polecali.

zobacz wątek
10 lat temu
lisiczka_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry