Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *12*

I znowu mnie sporo nie było..., mężunio miał tydzien urlopu, więc ciągle byłam poza domem :)

co do nacinania krocza...pwiem szczerze, że wolałabym dwa razy rodzic niz mieć takie... rozwiń

I znowu mnie sporo nie było..., mężunio miał tydzien urlopu, więc ciągle byłam poza domem :)

co do nacinania krocza...pwiem szczerze, że wolałabym dwa razy rodzic niz mieć takie problemu z kroczem jak miałam przy pierwszy porodzie. Za daleko mnie nacieli i strasznie mnie bolało równo cały połóg. A ściaganie szwów i pierwsze podejście do "załatwienia się" były po prostu horrorem. Jednak liczę na to, że tym razem bedzie lepiej, że nie bedzie mnie tak bolało. No i że nie będe musiała wszędzie poruszac się z kółkiem do siedzenia.

Jesli chodzi o prowadzenie autka to ja zawsze lubiłam i lubię nadal prowadzić. Kupiłam sobie te same pasy BESAFE, o których pisała Brzoskwinka i sa super. Ja kupiłam uzywane w stanie idealnym z Allegro za 95 zł. Super sprawa, polecam. W pierwszej ciąży meczyłam się ze zwykłymi pasami, teraz jest różnica :)

Co do kosmetyków dla niemowlaczka to u nas najbardziej sprawdziła się zwykła parafina do ciałka i maść robiona na receptę na odparzenia. Kosmetyki te dawały pielęgniarki na oddziale na Zaspie. Smarowałam nimi chyba 3 pierwsze miesiace, zero uczuleń, bo wszytsko robione na naturalnych składnich. Póxniej długo szukałam odpowiedniego składu tej maści przeci odparzeniowej, ale niestety nie znalazłam i przeszlismy na Oilatum.

Czarna, ja tez czuję te ruchy jak to nazwałaś "otrzepujacego się psa po kąpieli". I tez nie wiedziałam co to takiego, ale pamietam, że w pierwszej ciąży tez cos takiego czułam. To takie bardzo szybkie rytmiczne ruchy, prawda? :) Maluszki szaleją :)

zobacz wątek
14 lat temu
sałatka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry