Widok
Mamusie wrzesień-październik 2011 *12*
Zapraszam do nowego wątku :)
Poprzednie wątki:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-t213989,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-2-t216934,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-3-t220353,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-4-t222599,1,130.h
tml
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-5-t224564,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-6-t228805,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-7-t234948,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-8-t239258,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=241502&c=1&k=130#fs
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-10-t244850,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-11-t247158,1,130.html
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Amelka(chyba,ze okaze sie,ze Pawełek :P)
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Poprzednie wątki:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-t213989,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-2-t216934,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-3-t220353,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-4-t222599,1,130.h
tml
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-5-t224564,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-6-t228805,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-7-t234948,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-8-t239258,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=241502&c=1&k=130#fs
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-10-t244850,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-11-t247158,1,130.html
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Amelka(chyba,ze okaze sie,ze Pawełek :P)
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
to ja sie pierwsza melduje
nieodzywalam sie, bo mam problemy w pracy i mnie to straszznie doluje, do tegomaz mowi, abymsie nie przejmowala itp...
ja w piatek ide na kontrole, weekend minal za szybko niestety, a ten weekend pracuje...
z rzeczy przydatnych to lezaczek jest super, bez niego moje zycie by nie istnialo, ja mam 2 rodzaje ten co byl w linku, oraz FP rainforest, w ogole uwielbiam te serie RF, akurat i sterylizator i podgrzewacz byl non stop uzywane, ja mialam mleko dla Blanki w kartonikach juz rozrobione, wiec bylow lodowce itp,wiec podgrzewacz wygoda itp, i wbrew pozorom oszczednosc energii, a jak wszystko masz na prad ....
jezeli chodzi o porod, to ja akcju partyej nie mialam, ale po CCboili ciebie dolna partia brzucha, nic wkroku raczej, ale krwawienie po porodzie jest itp...bomnie czyszcili tam w srodku po CC
jedyne czego zazdroszcze ze znow mi dzidzie zabiora tylko pokaza i na badania, bo przez cukrzyce blizej monitoruja dziecko przynajmniej tak jest w UK.ale pewnie nie jedna mi zazdrosci, bo maz bedzie przy mnie caly czas pomomo, ze CCi jak zabiora to on idzie rowniez, bezcenne jest kiedy wjezdzasz na pooperacyjna i tatus trzyma malenstwo i czekaja na ciebie pielegniarki itpi kazda gratuluje itp i mowie, jak dobrze zachowujesz sie itp...
nie chcialabym , abym urodzila wczesniej, bo juz mam planowo cc na 38tc, wczesniej bablabym sie...zastanawiam sie jak to bedzie z karmieniem, pamietamjak mialam zawod sama na siebie, ze Blanka nie umiala ssca piersi itp i nie wiedzialam co jest przyczyna itp, i teraz boje sie, ze bedzie tak samo...brak odruchu ssania, w ogole placz i ryk przy piersi, och horror jakis...i chyba to jest moje jedyne zmartwienie...
nieodzywalam sie, bo mam problemy w pracy i mnie to straszznie doluje, do tegomaz mowi, abymsie nie przejmowala itp...
ja w piatek ide na kontrole, weekend minal za szybko niestety, a ten weekend pracuje...
z rzeczy przydatnych to lezaczek jest super, bez niego moje zycie by nie istnialo, ja mam 2 rodzaje ten co byl w linku, oraz FP rainforest, w ogole uwielbiam te serie RF, akurat i sterylizator i podgrzewacz byl non stop uzywane, ja mialam mleko dla Blanki w kartonikach juz rozrobione, wiec bylow lodowce itp,wiec podgrzewacz wygoda itp, i wbrew pozorom oszczednosc energii, a jak wszystko masz na prad ....
jezeli chodzi o porod, to ja akcju partyej nie mialam, ale po CCboili ciebie dolna partia brzucha, nic wkroku raczej, ale krwawienie po porodzie jest itp...bomnie czyszcili tam w srodku po CC
jedyne czego zazdroszcze ze znow mi dzidzie zabiora tylko pokaza i na badania, bo przez cukrzyce blizej monitoruja dziecko przynajmniej tak jest w UK.ale pewnie nie jedna mi zazdrosci, bo maz bedzie przy mnie caly czas pomomo, ze CCi jak zabiora to on idzie rowniez, bezcenne jest kiedy wjezdzasz na pooperacyjna i tatus trzyma malenstwo i czekaja na ciebie pielegniarki itpi kazda gratuluje itp i mowie, jak dobrze zachowujesz sie itp...
nie chcialabym , abym urodzila wczesniej, bo juz mam planowo cc na 38tc, wczesniej bablabym sie...zastanawiam sie jak to bedzie z karmieniem, pamietamjak mialam zawod sama na siebie, ze Blanka nie umiala ssca piersi itp i nie wiedzialam co jest przyczyna itp, i teraz boje sie, ze bedzie tak samo...brak odruchu ssania, w ogole placz i ryk przy piersi, och horror jakis...i chyba to jest moje jedyne zmartwienie...
I ja się witam w nowym wątku:)
Wczoraj wróciliśmy z wyjazdu weekendowego, pogoda deszczowa wiec nic tylko siedzenie w domku. Nasz małych taki szaleniec się zrobił że aż się przestraszyłam czy wszystko okej, ale po powrocie do domu wszystko wróciło do normy.
Jeny jak ten czas szybko leci:) Pamiętam jak w walentynki dowiedziałam się że jestem w ciąży, a teraz już niedługo mały będzie z nami:). Ja też już nie mogę się doczekać i powiem szczerze że jeszcze nie boję się porodu i niech tak zostanie do końca:)
Co do wszystkich gadżetów to tak naprawdę każda z nas dopiero z czasem sama stwierdzi co się przydało a co nie. Każde dziecko jest inne i my mamy różne oczekiwania i priorytety.
Ja np. odpuszczam sterylizator i przewijak. Myślę nad podgrzewaczem, ale może kupie dopiero po porodzie gdy rzeczywiście poczuję potrzebę.Bujaczek, to bardzo fajne udogodnienie więc jestem za, ale kto wie może moje dziecko nie będzie chciało spędzać w nim czasu ... :)
Ważne żeby nie dać się zwariować :)!!!
Miłego wieczoru dziewczyny
Wczoraj wróciliśmy z wyjazdu weekendowego, pogoda deszczowa wiec nic tylko siedzenie w domku. Nasz małych taki szaleniec się zrobił że aż się przestraszyłam czy wszystko okej, ale po powrocie do domu wszystko wróciło do normy.
Jeny jak ten czas szybko leci:) Pamiętam jak w walentynki dowiedziałam się że jestem w ciąży, a teraz już niedługo mały będzie z nami:). Ja też już nie mogę się doczekać i powiem szczerze że jeszcze nie boję się porodu i niech tak zostanie do końca:)
Co do wszystkich gadżetów to tak naprawdę każda z nas dopiero z czasem sama stwierdzi co się przydało a co nie. Każde dziecko jest inne i my mamy różne oczekiwania i priorytety.
Ja np. odpuszczam sterylizator i przewijak. Myślę nad podgrzewaczem, ale może kupie dopiero po porodzie gdy rzeczywiście poczuję potrzebę.Bujaczek, to bardzo fajne udogodnienie więc jestem za, ale kto wie może moje dziecko nie będzie chciało spędzać w nim czasu ... :)
Ważne żeby nie dać się zwariować :)!!!
Miłego wieczoru dziewczyny
i ja się witam w nowym wątku:)
dziś sobie wydrukowałam co będzie potrzebne maluszkowi i z rzeczy które już mamy wyszło mi - 2 komplety body + spodenki, bluzka, jeansy, zero kaftaników, śpioszków, pajacyków, no i mamy proszek do prania a więc jesteśmy daleko w polu..:( trzeba będzie nadrobic
dziewczyny dziś kolejna nauka jazdy więc zostańcie lepiej w domu:)
dziś sobie wydrukowałam co będzie potrzebne maluszkowi i z rzeczy które już mamy wyszło mi - 2 komplety body + spodenki, bluzka, jeansy, zero kaftaników, śpioszków, pajacyków, no i mamy proszek do prania a więc jesteśmy daleko w polu..:( trzeba będzie nadrobic
dziewczyny dziś kolejna nauka jazdy więc zostańcie lepiej w domu:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

ja już wróciłam z jazdy i stwierdziłam, że mam wyrozumiałego męża, nie krzyczał, był cierpliwy, co prawda samochód ani razu mi nie zgasł, ale panikowałam jak naprzeciwko jechał inny samochód:)
jutro idę na test obciążenia glukozą, mam nadzieję, że wyniki będą dobre bo nie wiem jak wytrzymam bez słodkości
jutro idę na test obciążenia glukozą, mam nadzieję, że wyniki będą dobre bo nie wiem jak wytrzymam bez słodkości
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Witam się i ja.
Znowu dziś kiepsko spałam. Przy okazji coś mnie tam w dole od wczoraj pobolewa i zastanawiam się czy nospę brać czy nie (no ale wczoraj nalatałam się za synkiem więc może dziś będzie lepiej). Brodawki też jakieś bardziej wrażliwe się zrobiły, ale żadna siara mi nie leci (poprzednio też nie miałam). I brzucho mi już tak wywaliło, że schylać się prawie nie mogę a czasem muszę siedzieć prosto jak struna, bo inaczej oddychać nie mogę ;) Coś dziś mam dzień narzekania, hehehe. Na szczęście nogi i ręce mi jeszcze jakoś zbytnio nie puchną.
W czwartek mam kolejne podejście do prawka, buuuu już się boję, że znowu nie zdam.
Znowu dziś kiepsko spałam. Przy okazji coś mnie tam w dole od wczoraj pobolewa i zastanawiam się czy nospę brać czy nie (no ale wczoraj nalatałam się za synkiem więc może dziś będzie lepiej). Brodawki też jakieś bardziej wrażliwe się zrobiły, ale żadna siara mi nie leci (poprzednio też nie miałam). I brzucho mi już tak wywaliło, że schylać się prawie nie mogę a czasem muszę siedzieć prosto jak struna, bo inaczej oddychać nie mogę ;) Coś dziś mam dzień narzekania, hehehe. Na szczęście nogi i ręce mi jeszcze jakoś zbytnio nie puchną.
W czwartek mam kolejne podejście do prawka, buuuu już się boję, że znowu nie zdam.
dziewczyny co uczą się jeździć itp, ja Was podziwiam, bo właśnie zadecydowałam, że już skończe z prowadzeniem samochodu. Jest mi nie wygodnie jak muszę zaparkować i się odwracać, albo muszę uruchomić auto (mam odcięcie zapłonu i trzeba się schylić, żeby to wyłączyć) tak więc, jeśli nie będzie podbramkowej sytuacji, to ja za kółko nie wsiadam do końca ciąży.
Dziś idę do fryzjera, już czas ze mną, może poczuję się lepiej jak coś zmienie z włosami, bo narazie czuję się jak ciotka-klotka :)
a wieczorem, szwagier zrobi mi sesję fotograficzną z brzuszkiem, ale będzie się działo!! :P
Dziś idę do fryzjera, już czas ze mną, może poczuję się lepiej jak coś zmienie z włosami, bo narazie czuję się jak ciotka-klotka :)
a wieczorem, szwagier zrobi mi sesję fotograficzną z brzuszkiem, ale będzie się działo!! :P
hej hej :)
od dwóch dni już przeszkadza mi brzuch we śnie. Ciężko się obrócić. Wcześniej to się nie przejmowałam tylko szybko się przewróciłam na drugi bok. teraz już nie jest tak fajnie. jeszcze 3 miesiące, a będzie jeszcze gorzej ;/
Co do auta to ja jeszcze prowadzę, chociaż nie wiem dlaczego trochę się boję. Wcześniej uwielbiałam prowadzić, a teraz jak nie muszę, to nie jadę. Dziwne...
Ahh ta moja dieta cukrzycowa...zaliczyłam kilka wpadek :/
Wiecie jak to jest, tydzień czy dwa na diecie jest spoko, ale później jest chwila zwątpienia i zjadło by się całą lodówkę :(
W weekend tak miałam, dziś powrót do rygorystycznej diety ;/
Pewnego wieczora trochę mi nudno było więc wyprałam i wyprasowałam wszystkie ubranka LOL. Chociaż trzeba będzie pewnie jeszcze przed porodem przepłukać. No ale wszystko jest ;-)
od dwóch dni już przeszkadza mi brzuch we śnie. Ciężko się obrócić. Wcześniej to się nie przejmowałam tylko szybko się przewróciłam na drugi bok. teraz już nie jest tak fajnie. jeszcze 3 miesiące, a będzie jeszcze gorzej ;/
Co do auta to ja jeszcze prowadzę, chociaż nie wiem dlaczego trochę się boję. Wcześniej uwielbiałam prowadzić, a teraz jak nie muszę, to nie jadę. Dziwne...
Ahh ta moja dieta cukrzycowa...zaliczyłam kilka wpadek :/
Wiecie jak to jest, tydzień czy dwa na diecie jest spoko, ale później jest chwila zwątpienia i zjadło by się całą lodówkę :(
W weekend tak miałam, dziś powrót do rygorystycznej diety ;/
Pewnego wieczora trochę mi nudno było więc wyprałam i wyprasowałam wszystkie ubranka LOL. Chociaż trzeba będzie pewnie jeszcze przed porodem przepłukać. No ale wszystko jest ;-)
A ja to sie zdecydowac nie moge ;/
Nie zrobilam prawa jazdy jeszcze mimo,ze Moj Maz jest instruktorem m.in. ;/
dzis chyba wezmiemy sie za pokoj Malucha.
Sciany malujemy na "pole lawendy";) a pozniej tojuz tylko moja dzialka.
Myslalm o tym zeby pomalowac i przerobic szafe,cos z decoupage.
zobaczymy na ile mi inwencji i sil starczy;)
Milego dnia!:)
Nie zrobilam prawa jazdy jeszcze mimo,ze Moj Maz jest instruktorem m.in. ;/
dzis chyba wezmiemy sie za pokoj Malucha.
Sciany malujemy na "pole lawendy";) a pozniej tojuz tylko moja dzialka.
Myslalm o tym zeby pomalowac i przerobic szafe,cos z decoupage.
zobaczymy na ile mi inwencji i sil starczy;)
Milego dnia!:)
Witajcie!
Ja od rana mam w domu pranie... :) na pranie ubranek jeszcze czekam mysle, ze tak na poczatku sierpnia bede dzialac.
Ja tak od tygodnia zauwazylam, ze mi ciezej wstawac z lozka i ogolnie czuje, ze wolniej sie ruszam.
W ten weekend bedziemy powoli myslec nad aranzacja pokoju maluszka. Do tej pory to byl pokoj komputerowy :) Jest pare dylematow. Niby mieszkanie wcale nie takie male a przydalby sie jeszcze z jeden pokoj :D
Tak to jest, jak czlowiek przyzwyczaja sie do duzych przestrzeni :)
Ja od rana mam w domu pranie... :) na pranie ubranek jeszcze czekam mysle, ze tak na poczatku sierpnia bede dzialac.
Ja tak od tygodnia zauwazylam, ze mi ciezej wstawac z lozka i ogolnie czuje, ze wolniej sie ruszam.
W ten weekend bedziemy powoli myslec nad aranzacja pokoju maluszka. Do tej pory to byl pokoj komputerowy :) Jest pare dylematow. Niby mieszkanie wcale nie takie male a przydalby sie jeszcze z jeden pokoj :D
Tak to jest, jak czlowiek przyzwyczaja sie do duzych przestrzeni :)
Ja też podjęłam decyzje o ograniczeniu jazdy samochodem samej mimo iż prawko mam od prawie 10 lat . Jestem taka strasznie rozkojarzona, ciężko podnosić naraz obie nogi do hamulca i sprzęgła w nagłych wypadkach , brzuchol za bardzo się spina, mały kopie a ja się nie moge skupić na drodze.Nie chce spowodować wypadku!
Także również podziwiam te które teraz chcą zdawać :) Powodzenia.
Mam dobre wyniki morfologii i ginka powiedziała że nie muszę brać ani żadnych witamin ani żelaza gdyż lepiej się wchłania takie z pokarmu a nię takie z chemii , ale na szkole rodzenia każda nawet z dobrymi wynikami się czymś faszeruje. A Wy bierzecie coś ?
Także również podziwiam te które teraz chcą zdawać :) Powodzenia.
Mam dobre wyniki morfologii i ginka powiedziała że nie muszę brać ani żadnych witamin ani żelaza gdyż lepiej się wchłania takie z pokarmu a nię takie z chemii , ale na szkole rodzenia każda nawet z dobrymi wynikami się czymś faszeruje. A Wy bierzecie coś ?

Ja biorę Elevit, ale właśnie mi się kończy i zastanawiam się nad zmianą.
Co do wyników to zrobię w przyszłym tygodniu i zobaczymy. Ostatnio były ok, ale to było 2 miesiące temu.
A prawko chcę już mieć, już mam dosyć tego stresu (tak na luzie z instruktorem to potrafię jeździć, a na egzaminie zawsze coś nie tak). Cóż to moja wina, że to się tak przeciąga. Ale potem dam już sobie spokój. Jak zdam to ewentualnie poćwiczę jazdę z mężem, a jak nie to zrobię kolejne podejście dopiero w przyszłym roku.
Co do wyników to zrobię w przyszłym tygodniu i zobaczymy. Ostatnio były ok, ale to było 2 miesiące temu.
A prawko chcę już mieć, już mam dosyć tego stresu (tak na luzie z instruktorem to potrafię jeździć, a na egzaminie zawsze coś nie tak). Cóż to moja wina, że to się tak przeciąga. Ale potem dam już sobie spokój. Jak zdam to ewentualnie poćwiczę jazdę z mężem, a jak nie to zrobię kolejne podejście dopiero w przyszłym roku.
Na razie mam w planach stosować kosmetyki Nivei (przy Dominiku się sprawdziły i do tej pory używamy), no chyba, że będą wywoływały alergię.
Obojętnie na które się zdecydujesz, to od najlepiej większość tej samej firmy (ja tylko na odparzenia miałam sudokrem i używałam oliwki bambino do natłuszczania, reszta, czyli płyn do kąpieli, krem do buźki na powietrze, krem z filtrem UV miałam Nivei). Więcej kosmetyków chyba nie używałam. Właściwie z próbek to nie skorzystałam i w sobotę zrobiłam porządek w szufladzie i wszystko wywaliłam (po dwóch latach, hehe)
Obojętnie na które się zdecydujesz, to od najlepiej większość tej samej firmy (ja tylko na odparzenia miałam sudokrem i używałam oliwki bambino do natłuszczania, reszta, czyli płyn do kąpieli, krem do buźki na powietrze, krem z filtrem UV miałam Nivei). Więcej kosmetyków chyba nie używałam. Właściwie z próbek to nie skorzystałam i w sobotę zrobiłam porządek w szufladzie i wszystko wywaliłam (po dwóch latach, hehe)
Ja biorę Prenatal Classic i dodatkowo żelazo, bo mi morfologia nieciekawa wyszła. Ale mam wrażenie, że początek brania żelaza zbiega mi się z pojawieniem bólu żołądka... Niby nie mocny, ale trochę dokucza. I zgaga mi wróciła, ale dziś kupiłam Gaviscon (syrop i tablety do sprawdzenia co lepsze).
A dziś się strasznie nie wyspałam. Jesteśmy na etapie szukania mieszkania i już mam dość, codziennie zaglądam na portale ogłoszeniowe, oglądaliśmy wczoraj kolejne mieszkania, ale delikatnie mówiąc - wszystkie są zużyte przez studentów. Pokoje można odmalować, ale kuchnia i łazienka często są po prostu tragiczne.
No i się nie wyspałam, bo mi się śniło, że byłam w szpitalu i coś się działo z dzieckiem, ale jak chciałam jakieś mieszkania oglądać i mnie tam ganiali, bo chciałam wyjść... A poza tym Z. chrapał jak stary marynarz, z drugiej strony kot się rozpychał i jeszcze jakiś komar mi pół nocy bzyczał nad uchem, a później jeszcze potomek postanowił pofikać... No i ciężki się robi i przewrócenie się na drugi bok to już skomplikowana operacja logistyczna.
Już dzisiaj jest ok, ale wczoraj miałam naprawdę ubytek mocy i przez pół dnia byłam bliska histerii z byle powodu. To nie w moim stylu zupełnie, ale Z. jakoś skumał i starał się nie wyskakiwać z głupotami, żeby mnie nie drażnić dodatkowo.
A dziś się strasznie nie wyspałam. Jesteśmy na etapie szukania mieszkania i już mam dość, codziennie zaglądam na portale ogłoszeniowe, oglądaliśmy wczoraj kolejne mieszkania, ale delikatnie mówiąc - wszystkie są zużyte przez studentów. Pokoje można odmalować, ale kuchnia i łazienka często są po prostu tragiczne.
No i się nie wyspałam, bo mi się śniło, że byłam w szpitalu i coś się działo z dzieckiem, ale jak chciałam jakieś mieszkania oglądać i mnie tam ganiali, bo chciałam wyjść... A poza tym Z. chrapał jak stary marynarz, z drugiej strony kot się rozpychał i jeszcze jakiś komar mi pół nocy bzyczał nad uchem, a później jeszcze potomek postanowił pofikać... No i ciężki się robi i przewrócenie się na drugi bok to już skomplikowana operacja logistyczna.
Już dzisiaj jest ok, ale wczoraj miałam naprawdę ubytek mocy i przez pół dnia byłam bliska histerii z byle powodu. To nie w moim stylu zupełnie, ale Z. jakoś skumał i starał się nie wyskakiwać z głupotami, żeby mnie nie drażnić dodatkowo.
hej,
ja nie biore zadnych suplementow, bo wyniki ok, do tego dowiedzialam sie, ze jak mam cukrzyce w ciazy to powinnam brac 0.5 kwasu foliowego, a nie 0.4, a to musi lekarz przepisac, przez pierwsze 3 miesiace, ale skad mam wiedziec ze mam cukrzyce, jak badanie robi sie w 16tc, ach i badz tu zapobiegawczy...
z prawkeim , 3mam kciuki i powodzenia, ja zdawalam 4x, ale praktyka czyni z nas mistrza...
caly czas bez problemu jezdze, ale ja mam duzy samochod w srodi u jest sie wyzej to i lepiej widac i wygodniej...
bardziej zastanawiam sie nad antykoncwepcja po: tabsy odpadaja, bo zapominam, plastry rowniez, wkladka, w UK nie zalecaja, jak sie nie rodzilo naturalnie, bo sa problemy z zalozeniem i aby nie przesunela sie, zastrzyki nie de facto zostalo mi implant, albo nuvaring, bo sterylizacji nie biore pod uwage...ach i badz tu madry....
ja nie biore zadnych suplementow, bo wyniki ok, do tego dowiedzialam sie, ze jak mam cukrzyce w ciazy to powinnam brac 0.5 kwasu foliowego, a nie 0.4, a to musi lekarz przepisac, przez pierwsze 3 miesiace, ale skad mam wiedziec ze mam cukrzyce, jak badanie robi sie w 16tc, ach i badz tu zapobiegawczy...
z prawkeim , 3mam kciuki i powodzenia, ja zdawalam 4x, ale praktyka czyni z nas mistrza...
caly czas bez problemu jezdze, ale ja mam duzy samochod w srodi u jest sie wyzej to i lepiej widac i wygodniej...
bardziej zastanawiam sie nad antykoncwepcja po: tabsy odpadaja, bo zapominam, plastry rowniez, wkladka, w UK nie zalecaja, jak sie nie rodzilo naturalnie, bo sa problemy z zalozeniem i aby nie przesunela sie, zastrzyki nie de facto zostalo mi implant, albo nuvaring, bo sterylizacji nie biore pod uwage...ach i badz tu madry....
ja już po teście obciążenia glukozą ciekawa jestem jak wyniki, byłam generalnie zaskoczona bo miałam 50g i nie pobrano mi krwi na czczo tylko po 1 godzinie tak ma byc?? bo już sama nie wiem o wyniku dowiem się jutro
pobranie krwi było tragiczne, nigdy mnie tak nie bolało i nigdy nie miałam takiego siniora:(
pobranie krwi było tragiczne, nigdy mnie tak nie bolało i nigdy nie miałam takiego siniora:(
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

o i dziewczyny dziś w przychodni miałąm szybciutkie usg i dr "zasiał" w mojej głowie wątpliwośc bo powiedział , że widzi dziewczynkę, tzn. jak on to ujął nie widzi pisiora więc według niego to dziewczynka, ale dziecko potem odmówiło współpracy w odwróciło się pupą:), mąż mówi, że mam sobie nie wkręcac bo i moja ginka i prof Preis stwierdzili, że to chłopczyk więc myślę, że tak jest, ale czuję się jakbym miała w sobie kinder niespodziankę:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

a ja jestem zrobiona jak ta lala: włoski odpicowane, jeszcze moja szwagierka kosmetyczka postanowiła zrobić mi niespodziankę i pomalowała mi buziaka, zakrywając wszystkie niedoskonałości :) Więc teraz siedzę i pachnę i czekam na fotografa :D Małżonek szykuje obiadek, bo przecież nie będę sobie make-up psuć od oparów znad garów :D Takie życie to ja lubie hehe
co do witamin, to ja mam wyniki przepiekne jak powiedziała mi moja gin, ale i tak kazała brać witaminy, więc grzecznie łykam Centrum Materna
co do witamin, to ja mam wyniki przepiekne jak powiedziała mi moja gin, ale i tak kazała brać witaminy, więc grzecznie łykam Centrum Materna
Witajcie Dziewczyny, ja mam też słaba morfologię i godzinę przed śniadaniem biorę żelazo tardyferon z wit C, jem jeszcze falvit mama, kwasy omega 3 i minerały z firmy forever:) co do pielęgnacji noworodka to mam mydełko z aloesowe z tej samej firmy i krem również aloesowy i nic więcej nie będę kupować do pielęgnacji, co do odparzeń to będę sprawdzać co małemu pomoże, bo nie zawsze sudocrem pomaga.
Witam w nowym wątku :)
Ech, ja z samochodu nie mogę zrezygnować, chociaż faktycznie już coraz ciężej, a maleńka nie lubi chyba jak ją ściskam prowadząc, bo strasznie się kręci i rozpycha. A na dodatek wczoraj miałam stłuczkę - jakaś laska wjechała mi w tył. Bardzo się zdenerwowałam... ale na szczęście nie stało się nic złego, kilka rysek na zderzaku. A jeździć muszę... bo mój K. w piątek skręcił nogę w kostce i musisz człowieku radzić sobie sama :)
Ech, ja z samochodu nie mogę zrezygnować, chociaż faktycznie już coraz ciężej, a maleńka nie lubi chyba jak ją ściskam prowadząc, bo strasznie się kręci i rozpycha. A na dodatek wczoraj miałam stłuczkę - jakaś laska wjechała mi w tył. Bardzo się zdenerwowałam... ale na szczęście nie stało się nic złego, kilka rysek na zderzaku. A jeździć muszę... bo mój K. w piątek skręcił nogę w kostce i musisz człowieku radzić sobie sama :)
jumelka
podstawa to właśnie dobre nastawienie :) będzie dobrze!
ja już po sesji, widziałam kilka ujęć na aparacie i muszę przyznać, że niezła ze mnie laska :D
Jeśli któraś z Was zastanawia się nad taką sesją to ja szczerze polecam :)
Jak tylko dostanę zdjęcia to chętnie się podzielę, ale pewnie nie będzie to prędko bo teraz sezon ślubny i szwagier ma sporo roboty... mam nadzieję, że dostanę nim Zośka przyjdzie na świat :)
podstawa to właśnie dobre nastawienie :) będzie dobrze!
ja już po sesji, widziałam kilka ujęć na aparacie i muszę przyznać, że niezła ze mnie laska :D
Jeśli któraś z Was zastanawia się nad taką sesją to ja szczerze polecam :)
Jak tylko dostanę zdjęcia to chętnie się podzielę, ale pewnie nie będzie to prędko bo teraz sezon ślubny i szwagier ma sporo roboty... mam nadzieję, że dostanę nim Zośka przyjdzie na świat :)
Hej dziewczyny :)
Ja też jeszcze jeżdżę, ale brzuch coraz większy, jeszcze troszkę i nie sięgnę do pedałów bo nogi krótkie hehehhe.
Co do witamin, to cały czas biorę falvit mama(strasznie duże sa-bleee:D).
Dzisiaj byliśmy na 4D, pani doktor powiedziała nam,że na 99% będzie córcia:).A już powoli się nastawiałam, że synek będzie bo wszyscy mi tak wkręcali,że chłopak aż w to uwierzyłam:D.Ale najważniejsze,że zdrowe maleństwo:), Rośnie jak na drożdżach, lekarka nie mogła się nadziwić,że takie długie nogi ma:D(ale to po tacie hehe).
Jak będziecie aktualizować listę, to możecie dopisać córcię i szpital w Wejherowie:). I termin z usg przesunął się na 21 września, ale zostanę przy starym :)
Ja też jeszcze jeżdżę, ale brzuch coraz większy, jeszcze troszkę i nie sięgnę do pedałów bo nogi krótkie hehehhe.
Co do witamin, to cały czas biorę falvit mama(strasznie duże sa-bleee:D).
Dzisiaj byliśmy na 4D, pani doktor powiedziała nam,że na 99% będzie córcia:).A już powoli się nastawiałam, że synek będzie bo wszyscy mi tak wkręcali,że chłopak aż w to uwierzyłam:D.Ale najważniejsze,że zdrowe maleństwo:), Rośnie jak na drożdżach, lekarka nie mogła się nadziwić,że takie długie nogi ma:D(ale to po tacie hehe).
Jak będziecie aktualizować listę, to możecie dopisać córcię i szpital w Wejherowie:). I termin z usg przesunął się na 21 września, ale zostanę przy starym :)
jUMELKO, nie poddawaj sie, i zobaczysz zdaz, choc rozumiem ciee, ze to tyle nerwow ciebie kosztuje...
Natalio, no to efekt super musi byc,mnie nikt nie namowi, bo ja za gruba jestem na takie sesje hihi
jesli chodzi o kosmetyki toja uzywalam oilatum plyn i krem i na opdarzenia bepanthen,bo blanka miala od razu, pozniej bepanthem sie uodpornila, i przeszlam na baby butter firmy waitroe,niedotepny w PL,zadnych oliwek itp, generalnie uzywalam jak najmniej...pieluch to pampersy sa najlepsze, ale ja uzywam tansze rowniez, wiec jest oki...wielorazowk z wygody nie bede uzywac...
ach wlasnie kupilam bilety na swieta w grudniu, maz narzeka ze z przesiadka, ale znalazlam najtansza opcje, i nie moglam tylko kupic dla Nell, bo jej jeszcze nie ma...ale dokupie jak bede miala jej paszport itp...do tego stweirdzil, ze on chcial w cieple kraje, typukaraiby itp, tomu wybilam z glowy, ze z 3 miesiecznym dzieckiem nie dam rady itp, a do tego ceny zabojcze...czasami sie zatanawiam, ze z niego lekkoduch hihi
Natalio, no to efekt super musi byc,mnie nikt nie namowi, bo ja za gruba jestem na takie sesje hihi
jesli chodzi o kosmetyki toja uzywalam oilatum plyn i krem i na opdarzenia bepanthen,bo blanka miala od razu, pozniej bepanthem sie uodpornila, i przeszlam na baby butter firmy waitroe,niedotepny w PL,zadnych oliwek itp, generalnie uzywalam jak najmniej...pieluch to pampersy sa najlepsze, ale ja uzywam tansze rowniez, wiec jest oki...wielorazowk z wygody nie bede uzywac...
ach wlasnie kupilam bilety na swieta w grudniu, maz narzeka ze z przesiadka, ale znalazlam najtansza opcje, i nie moglam tylko kupic dla Nell, bo jej jeszcze nie ma...ale dokupie jak bede miala jej paszport itp...do tego stweirdzil, ze on chcial w cieple kraje, typukaraiby itp, tomu wybilam z glowy, ze z 3 miesiecznym dzieckiem nie dam rady itp, a do tego ceny zabojcze...czasami sie zatanawiam, ze z niego lekkoduch hihi
Wlazłam na wagę i się okazało, że mam 10 kg na plusie :/
Moja mama, jak była w ciąży, przytyła 18 kg i straszy mnie, że jak tak dalej pójdzie, to też mogę tyle przytyć - a mam figurę po mamie i widzę, że to się robi bardzo prawdopodobne. Po ciąży zostało jej 10 kg i długo nie mogła się ich pozbyć.
Dziewczyny, znacie jakąś dietę, która mi to przystopuje (no bo siłą rzeczy, chudnąć nie planuję), ale taką nieinwazyjną dla malucha?
Moja mama, jak była w ciąży, przytyła 18 kg i straszy mnie, że jak tak dalej pójdzie, to też mogę tyle przytyć - a mam figurę po mamie i widzę, że to się robi bardzo prawdopodobne. Po ciąży zostało jej 10 kg i długo nie mogła się ich pozbyć.
Dziewczyny, znacie jakąś dietę, która mi to przystopuje (no bo siłą rzeczy, chudnąć nie planuję), ale taką nieinwazyjną dla malucha?
Marta ja nic prawie nie przytyłam od początku, z tym że ja przed ciążą miałam sporą nadwagę. Jem częściej i mniej. Nie wiem jak Ty, ale ja wcześniej uwielbiałam zjeść pizze, chipsy i takie tam. Teraz tego nie ma i może dlatego jest lepiej. No i brak słodkości. Czasem coś zjem, ale ogólnie to się boję ;/
Witam się z rana :) Też mam 6-7 kg na plusie. Wynalazłam sobie dietę, nie trzymam się jej dokładnie, bardziej chodziło mi o to żeby jeść regularnie, o tych samych porach.
Wczoraj byłam na pierwszych zajęciach SR w Redłowie. Jak zaczęłam uczyć się oddychać przeponą, to Jaśkowi się to chyba nie spodobało bo zaczął mnie kopać :) muszę zacząć ćwiczyć codziennie, żeby w krew mi to oddychanie weszło. Ogólnie jestem zadowolona z tych zajęć, mój mąż też :)
Wczoraj byłam na pierwszych zajęciach SR w Redłowie. Jak zaczęłam uczyć się oddychać przeponą, to Jaśkowi się to chyba nie spodobało bo zaczął mnie kopać :) muszę zacząć ćwiczyć codziennie, żeby w krew mi to oddychanie weszło. Ogólnie jestem zadowolona z tych zajęć, mój mąż też :)
ja do 15 tyg nie przytylam ani grama :) jem tak samo jak wczesniej ani wiecej ani mniej. I wiem, ze na innych forach dziewczyny maja duuuzo wiecej na plusie. Takze spokojnie dziewczynki a maluszki jz na tym etapie szybko nabieraja masy a mniej rosna. Zreszta to tylko kilogramy dziecko najwazniejsze.
Ja mam dokładnie 9 kg na plusie teraz, a może nawet 10 :). Staram się jeść w mniejszych porcjach, ale regularnie i nie szaleć ze słodyczami. Tak naprawdę to dopiero po porodzie okaże się ile jest do zgubienia. Moja teściowa przytyła w ciąży 30 kg!!! była wielka , pół roku po porodzi nikt by jej nie uwierzył....
ja do 15tc tez nic nie przytyłam, a od tej pory 8kg na plusie, moja lekarz pozwolila mi przytyc do 15 wiec mam jeszcze sporo przed soba :) oczywiście staram sie nie jesc slodyczy (nie wychodzi w ogole), fast foodów (jak jestem w okolicy to tez nie moge sie powstrzymac, wiec staram sie siedziec w domu) No i przede wszystkim nie jeść na noc.
Bardzo się cieszę, że są teraz owoce i tego nie odmawiam sobie w ogóle :)
Co do pasów to zapinam jak najbardziej! Ale muszę już mężowi powiedzieć, żeby wyłączył poduszkę po stronie pasażera, bo oglądałam program, gdzie jakiś lekarz mówił, że poduszka jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna niż pasy.
A teraz coś śmiesznego: po wczorajszej sesji zdjęciowej mam zakwasy hahaha
Bardzo się cieszę, że są teraz owoce i tego nie odmawiam sobie w ogóle :)
Co do pasów to zapinam jak najbardziej! Ale muszę już mężowi powiedzieć, żeby wyłączył poduszkę po stronie pasażera, bo oglądałam program, gdzie jakiś lekarz mówił, że poduszka jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna niż pasy.
A teraz coś śmiesznego: po wczorajszej sesji zdjęciowej mam zakwasy hahaha
hej,
no ja nic nie przytylam, ale mam diete cukrzycowa czyli zdrowe odzywianie, pije cole zero cukru, jem herbatniki z czekolady zrezygnowalam bo cukier mialam b.wysoki....ale z Blanka tez tak bylo...
ja zapinam pasy caly czas, do tego ja w 14tc mialam wypadek taxi i gdyby nie pasy nie wiem jakby skonczylo sie, ale mialam tylko osiniaczenia plus poobijane zebra...plus siniak na glowie, wiec pasy jak najbardziej zapiete, i w Uk jest taki obowiazek, nie wiem skad sie wzielo ze nie trzeba bedac w ciazy...oczywisci pod brzuchem klade itp, w sumie sam sie uklada...
no ja nic nie przytylam, ale mam diete cukrzycowa czyli zdrowe odzywianie, pije cole zero cukru, jem herbatniki z czekolady zrezygnowalam bo cukier mialam b.wysoki....ale z Blanka tez tak bylo...
ja zapinam pasy caly czas, do tego ja w 14tc mialam wypadek taxi i gdyby nie pasy nie wiem jakby skonczylo sie, ale mialam tylko osiniaczenia plus poobijane zebra...plus siniak na glowie, wiec pasy jak najbardziej zapiete, i w Uk jest taki obowiazek, nie wiem skad sie wzielo ze nie trzeba bedac w ciazy...oczywisci pod brzuchem klade itp, w sumie sam sie uklada...
Hey dziewczyny.
Piszę żeby ostrzec i żebyscie uwazaly.
Wczoraj ukasiła mnie osa.
Mam wrażenie że zasiałam panike większa niz jakbym miała rodzić,
No ale chyba się nie ma co dziwić bałam sie o siebie i dziecko.
Od razu pojechałam do lekarza. na szczescie nie mam uczulenia, Ale faktycznie lekarz mi powiedziała, że gdybym miała uczulenie to nie byłoby za kolorowo. A do tej pory nie wiedziałam że nie jestem uczulona.
Także uważajcie proszę na te paskudztwa i na kleszcze też jak np chodzicie do lasu,
Co najlepsze mnie osa ukasiła na balkonie w domu........ dramat, ale skończyło się wszystko dobrze!
całuję wszystkie mamusie!!!!
Piszę żeby ostrzec i żebyscie uwazaly.
Wczoraj ukasiła mnie osa.
Mam wrażenie że zasiałam panike większa niz jakbym miała rodzić,
No ale chyba się nie ma co dziwić bałam sie o siebie i dziecko.
Od razu pojechałam do lekarza. na szczescie nie mam uczulenia, Ale faktycznie lekarz mi powiedziała, że gdybym miała uczulenie to nie byłoby za kolorowo. A do tej pory nie wiedziałam że nie jestem uczulona.
Także uważajcie proszę na te paskudztwa i na kleszcze też jak np chodzicie do lasu,
Co najlepsze mnie osa ukasiła na balkonie w domu........ dramat, ale skończyło się wszystko dobrze!
całuję wszystkie mamusie!!!!
A co do pasów to ja mam specjalny pas ciążowy besafe, który serdecznie polecam wszystkim mamom.
fakt jest on dosyć drogi bo kosztuje 200 zł, mi g akurat pożyczyła kolezanka, ale jest swietny, on sciaga ten drugi pas z dołu w krocze!!! co znaczy nie naciska na maleństwo!!
Jak dużo jeżdzicie samochodem to uwazam ze warto zakupić.
fakt jest on dosyć drogi bo kosztuje 200 zł, mi g akurat pożyczyła kolezanka, ale jest swietny, on sciaga ten drugi pas z dołu w krocze!!! co znaczy nie naciska na maleństwo!!
Jak dużo jeżdzicie samochodem to uwazam ze warto zakupić.
Witam :)
Ja po wizycie u lekarza. Niestety tym razem nie miałam USG ale posłuchaliśmy serduszka. :) niestety przypałętała się do mnie ostatnio jakaś infekcja i teraz trzeba będzie ją pogonić.. :/
Pisałycie o kosmetykach forever.. są napradę dobre i bardzo wydajne.Sama używam mydełka, kremu aloesowo- propolisowego i z bio-siarką i jestem zadowolona bardzo. Mateusz od początku Nivea. Ale podobno hipp też są dobre. Teraz pewnie też będziemy stosować nivee
A waga.. no cóż. Myślę że warto się pilnować. Ja jestem zadowolona z mojej. Jestem 1,2 kg cięższa niż na drugiej wizycie u lekarza( wpierw chudłam) a teraz powolutku przybieram. Więc jest ok. Chciałabym się zmieścić w 10 kg. Myślę że diety jako takiej nie należy stosować.. po prostu ograniczyć niektóre rzeczy. Albo przejść na cukrzycową.
A ja wczoraj z zadowolenia wizytą u lekarza kupiłam sobie t-shirt(taki za pupę) i 2 pajacyki bawełniane dla bąbla. Z lumpka wszystko ale stan idealny!
Ja po wizycie u lekarza. Niestety tym razem nie miałam USG ale posłuchaliśmy serduszka. :) niestety przypałętała się do mnie ostatnio jakaś infekcja i teraz trzeba będzie ją pogonić.. :/
Pisałycie o kosmetykach forever.. są napradę dobre i bardzo wydajne.Sama używam mydełka, kremu aloesowo- propolisowego i z bio-siarką i jestem zadowolona bardzo. Mateusz od początku Nivea. Ale podobno hipp też są dobre. Teraz pewnie też będziemy stosować nivee
A waga.. no cóż. Myślę że warto się pilnować. Ja jestem zadowolona z mojej. Jestem 1,2 kg cięższa niż na drugiej wizycie u lekarza( wpierw chudłam) a teraz powolutku przybieram. Więc jest ok. Chciałabym się zmieścić w 10 kg. Myślę że diety jako takiej nie należy stosować.. po prostu ograniczyć niektóre rzeczy. Albo przejść na cukrzycową.
A ja wczoraj z zadowolenia wizytą u lekarza kupiłam sobie t-shirt(taki za pupę) i 2 pajacyki bawełniane dla bąbla. Z lumpka wszystko ale stan idealny!
misiabela w takim razie ja też muszę odwiedzic lumpka, skoro piszesz, że rzeczy w stanie idealnym
dziewczyny dziś pierwszy raz mi się zdarzyło, że ktoś mnie przepuścił, byłam w CH i czekałąm w kolejce do toalety, jak mnie zobaczyła młoda dziewczyna to od razu mnie przepuściła i powiedziała, że ona poczeka:)
dziewczyny dziś pierwszy raz mi się zdarzyło, że ktoś mnie przepuścił, byłam w CH i czekałąm w kolejce do toalety, jak mnie zobaczyła młoda dziewczyna to od razu mnie przepuściła i powiedziała, że ona poczeka:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

lilo mnie pozytywnie zaskoczyła jakość tych ubranek. Wiadomo że są lepsze i gorsze..(sprane, zmechacone, bez koloru). Ale jak się poszpera to można znaleźć. Ja akurat trafiłam na dostawę tego dnia. :)
Ja mam dobry humor bo mam ciśnienie w normie.. Bo ostatnio zdarza mi się mieć no. 94/67 a nawet 90/55!! a do tego puls ponad 100.. i wtedy mam wrażenie że zaraz padnę. I nic zrobić nie mogę bo siły nie mam a serce chce wyskoczyć.
Ja mam dobry humor bo mam ciśnienie w normie.. Bo ostatnio zdarza mi się mieć no. 94/67 a nawet 90/55!! a do tego puls ponad 100.. i wtedy mam wrażenie że zaraz padnę. I nic zrobić nie mogę bo siły nie mam a serce chce wyskoczyć.
Ja pasy zapinam i ciężko mi sobie wyobrazić w ogóle, że miałabym tego nie robić. Jak tylko brzuszek mi się zaczął powiększać, to poszukałam sobie na allegro i Z. mi zakupił w trybie natychmiastowym coś takiego:
http://allegro.pl/clippasafe-adapter-do-pasow-dla-kobiet-w-ciazy-i1696578515.html
Dolną część pasa te paski na rzepy ściągają w dół i impet przy szarpnięciu np przy hamowaniu (test kontrolowany na ok 60km/h) idzie na uda, omijając brzuch. A poza tym, jest mi o wiele wygodniej, bo nawet lekki ucisk na brzuchu powoduje, że po kilku minutach szlag mnie trafia, a tak to nie mam pasa ani na brzuchu, ani pod, ale na udach. Kumpela z pracy jest w 6 miesiącu i nie zapina pasów, bo lekarz jej powiedział, że lepiej nie... Serio, jak się pojawia ten temat na forum, to normalnie mam ochotę ją natrzaskać po facjacie. I tego lekarza też. Zwłaszcza, że ona jeździ sporo jako kierowca i nie daj boże gwałtowniejsze hamowanie (już nie mówiąc o stłuczce czy wypadku) i jej córa wyląduje przyciśnięta do kierownicy. Dla mnie przykład totalnego kretynizmu, ale nie da się jej przetłumaczyć, bo jej lekarz tak powiedział i ona tak robi. Zero własnego myślenia.
Kupiłam wczoraj koszyczek malin. Napaliłam się na nie strasznie, przyniosłam do domu, zjadłam kilka i straciłam wenę twórczą. W końcu nic z nimi nie zrobiłam - umyłam i zamroziłam. Jak macie jakiś fajny pomysł na coś niebanalnego malinowego, to dajcie znać :).
Natalia - na Ciebie liczę szczególnie :)
http://allegro.pl/clippasafe-adapter-do-pasow-dla-kobiet-w-ciazy-i1696578515.html
Dolną część pasa te paski na rzepy ściągają w dół i impet przy szarpnięciu np przy hamowaniu (test kontrolowany na ok 60km/h) idzie na uda, omijając brzuch. A poza tym, jest mi o wiele wygodniej, bo nawet lekki ucisk na brzuchu powoduje, że po kilku minutach szlag mnie trafia, a tak to nie mam pasa ani na brzuchu, ani pod, ale na udach. Kumpela z pracy jest w 6 miesiącu i nie zapina pasów, bo lekarz jej powiedział, że lepiej nie... Serio, jak się pojawia ten temat na forum, to normalnie mam ochotę ją natrzaskać po facjacie. I tego lekarza też. Zwłaszcza, że ona jeździ sporo jako kierowca i nie daj boże gwałtowniejsze hamowanie (już nie mówiąc o stłuczce czy wypadku) i jej córa wyląduje przyciśnięta do kierownicy. Dla mnie przykład totalnego kretynizmu, ale nie da się jej przetłumaczyć, bo jej lekarz tak powiedział i ona tak robi. Zero własnego myślenia.
Kupiłam wczoraj koszyczek malin. Napaliłam się na nie strasznie, przyniosłam do domu, zjadłam kilka i straciłam wenę twórczą. W końcu nic z nimi nie zrobiłam - umyłam i zamroziłam. Jak macie jakiś fajny pomysł na coś niebanalnego malinowego, to dajcie znać :).
Natalia - na Ciebie liczę szczególnie :)
marta29
nie przychodzi mi nic innego do głowy jak ten deser:
http://www.beawkuchni.com/2009/07/biala-czekolada-mascarpone-niebo-w-gebie.html
nasz ulubiony :) maliny świetnie pasują do białej części deseru.
od razu odpowiadam na pytanie, że creme fraiche to nasz zwykła śmietana 30% :)
SMACZNEGO!!
nie przychodzi mi nic innego do głowy jak ten deser:
http://www.beawkuchni.com/2009/07/biala-czekolada-mascarpone-niebo-w-gebie.html
nasz ulubiony :) maliny świetnie pasują do białej części deseru.
od razu odpowiadam na pytanie, że creme fraiche to nasz zwykła śmietana 30% :)
SMACZNEGO!!
polapola
Mam pytanie o SR w Redłowie.
Czy zezwolenie od lekarza prowadzącego jest niezbędne przy ćwiczeniach oddechowych?
Bo mam wizytę u swojej gin. 14 lipca, a chętnie już jutro byśmy poszli na pierwsze zajęcia.
SR w Redłowie to jest http://macierzynstwo.info, tak? :)
Z góry baardzo dziękuję za odpowiedź.
Mam pytanie o SR w Redłowie.
Czy zezwolenie od lekarza prowadzącego jest niezbędne przy ćwiczeniach oddechowych?
Bo mam wizytę u swojej gin. 14 lipca, a chętnie już jutro byśmy poszli na pierwsze zajęcia.
SR w Redłowie to jest http://macierzynstwo.info, tak? :)
Z góry baardzo dziękuję za odpowiedź.
mnie znowu boli kręgosłup dzisiaj buuu:(
troszkę ogarnęłam mieszkanko i wyprasowałam rzeczy (ale z prasowania nie miałam przyjemności bo były to rzeczy moje i męża a nie naszego bąbla)
jutro mamy odiwedziny mojego szwagra zostaje do niedzieli, pewnie trzeba będzie zapewnic jakieś atrakcje
troszkę ogarnęłam mieszkanko i wyprasowałam rzeczy (ale z prasowania nie miałam przyjemności bo były to rzeczy moje i męża a nie naszego bąbla)
jutro mamy odiwedziny mojego szwagra zostaje do niedzieli, pewnie trzeba będzie zapewnic jakieś atrakcje
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Hej, hej
ale marna pogoda...buuu....
Ja dziś z synkiem w domu. Jeszcze leżymy w łóżku :) ja popijam kawę a on wcina banana i ogląda bajkę. Ale trzeba wstać, ogarnąć trochę..
Nie wypowiadałam się na temat prowadzenia samochodu. Ja także jestem kierowcą. :) ale mało jeżdżę po trójmieście. Tzn. Teraz już pojadę ale pamiętam pierwszy wyjazd do Gdańska to miałam taką trasę żebym tylko w prawo skręcała :D z
Prowadzenie auta póki co nie sprawia mi problemu ale jestem bardziej.. drażliwa..? tak to dobre słowo. Jak ktoś się przedemoną "mota" to często mówię:"no tak.. baba za kierownicą...". Bo poza ciążą jestem bardzo tolerncyjna. Nie przeszkaszam mi że ktoś jedzie wolniej albo dłużej czeka przy skecie czy wolniej rusza na światłach. Peace :)
ale marna pogoda...buuu....
Ja dziś z synkiem w domu. Jeszcze leżymy w łóżku :) ja popijam kawę a on wcina banana i ogląda bajkę. Ale trzeba wstać, ogarnąć trochę..
Nie wypowiadałam się na temat prowadzenia samochodu. Ja także jestem kierowcą. :) ale mało jeżdżę po trójmieście. Tzn. Teraz już pojadę ale pamiętam pierwszy wyjazd do Gdańska to miałam taką trasę żebym tylko w prawo skręcała :D z
Prowadzenie auta póki co nie sprawia mi problemu ale jestem bardziej.. drażliwa..? tak to dobre słowo. Jak ktoś się przedemoną "mota" to często mówię:"no tak.. baba za kierownicą...". Bo poza ciążą jestem bardzo tolerncyjna. Nie przeszkaszam mi że ktoś jedzie wolniej albo dłużej czeka przy skecie czy wolniej rusza na światłach. Peace :)
Moze chodzi o przeplywy??? Przybiera maluch dobrze na wadze?
Ja zdecydowalam sie na Nivea Baby plyn do kapieli 2 w 1, chusteczki do pupci Nivea Soft & Cream. POlozna w szkole rodzenia mowila, ze Oillatum najlepiej stosowac, jak cos sie zacznie dziac ze skorka malucha, bo w innym przypadku skora bedzie udoporniona na Oillatum.
No i Bepanthen masc w razie czego na odparzenia do pupci a dla mnie na brodawki.
Ja zdecydowalam sie na Nivea Baby plyn do kapieli 2 w 1, chusteczki do pupci Nivea Soft & Cream. POlozna w szkole rodzenia mowila, ze Oillatum najlepiej stosowac, jak cos sie zacznie dziac ze skorka malucha, bo w innym przypadku skora bedzie udoporniona na Oillatum.
No i Bepanthen masc w razie czego na odparzenia do pupci a dla mnie na brodawki.
Dziewczyny dzisiaj usłyszałam w telewizji że becikowe przysługuje tylko do końca wakacji. Wiecie coś na ten temat? Chyba się nie załapiemy....
Dokładnie tak jak mówi Lipuszka chodzi o przepływy, a co do kosmetyków to ja postawiłam na początek na Mustela Bebe, chusteczki pampers sensitive i do kapieli Balneum specjalnie dla niemowlaków - w aptece polecono mi zamiast Oiltum, gdyż to 2 jest bardziej lecznicze, jak już coś się będzie działo - Sudocrem :)
Co do kosmetyków to nam położna na SR mówiła, że nie ma "najlepszych" trzeba kupić to co Ci się podoba i zobaczyć czy dziecko nie jest uczulone, jak nie jest to można używać :)
Jeśli chodzi o becikowe, to ja nic nie widzę w necie, żeby miały być zawieszone... titina gdzie takie coś mówili? Trzeba koniecznie to zweryfikować :)
Jeśli chodzi o becikowe, to ja nic nie widzę w necie, żeby miały być zawieszone... titina gdzie takie coś mówili? Trzeba koniecznie to zweryfikować :)
Cześć dziewczyny !!!:)
Ale smętna pogoda dzisiaj, dla mnie w sumie idealna bo jestem w pracy. Wczoraj oglądałam TV około 19 i zasnęłam w ubraniach:):) wstałam dopiero po dźwięku budzika o 6.30. więc jestem mega wyspana :).
alicja_82 co do kosmetyków to ja niestety nie mam doświadczenia bo to moje pierwsze maleństwo, zdaje się na rady mojej koleżanki która jest nazywana u nas " pogotowiem dla maluszków" tak więc kupie:
1) Olejek do kąpieli firmy Emolium, jest drogi,ale BARDZO
wydajny-należy kupować 400ml a nie 200 to się opłaca.Zapłacisz 40-50zł za opakowanie,które starczy Ci na 3-4 mce.Czyli wychodzi 10,13zł mc.opakowanie np Nivea za 15zł wystarczy na mc.
2) emolium żel do mycia( ale przez pierwsze mce
życia olejek do kąpieli emolium będę używać ).Żadnych balsamów do ciała ani oliwki,bo to też zbędne i nadmierne natłuszczanie gorsze od żadnego-powoduje często atopowe zapalenie skóry.No więc oprócz tego emolium kupie tylko kremu emolium barierowy
3) .A do pupy Linomag najlepszy maść za 7zł w aptece bez recepty. Sudocrem na mocno odparzoną skórę w pachwinkach
4) co do pieluszek tu decyduje się na pampersy są najdroższe,ale to tylko pozory-ponieważ są najbardziej chłonne.Więc paczka starcza na tyle co 1,5 paczki innych pieluch.I nie odparzają pupy tak jak np huggies czy bella.
( dodaje że to nie moje doświadczenia ale rady bliskich koleżanek więc je zastosuje:) a przy drugim dziecku będę miała może już inne poglądy !!! :)
Miłego dnia dziewczyny
Ale smętna pogoda dzisiaj, dla mnie w sumie idealna bo jestem w pracy. Wczoraj oglądałam TV około 19 i zasnęłam w ubraniach:):) wstałam dopiero po dźwięku budzika o 6.30. więc jestem mega wyspana :).
alicja_82 co do kosmetyków to ja niestety nie mam doświadczenia bo to moje pierwsze maleństwo, zdaje się na rady mojej koleżanki która jest nazywana u nas " pogotowiem dla maluszków" tak więc kupie:
1) Olejek do kąpieli firmy Emolium, jest drogi,ale BARDZO
wydajny-należy kupować 400ml a nie 200 to się opłaca.Zapłacisz 40-50zł za opakowanie,które starczy Ci na 3-4 mce.Czyli wychodzi 10,13zł mc.opakowanie np Nivea za 15zł wystarczy na mc.
2) emolium żel do mycia( ale przez pierwsze mce
życia olejek do kąpieli emolium będę używać ).Żadnych balsamów do ciała ani oliwki,bo to też zbędne i nadmierne natłuszczanie gorsze od żadnego-powoduje często atopowe zapalenie skóry.No więc oprócz tego emolium kupie tylko kremu emolium barierowy
3) .A do pupy Linomag najlepszy maść za 7zł w aptece bez recepty. Sudocrem na mocno odparzoną skórę w pachwinkach
4) co do pieluszek tu decyduje się na pampersy są najdroższe,ale to tylko pozory-ponieważ są najbardziej chłonne.Więc paczka starcza na tyle co 1,5 paczki innych pieluch.I nie odparzają pupy tak jak np huggies czy bella.
( dodaje że to nie moje doświadczenia ale rady bliskich koleżanek więc je zastosuje:) a przy drugim dziecku będę miała może już inne poglądy !!! :)
Miłego dnia dziewczyny
hello ;-)
a ja zacznę od zwykłego mydełka bambino i oliwki. Tak mi koleżanki doradzają. Ewentualnie myślę jeszcze o płynie 3w1 J&J. Też jestem zdania, że obojętnie co piszą i mówią, trzeba przetestować na własnej skórze (tzn. maleństwa) ;-) Dopiero jak będzie się coś działo to zmienimy. Co do tych oilatum, emolium itp. to raczej nie ma potrzeby ich używać do zdrowej skóry więc może później jak wystąpi jakieś uczulenie...
Pieluszki Happy Newborn będą u nas jako pierwsze.
A i jeszcze mam pytanie, czy rzeczywiście do pierwszych kąpieli potrzebna jest przegotowana woda? Wszędzie w mądrych książkach tak piszą, ale w szpitalach chyba nie bawią się w przegotowywanie wody tylko leją normalną kranówę? :-)
a ja zacznę od zwykłego mydełka bambino i oliwki. Tak mi koleżanki doradzają. Ewentualnie myślę jeszcze o płynie 3w1 J&J. Też jestem zdania, że obojętnie co piszą i mówią, trzeba przetestować na własnej skórze (tzn. maleństwa) ;-) Dopiero jak będzie się coś działo to zmienimy. Co do tych oilatum, emolium itp. to raczej nie ma potrzeby ich używać do zdrowej skóry więc może później jak wystąpi jakieś uczulenie...
Pieluszki Happy Newborn będą u nas jako pierwsze.
A i jeszcze mam pytanie, czy rzeczywiście do pierwszych kąpieli potrzebna jest przegotowana woda? Wszędzie w mądrych książkach tak piszą, ale w szpitalach chyba nie bawią się w przegotowywanie wody tylko leją normalną kranówę? :-)
Jak w szpitalach nie kąpią? Mój jeszcze 3 lata temu był kąpany pod kranem w zlewie. Ja w domu też nie kąpałam w przegotowanej wodzie. U nas sudocrem ani linomag się nie sprawdziły. Na pupę najlepsza była zwykła zasypka a jak zrobiło się odparzenia to po sudocremie było jeszcze gorzej(ja używałam tormentiol i od razu była poprawa). Słyszałam też że kosmetyki J&J są mocno uczulające.. więc ja próbować nie będę.
