Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz.6
                    
                        Witam po długiej nieobecności, podczytuje Was ale jakoś nie mam weny do pisania.
U nas też codziennie po 17 jest płacz, ale wydaję mi się że ze zmęczenia, jak przykryję kocykiem i ukołysze to...
                        rozwiń                    
                    
                        Witam po długiej nieobecności, podczytuje Was ale jakoś nie mam weny do pisania.
U nas też codziennie po 17 jest płacz, ale wydaję mi się że ze zmęczenia, jak przykryję kocykiem i ukołysze to zasypia i po płaczu :)
A pierwszy skok też już za nami, cały dzień marudny i tylko na rękach trzeba było nosić bo inaczej płakał.
                    
                    zobacz wątek