Dziewczyny prawda jest taka że z tymi kosmetykami dla dzieci to jest różnie, w sumie żadne rady co która kupuje się nie przydadzą bo dzieci różnie reagują tak jak my dorośli. I każda z nas ma przecież swoje ulubione kosmetyki, tusze do rzęs, balsamy:)
Kupujecie te śpiworki dla maluchów?? ja właśnie chciałabym sobie kupić w tym miesiącu i zastanawiam się nad rozmiarem. Myślałam o roz.80 żeby mały miał na dłużej ale tak się zastanawiam czy będzie poręczny.
Acha... i jeszcze jedna sprawa:) mam okazje kupić śliczny kombinezonik ale rozmiar 74. Mały tak naprawdę może byc nawet z końca września albo października bo mam termin na 14.10. Chyba nie mam opcji żeby prześmigał w jednym przez całą zime? bo czy jest sens kupowania w rozmiarze 80? jak się urodzi powiedzmy 56? Będzie w nim pływać i słyszałam że najgorzej jest jak sie przypina dziecko do fotelika pasami, wtedy podchodzi do góry na główkę.
Jak robicie?? kupujecie na razie mniejszy ?? bo w styczniu i tak są przeceny w sklepach.
Kupujecie te śpiworki dla maluchów?? ja właśnie chciałabym sobie kupić w tym miesiącu i zastanawiam się nad rozmiarem. Myślałam o roz.80 żeby mały miał na dłużej ale tak się zastanawiam czy będzie poręczny.
Acha... i jeszcze jedna sprawa:) mam okazje kupić śliczny kombinezonik ale rozmiar 74. Mały tak naprawdę może byc nawet z końca września albo października bo mam termin na 14.10. Chyba nie mam opcji żeby prześmigał w jednym przez całą zime? bo czy jest sens kupowania w rozmiarze 80? jak się urodzi powiedzmy 56? Będzie w nim pływać i słyszałam że najgorzej jest jak sie przypina dziecko do fotelika pasami, wtedy podchodzi do góry na główkę.
Jak robicie?? kupujecie na razie mniejszy ?? bo w styczniu i tak są przeceny w sklepach.
Magnolia powiem Ci szczerze, ze ja nad kombinezonem nie myslalam moze dlatego, ze u mnie termin na poczatek wrzesnia?
W sumie ostatnio sama zastanawialam sie w co malucha na wyjscie ubrac? Body na pewno, mam jeszcze taki fajne polarkowe spiochy ale to chyba bedzie za malo? a moze nie? kocyk do fotelika... moze wystraczy. A Wy macie juz przemyslenia na temat ubranka na wyjscie?
W sumie ostatnio sama zastanawialam sie w co malucha na wyjscie ubrac? Body na pewno, mam jeszcze taki fajne polarkowe spiochy ale to chyba bedzie za malo? a moze nie? kocyk do fotelika... moze wystraczy. A Wy macie juz przemyslenia na temat ubranka na wyjscie?
Hey, ja byłam na szkole rodzenia na Zaspie w poniedziałek. To były pierwsze zajęcia.
I położne nam powiedziały, że dziecko jak najbardziej sie kąpie ale nie od razu po porodzie. Czyli np dzień później o 7 rano. Kąpiel jest zawsze o 7.
A jakby nie patrzeć 2 bądź 3 doby się w szpitalu leży.
Co do kombinezonów,ja mam 4 na całą zimę już :))) Najlepsze sa takie ala worki gdzie nie trzeba się siłować z wsadzaniem nózek tylko wkłada się dziecko i zapina na zameczek. Bardzo pkatyczne!
I położne nam powiedziały, że dziecko jak najbardziej sie kąpie ale nie od razu po porodzie. Czyli np dzień później o 7 rano. Kąpiel jest zawsze o 7.
A jakby nie patrzeć 2 bądź 3 doby się w szpitalu leży.
Co do kombinezonów,ja mam 4 na całą zimę już :))) Najlepsze sa takie ala worki gdzie nie trzeba się siłować z wsadzaniem nózek tylko wkłada się dziecko i zapina na zameczek. Bardzo pkatyczne!
Dziewczyny,
dziś rano widziałam w tv rozmowę o czymś takim jak "plan porodu"
http://planporodu.wordpress.com/kreator-planu-porodu/
i zastanawiam się czy jest sens coś takiego sobie wypełnić, czy w ogóle ktoś będzie brał to pod uwagę? jak myślicie?
dziś rano widziałam w tv rozmowę o czymś takim jak "plan porodu"
http://planporodu.wordpress.com/kreator-planu-porodu/
i zastanawiam się czy jest sens coś takiego sobie wypełnić, czy w ogóle ktoś będzie brał to pod uwagę? jak myślicie?
My wciaz walczymy z pokojem dfla Maluszka.
Sciany maja kolor lawendowego pola ;)biale meblei jedna "zwykla"szafe chce przerobic decoupage.
Plan ambitny ;)
Kurcze ja sie zaczelam zastanawiac kiedyi gdzie sie sklada papiery jesli chodzi o becikowe a tu takie "rewelacje" niee no mam nadzieje,ze sie zalapiemy.
Na SR sie juz nie zalapiemy, poza tym kasa, kasa i jeszcze raz kasa, doszlismy do wniosku,ze sami sie bedziemy szkolic ;)
Maz obiecal czytac ze mna ,smarowac ,masowac etc. pelne zaangazowanie:)
Ja mam chyba kolo 7 kg na plusie mniej wiecej,12 mamy wizyte to sie okaze,ale szczerze to ani chipsow,ani czekolady w sumie niczego sobie nie zaluje,pozniej karmiac sie bede ograniczac ;p
Tyle,ze ja poza okresem kiedy bralam hormony nie moglam utyc cale zycie ;p i raczej szczupla bylam.
Pewnie po porodzie wroce do normy,ale co z brzuszkiem i skora? tego sie boje???
Sciany maja kolor lawendowego pola ;)biale meblei jedna "zwykla"szafe chce przerobic decoupage.
Plan ambitny ;)
Kurcze ja sie zaczelam zastanawiac kiedyi gdzie sie sklada papiery jesli chodzi o becikowe a tu takie "rewelacje" niee no mam nadzieje,ze sie zalapiemy.
Na SR sie juz nie zalapiemy, poza tym kasa, kasa i jeszcze raz kasa, doszlismy do wniosku,ze sami sie bedziemy szkolic ;)
Maz obiecal czytac ze mna ,smarowac ,masowac etc. pelne zaangazowanie:)
Ja mam chyba kolo 7 kg na plusie mniej wiecej,12 mamy wizyte to sie okaze,ale szczerze to ani chipsow,ani czekolady w sumie niczego sobie nie zaluje,pozniej karmiac sie bede ograniczac ;p
Tyle,ze ja poza okresem kiedy bralam hormony nie moglam utyc cale zycie ;p i raczej szczupla bylam.
Pewnie po porodzie wroce do normy,ale co z brzuszkiem i skora? tego sie boje???
Na obwisły brzuch po porodzie najlepsze cwiczenia ale wiadomo nie zawsze na to znajdzie się czas, innej rady nie ma.... a i dużo nawilżać ten brzuchol zeby skóra nabrała jędrności.
Co do SR ciesze się że się zdecydowałam na nią chodzić bo ciągle ćwiczymy oddechy i wierze w to że one mnie uratują podczas porodu.
A i jedna fajna i optymistyczna rzecz którą się dowiedziałam na SR że pierworódki rodzą zazwyczaj między 3 a 5 skórczem partym:)
Co do SR ciesze się że się zdecydowałam na nią chodzić bo ciągle ćwiczymy oddechy i wierze w to że one mnie uratują podczas porodu.
A i jedna fajna i optymistyczna rzecz którą się dowiedziałam na SR że pierworódki rodzą zazwyczaj między 3 a 5 skórczem partym:)

Ja mam w przyszlym tyg. USG i odbior lozeczka dla malucha. Mam nadzieje dokupic reszte rzeczy do wyprawki. Mysle, ze lipiec szybko minie. Najgorsze beda te ostatnie tygodnie czekania na akcje. Te, ktore beda mialy cc to przynajmiej beda wiedzialy kiedy :D
Tak a propos cc, ktoras z Was ma wskazania? U mnie w 22 tyg. mala ulozona byla miednicowo nadal czuje ja podobnie. Mam nadzieje, ze jednak zechce zmienic pozycje...
Tak a propos cc, ktoras z Was ma wskazania? U mnie w 22 tyg. mala ulozona byla miednicowo nadal czuje ja podobnie. Mam nadzieje, ze jednak zechce zmienic pozycje...
u mnie też jest cały czas położenie miednicowe, ale do 36 ma jeszcze czas więc spoko. Ja się właśnie najbardziej boję, że będzie coś nie tak i będą mnie cieli. A w ogóle to strasznie się boję karmienia piersią, mam tak wrażliwe piersi, a jak czytam o tych popękanych, zakrwawionych brodawkach to mi się słabo robi...:D I jeszcze mi się to dzisiaj śniło, że karmiłam i płakałam z bólu. Ło matko! :P
malinowamandarynka a nie myslalas o oslonkach na brodawki np. takie znalazlam w necie:
http://allegro.pl/oslonki-na-brodawki-avent-i1692305051.html
Poza tym karmienienie dziecka butelka to nie zbrodnia.
Polozna mowila zeby absolutnie nie robic wbrew sobie, bo to gorzej i dla malucha i dla mam. Stres i zmeczenie.
Jesli bardzo chcesz to kup laktator i do butelki. Ja tak bede robila. I polozna mowila, ze mama tez powinna miec czas wyspac sie. Dlatego tez bede zostawiala pokarm dla malucha w razie czego zeby tatus mogl sie wykazac :) Zreszta sam o tym mowil :)
http://allegro.pl/oslonki-na-brodawki-avent-i1692305051.html
Poza tym karmienienie dziecka butelka to nie zbrodnia.
Polozna mowila zeby absolutnie nie robic wbrew sobie, bo to gorzej i dla malucha i dla mam. Stres i zmeczenie.
Jesli bardzo chcesz to kup laktator i do butelki. Ja tak bede robila. I polozna mowila, ze mama tez powinna miec czas wyspac sie. Dlatego tez bede zostawiala pokarm dla malucha w razie czego zeby tatus mogl sie wykazac :) Zreszta sam o tym mowil :)
Cześć Mamuśki,
z tego co wiem to w szpitalu nie kąpią maluszka od razu po porodzie, ze względu na tę maź. Ale ona się wchłania i w kolejnej dobie dziecko jest kąpane. No bo jakby to miało być, że np. maluch ma infekcję i zostajemy przez tydzień w szpitalu, a oni przez ten czas by nie kąpali dziecka.
Znowu mi się dziś nie udało na egzaminie, pogoda była paskudna akurat lało, ale jechało się nieźle. Niestety przy włączaniu kierunkowskazu musiałam wyłączyć światła mijania no i koniec egzaminu. Eh, teraz kolejne podejście zrobię po porodzie, może jeszcze w tym roku. Teraz już zbyt ciężko się poruszać, schylać i nie chcę się dodatkowo stresować. Coś czuję, że ostatnio przeholowałam, bo brzuch mi się stawia, czuję ucisk tam w dole i miewam skurcze, a to przecież jeszcze dużo za wcześnie. Więc od jutra odpoczywam, a za 1.5 tygodnia na wizycie zobaczymy czy wszystko gra. maluch w każdym razie jest aktywny, więc ten jeden stres ma z głowy.
z tego co wiem to w szpitalu nie kąpią maluszka od razu po porodzie, ze względu na tę maź. Ale ona się wchłania i w kolejnej dobie dziecko jest kąpane. No bo jakby to miało być, że np. maluch ma infekcję i zostajemy przez tydzień w szpitalu, a oni przez ten czas by nie kąpali dziecka.
Znowu mi się dziś nie udało na egzaminie, pogoda była paskudna akurat lało, ale jechało się nieźle. Niestety przy włączaniu kierunkowskazu musiałam wyłączyć światła mijania no i koniec egzaminu. Eh, teraz kolejne podejście zrobię po porodzie, może jeszcze w tym roku. Teraz już zbyt ciężko się poruszać, schylać i nie chcę się dodatkowo stresować. Coś czuję, że ostatnio przeholowałam, bo brzuch mi się stawia, czuję ucisk tam w dole i miewam skurcze, a to przecież jeszcze dużo za wcześnie. Więc od jutra odpoczywam, a za 1.5 tygodnia na wizycie zobaczymy czy wszystko gra. maluch w każdym razie jest aktywny, więc ten jeden stres ma z głowy.
hej,
ja dzis w domu caly czas leze, zadzwonilam, ze nie ide do pracy, bo od wczoraj i cala nac skurcze mialam, jutro ide do szpitala na kontrole wiec zobaczymy...
ja mam cc i date juz na 26 wrzesnia, hmmm wskazania: nie minie 2 lata od porodu nr1 ktory byl zakonczony emergency cc,duze dziecko nr1 przy porodzie i cukrzyca mojaw tej ciazy...choc ja mialam wybor, i wole cc niz porod naturalny w moim przypadku...po prostubede mniej zmeczona, bo nie bede meczyc sie 40h i cesarka na szybko, ze nawet nie zdazylam podpisac paierow, ale maz byl ok, ja juz nie chce tego prrzechodzic...
ja plan porodu uwazam za podstawe , pielegniarka musi wiedziec czego chcesz itp, wlasnie w nim jest zawarte ze nie chcesz ciecia krocza itp, choc moj plan porodu posedl od razu do kosza, bo planowalam w wodzie, ale woda powodowala zanik skurczy plus minelo juz 24h od odejscia wod, to podano mo oxy i antybiotyki, z ktora porod naturalny juz nie istnieje...jedyny plus to epidural jest super i polecam go kazdemu jak mozna , a nie wytrzymuje sie z bolu...
.m..mandarynko, uwazam, ze warto sprobowac karmic piersia, choc nie uwazam tego za wspaniale przezycie itp, sama karmilam mieszanie a od 6tz w ogole tylko mm i jakos dziecko moje zyje, bez alergii, nie choruje, wlasnie jak karmilam piersia to byly duze problemy i mi nawet mleko badano w szpitalu...przezylam to bardzo, ale teraz jestem juz nauczona, ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko i naprawde nikt ze znajomych i rodziny, a szcz.dzidzia nie bedzie pamietala czy karmilas piersia czy nie...ja jestem fanem za wprowadzanie szybkim pokarmoow stalych, ssama za pozwoleniem pediatry dawalam juz jablko /blance jak skonczyla 3 miesiace, i dzieki temu chyba nigdy nie mialam problemow z jedzeniem......w Uk jest nacisk na karmienie piersia, ale jak nie chceszto na oddziale poporodowym jest pokoj gdzie masz podgrzewacz, sterylizator i dostajesz sterylizator swoj wlasny do pokoju i mleko tez daja, chco ja meza wyslalam po swoje juz i nie bylo zadnych problemow...zreszta laktacje rozkrecisz w domu, a nie w szpitalu, gdzie budza non stop ciebie itp...
ja dzis w domu caly czas leze, zadzwonilam, ze nie ide do pracy, bo od wczoraj i cala nac skurcze mialam, jutro ide do szpitala na kontrole wiec zobaczymy...
ja mam cc i date juz na 26 wrzesnia, hmmm wskazania: nie minie 2 lata od porodu nr1 ktory byl zakonczony emergency cc,duze dziecko nr1 przy porodzie i cukrzyca mojaw tej ciazy...choc ja mialam wybor, i wole cc niz porod naturalny w moim przypadku...po prostubede mniej zmeczona, bo nie bede meczyc sie 40h i cesarka na szybko, ze nawet nie zdazylam podpisac paierow, ale maz byl ok, ja juz nie chce tego prrzechodzic...
ja plan porodu uwazam za podstawe , pielegniarka musi wiedziec czego chcesz itp, wlasnie w nim jest zawarte ze nie chcesz ciecia krocza itp, choc moj plan porodu posedl od razu do kosza, bo planowalam w wodzie, ale woda powodowala zanik skurczy plus minelo juz 24h od odejscia wod, to podano mo oxy i antybiotyki, z ktora porod naturalny juz nie istnieje...jedyny plus to epidural jest super i polecam go kazdemu jak mozna , a nie wytrzymuje sie z bolu...
.m..mandarynko, uwazam, ze warto sprobowac karmic piersia, choc nie uwazam tego za wspaniale przezycie itp, sama karmilam mieszanie a od 6tz w ogole tylko mm i jakos dziecko moje zyje, bez alergii, nie choruje, wlasnie jak karmilam piersia to byly duze problemy i mi nawet mleko badano w szpitalu...przezylam to bardzo, ale teraz jestem juz nauczona, ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko i naprawde nikt ze znajomych i rodziny, a szcz.dzidzia nie bedzie pamietala czy karmilas piersia czy nie...ja jestem fanem za wprowadzanie szybkim pokarmoow stalych, ssama za pozwoleniem pediatry dawalam juz jablko /blance jak skonczyla 3 miesiace, i dzieki temu chyba nigdy nie mialam problemow z jedzeniem......w Uk jest nacisk na karmienie piersia, ale jak nie chceszto na oddziale poporodowym jest pokoj gdzie masz podgrzewacz, sterylizator i dostajesz sterylizator swoj wlasny do pokoju i mleko tez daja, chco ja meza wyslalam po swoje juz i nie bylo zadnych problemow...zreszta laktacje rozkrecisz w domu, a nie w szpitalu, gdzie budza non stop ciebie itp...
Witam porannie.
Popijam kawkę, oglądam "kawe czy herbate" i myślę nad planem porodu :) dla minie wogóle nie potrzebny. Wiadomo że są sprawy które nie chciałabym żeby się wydarzyły np. cięcie krocza albo że chce rodzić w pozycji dla mnie najwygodniejszej, móc aktywnie przebyć poród.. ale po co od razu plan? Człowiek nastawi się na to co sobie umyślał a tu zderzenie z rzeczywistością. Najważniejsze jest bezpieczeńswto i opieka.
Izulucha u nas też jest nacisk na karmienie piersią..ja odczułam to bardzo. na oddziałe dostanie się mm ale z łaską i za każdym razem trzeba się tłumaczyć dlaczego.. a o komentarzach nie wspomnę.
Ja jestem za "wolną wolą" każdy robi tak jak czuje i już. Mateusza karmiłam od początku naprzemiennie ale tylko przez tydzień potem już tylko mm. I Mati ma się dobrze. :)
Pytałam znajomej o to kąpanie(rodziła nie dawno)... w pierwszej dobie nie kąpią(maź płodowa) a potem już tak.
Jumelka nie martw się. Ja zdałam za 3 podejściem. Trening czyni mistrza, na pewno Ci się uda!!
Miłego dnia!!
Popijam kawkę, oglądam "kawe czy herbate" i myślę nad planem porodu :) dla minie wogóle nie potrzebny. Wiadomo że są sprawy które nie chciałabym żeby się wydarzyły np. cięcie krocza albo że chce rodzić w pozycji dla mnie najwygodniejszej, móc aktywnie przebyć poród.. ale po co od razu plan? Człowiek nastawi się na to co sobie umyślał a tu zderzenie z rzeczywistością. Najważniejsze jest bezpieczeńswto i opieka.
Izulucha u nas też jest nacisk na karmienie piersią..ja odczułam to bardzo. na oddziałe dostanie się mm ale z łaską i za każdym razem trzeba się tłumaczyć dlaczego.. a o komentarzach nie wspomnę.
Ja jestem za "wolną wolą" każdy robi tak jak czuje i już. Mateusza karmiłam od początku naprzemiennie ale tylko przez tydzień potem już tylko mm. I Mati ma się dobrze. :)
Pytałam znajomej o to kąpanie(rodziła nie dawno)... w pierwszej dobie nie kąpią(maź płodowa) a potem już tak.
Jumelka nie martw się. Ja zdałam za 3 podejściem. Trening czyni mistrza, na pewno Ci się uda!!
Miłego dnia!!
Dzień dobry,
właśnie wróciliśmy z Dominikiem z przechadzki połączonej z zakupami i Mały mi padł i śpi w najlepsze, więc wreszcie chwila spokoju. Byłam na rynku we Wrzeszczu i kupiłam bób (jutro zrobię a wieczorem będę kwiczeć, hehe) i trochę ogórków na małosolne (jeszcze w tym roku nie robiłam a mam chęć).
Niby dużo się nie nachodziłam a kręgosłup już daje znaki, że dziś przeholowałam.
Z tym prawkiem to już pięć razy podchodziłam, ale mam to gdzieś. Po porodzie będzie mniej stresu, a i ja będę bardziej ruchliwa (bo teraz to poruszam się w zwolnionym tempie). W sumie to szkoda, że akurat przez taką głupotę znowu poległam... Etam, mąż będzie mnie dalej woził, hehehe.
właśnie wróciliśmy z Dominikiem z przechadzki połączonej z zakupami i Mały mi padł i śpi w najlepsze, więc wreszcie chwila spokoju. Byłam na rynku we Wrzeszczu i kupiłam bób (jutro zrobię a wieczorem będę kwiczeć, hehe) i trochę ogórków na małosolne (jeszcze w tym roku nie robiłam a mam chęć).
Niby dużo się nie nachodziłam a kręgosłup już daje znaki, że dziś przeholowałam.
Z tym prawkiem to już pięć razy podchodziłam, ale mam to gdzieś. Po porodzie będzie mniej stresu, a i ja będę bardziej ruchliwa (bo teraz to poruszam się w zwolnionym tempie). W sumie to szkoda, że akurat przez taką głupotę znowu poległam... Etam, mąż będzie mnie dalej woził, hehehe.
Witam,
a ja się muszę pochwalić bo byłam wczoraj na usg 4d.
Jasio ciągle pokazywał nam swoje śliczne plecki, w końcu pani doktor poleciła mi się trochę poprzekręcać i pokaszleć i udało się. Co prawda tylko profil było widać, ale taki słodki pysio ma :) ale bym go wycałowała. Słyszeliśmy też bicie jego serduszka, bardzo wzruszające dla mnie to było. Mamy kilka zdjęć i filmik. Jaś idealnie się rozwija, termin porodu z usg pokrywa się z terminem z OM. Polecam takie usg tym mamom, które jeszcze nie były.
a ja się muszę pochwalić bo byłam wczoraj na usg 4d.
Jasio ciągle pokazywał nam swoje śliczne plecki, w końcu pani doktor poleciła mi się trochę poprzekręcać i pokaszleć i udało się. Co prawda tylko profil było widać, ale taki słodki pysio ma :) ale bym go wycałowała. Słyszeliśmy też bicie jego serduszka, bardzo wzruszające dla mnie to było. Mamy kilka zdjęć i filmik. Jaś idealnie się rozwija, termin porodu z usg pokrywa się z terminem z OM. Polecam takie usg tym mamom, które jeszcze nie były.
hej, dokladnie jumelko po porodzie dasz rade z prawkiem...
ja po szpitalu i schudlam kg, ale brzuch rosnie, i z moimi skurczami to mam isc do szpitala na ocene przez specjalistow, bo byly dosc silne...jak bedzie tak nastepnym razem
ps.zajrzalam do swojej ksiazki ciazowej imoj plan porodu wyglada nast:
1..gdzie chcesz rodzic- dom, szpital, porod w wodzie w szpitalu albo w domu, kto rodzi z toba i czy chcesz aby byli studenci...
2.co przyniesc na porod
3: oznaki porodu- jak odejda wody co robic, jak pojawia sie skurcze
4.wywolywanie porodu, na czym to polega i jak wyglada
5.ocena postepu porodu matki, dziecka i jak to wyglada
6.wybor pozycji w jakiej chcesz rodzic,podczas porodu oraz podczas narodzin...
7.jeakie chcesz srodki znieczulajace uzyc, a jakich nie
8. co sie dzieje jak jest emergency cc- o tej opcji mowia na mniej, choc w trakcie braku postepu to umieje okreslic ze za jakis czas juz musisz isc na stol...
9.czy chcesz byc cieta wkroczu czy nie
10 ostatnia faza porodu- czy chcesz zastrzyk na urodzenie lozyska czy nie, dlaczego warto zastrzyk wziac itp
11dalej jak urodzi sie dziecko:zastrzyk z wit.k, szczepionka na gruzlice, oraz jak chcesz karmic...jak piersia to czekaja i pomagaja ci przystawic do piersi dziecko, a jak nie, to daja mm
oczywiscie jest to zarys planu porodu, u mnie bylo emergency cc, wiec szystko poszlo do kosza, ale jak zwazyli dziecko itp to od razu powiedziano, ze jest ok, ale musza dziecko wziac na dodatkowe badania bodziecko duzo wiecej wazy niz norma maz byl poproszony aby byl z dzieckiem, mnie w tym momencie zszywano, i dopiero w 3 dobie trafilo na oiom, bo probowano jak najmniej inwazyjne leczenie tej cholernej zoltaczki...ale to jest opieka po porodzie itp...
ps.mam nadzieje, ze wyjasnilam plan porodu i jak wyglada i na czym polega...taki plan uspakaja bardzo rodzaca no i wiadomo czego chcesz a czego nie...choc w trakcie porodu moze sie wszystko zmienic...
druga kwestia to czy bedzie on przestrzegany przez polozne...
ja po szpitalu i schudlam kg, ale brzuch rosnie, i z moimi skurczami to mam isc do szpitala na ocene przez specjalistow, bo byly dosc silne...jak bedzie tak nastepnym razem
ps.zajrzalam do swojej ksiazki ciazowej imoj plan porodu wyglada nast:
1..gdzie chcesz rodzic- dom, szpital, porod w wodzie w szpitalu albo w domu, kto rodzi z toba i czy chcesz aby byli studenci...
2.co przyniesc na porod
3: oznaki porodu- jak odejda wody co robic, jak pojawia sie skurcze
4.wywolywanie porodu, na czym to polega i jak wyglada
5.ocena postepu porodu matki, dziecka i jak to wyglada
6.wybor pozycji w jakiej chcesz rodzic,podczas porodu oraz podczas narodzin...
7.jeakie chcesz srodki znieczulajace uzyc, a jakich nie
8. co sie dzieje jak jest emergency cc- o tej opcji mowia na mniej, choc w trakcie braku postepu to umieje okreslic ze za jakis czas juz musisz isc na stol...
9.czy chcesz byc cieta wkroczu czy nie
10 ostatnia faza porodu- czy chcesz zastrzyk na urodzenie lozyska czy nie, dlaczego warto zastrzyk wziac itp
11dalej jak urodzi sie dziecko:zastrzyk z wit.k, szczepionka na gruzlice, oraz jak chcesz karmic...jak piersia to czekaja i pomagaja ci przystawic do piersi dziecko, a jak nie, to daja mm
oczywiscie jest to zarys planu porodu, u mnie bylo emergency cc, wiec szystko poszlo do kosza, ale jak zwazyli dziecko itp to od razu powiedziano, ze jest ok, ale musza dziecko wziac na dodatkowe badania bodziecko duzo wiecej wazy niz norma maz byl poproszony aby byl z dzieckiem, mnie w tym momencie zszywano, i dopiero w 3 dobie trafilo na oiom, bo probowano jak najmniej inwazyjne leczenie tej cholernej zoltaczki...ale to jest opieka po porodzie itp...
ps.mam nadzieje, ze wyjasnilam plan porodu i jak wyglada i na czym polega...taki plan uspakaja bardzo rodzaca no i wiadomo czego chcesz a czego nie...choc w trakcie porodu moze sie wszystko zmienic...
druga kwestia to czy bedzie on przestrzegany przez polozne...
I znowu mnie sporo nie było..., mężunio miał tydzien urlopu, więc ciągle byłam poza domem :)
co do nacinania krocza...pwiem szczerze, że wolałabym dwa razy rodzic niz mieć takie problemu z kroczem jak miałam przy pierwszy porodzie. Za daleko mnie nacieli i strasznie mnie bolało równo cały połóg. A ściaganie szwów i pierwsze podejście do "załatwienia się" były po prostu horrorem. Jednak liczę na to, że tym razem bedzie lepiej, że nie bedzie mnie tak bolało. No i że nie będe musiała wszędzie poruszac się z kółkiem do siedzenia.
Jesli chodzi o prowadzenie autka to ja zawsze lubiłam i lubię nadal prowadzić. Kupiłam sobie te same pasy BESAFE, o których pisała Brzoskwinka i sa super. Ja kupiłam uzywane w stanie idealnym z Allegro za 95 zł. Super sprawa, polecam. W pierwszej ciąży meczyłam się ze zwykłymi pasami, teraz jest różnica :)
Co do kosmetyków dla niemowlaczka to u nas najbardziej sprawdziła się zwykła parafina do ciałka i maść robiona na receptę na odparzenia. Kosmetyki te dawały pielęgniarki na oddziale na Zaspie. Smarowałam nimi chyba 3 pierwsze miesiace, zero uczuleń, bo wszytsko robione na naturalnych składnich. Póxniej długo szukałam odpowiedniego składu tej maści przeci odparzeniowej, ale niestety nie znalazłam i przeszlismy na Oilatum.
Czarna, ja tez czuję te ruchy jak to nazwałaś "otrzepujacego się psa po kąpieli". I tez nie wiedziałam co to takiego, ale pamietam, że w pierwszej ciąży tez cos takiego czułam. To takie bardzo szybkie rytmiczne ruchy, prawda? :) Maluszki szaleją :)
co do nacinania krocza...pwiem szczerze, że wolałabym dwa razy rodzic niz mieć takie problemu z kroczem jak miałam przy pierwszy porodzie. Za daleko mnie nacieli i strasznie mnie bolało równo cały połóg. A ściaganie szwów i pierwsze podejście do "załatwienia się" były po prostu horrorem. Jednak liczę na to, że tym razem bedzie lepiej, że nie bedzie mnie tak bolało. No i że nie będe musiała wszędzie poruszac się z kółkiem do siedzenia.
Jesli chodzi o prowadzenie autka to ja zawsze lubiłam i lubię nadal prowadzić. Kupiłam sobie te same pasy BESAFE, o których pisała Brzoskwinka i sa super. Ja kupiłam uzywane w stanie idealnym z Allegro za 95 zł. Super sprawa, polecam. W pierwszej ciąży meczyłam się ze zwykłymi pasami, teraz jest różnica :)
Co do kosmetyków dla niemowlaczka to u nas najbardziej sprawdziła się zwykła parafina do ciałka i maść robiona na receptę na odparzenia. Kosmetyki te dawały pielęgniarki na oddziale na Zaspie. Smarowałam nimi chyba 3 pierwsze miesiace, zero uczuleń, bo wszytsko robione na naturalnych składnich. Póxniej długo szukałam odpowiedniego składu tej maści przeci odparzeniowej, ale niestety nie znalazłam i przeszlismy na Oilatum.
Czarna, ja tez czuję te ruchy jak to nazwałaś "otrzepujacego się psa po kąpieli". I tez nie wiedziałam co to takiego, ale pamietam, że w pierwszej ciąży tez cos takiego czułam. To takie bardzo szybkie rytmiczne ruchy, prawda? :) Maluszki szaleją :)
U mnie już końcówka remontu pokoiku dla dziecka. Strasznie się cieszę. Jakby ktoś potrzebował solidnego fachowca to mogę odstąpić. Jestem bardzo zadowolona. Robiłam siatkę na spękania, gładź i malowanie. Pan okazał się bardzo solidny i dokładny a przy okazji miły. Jako jeden z niewielu fachowców jakich spotkałam, nie pali, co w czasie ciąży miało ogromne znaczenie bo kiepsko znoszę dym papierosowy. A na dodatek ten Pan prowadzi również firmę która sprząta po remontach włącznie z praniem i czyszczeniem dywanów więc jest wyczulony na zabezpieczenie innych pomieszczeń przed pyłem a po remoncie może wszytko odkurzyć i posprzątać :) Cenowo też wypada bardzo korzystnie.
Teraz pozostało mi już tylko kupno łóżeczka i zastanawiam się jeszcze nad przewijakiem. Chciałabym mieć już wszystko gotowe na przyjście córeczki :)
Teraz pozostało mi już tylko kupno łóżeczka i zastanawiam się jeszcze nad przewijakiem. Chciałabym mieć już wszystko gotowe na przyjście córeczki :)
Jeszcze nie piorę bo po remoncie muszę mieszkanko doprowadzić do porządku.
Chyba faktycznie czas zacząć przygotowania ciuszków, co najdziwniejsze naciska na to najbardziej mój mąż. W tym tygodniu miałam bardzo ostre bóle brzucha które nie przechodziły nawet po kilku tabletkach nospy, byłam w szpitalu i lekarz kazał mi więcej odpoczywać i nic nie dźwigać (nie jest to łatwe przy małym dziecku).
Przy 1 ciąży leżałam 3 razy w szpitalu z powodu przedwczesnych skurczy, także wole się wcześniej przygotować :-)
Przy 1 ciąży leżałam 3 razy w szpitalu z powodu przedwczesnych skurczy, także wole się wcześniej przygotować :-)
Witam się i ja.
Rzeczywiście dziś piękna pogoda. My już po spacerze. Jak dla mnie to jest za gorąco i nie czuję się za dobrze jak muszę zbyt dużo chodzić.
Jeśli chodzi o pasy to ja zawsze zapinam. Używam tych zwykłych tylko staram się układać pas pod brzuchem.
Z ciuszkami to też uważam, że lepiej zacząć szykować koło 30 tc. Po pierwsze nigdy nie wiadomo czy dziecku się nie pospieszy. Po drugie pod koniec ciąży chodzi się jak wieloryb i stanie przy żelazku jest nie do wytrzymania. Także ja zacznę szykowanie w przyszłym tygodniu. Skorzystam z tego, że mam urlop (z prasowaniem to zobaczymy jaka będzie pogoda, ale przynajmniej będę miała poprane). Powoli też zacznę pakować torbę do szpitala, żeby była w pogotowiu.
Rzeczywiście dziś piękna pogoda. My już po spacerze. Jak dla mnie to jest za gorąco i nie czuję się za dobrze jak muszę zbyt dużo chodzić.
Jeśli chodzi o pasy to ja zawsze zapinam. Używam tych zwykłych tylko staram się układać pas pod brzuchem.
Z ciuszkami to też uważam, że lepiej zacząć szykować koło 30 tc. Po pierwsze nigdy nie wiadomo czy dziecku się nie pospieszy. Po drugie pod koniec ciąży chodzi się jak wieloryb i stanie przy żelazku jest nie do wytrzymania. Także ja zacznę szykowanie w przyszłym tygodniu. Skorzystam z tego, że mam urlop (z prasowaniem to zobaczymy jaka będzie pogoda, ale przynajmniej będę miała poprane). Powoli też zacznę pakować torbę do szpitala, żeby była w pogotowiu.
no ja własnie na patologii ciązy wyladaowałm na 3 doby i mam nauczke wczoraj na wszelki wypadek zaczełam pakowac torbe do szpitala ciuszki musze odebrac od koleżanki bo jej pożyczyłam ale jeszcze czas a najwyżej jak bede w szpitalu to mama zostaje tu z szymkeim i w wolnym czasie poprasuje mi wszystkie ciuszki =]
a mi lekarze tez każa odpoczywac i nie noci nic i ja to dopiero mam problem bo mam niespełna 8 miesiecznego synka wiadomo że nie chodzi nie raczkuje wiec jestem zmuszona go nosic tulic do snu i jak w nocy sie budzi lulac na kolanach a tam miejsca brak =\
WIEC GDYBY MÓJ SYNEK MIAŁ PRAWIE 3 LATA BYŁOBY LŻEJ =]
a mi lekarze tez każa odpoczywac i nie noci nic i ja to dopiero mam problem bo mam niespełna 8 miesiecznego synka wiadomo że nie chodzi nie raczkuje wiec jestem zmuszona go nosic tulic do snu i jak w nocy sie budzi lulac na kolanach a tam miejsca brak =\
WIEC GDYBY MÓJ SYNEK MIAŁ PRAWIE 3 LATA BYŁOBY LŻEJ =]
Rybcia, podziwiam Cie, naprawdę! Ja czasami z moją 2,5 latką jest mi ciężko, np. aby ja wyciągam z kapieli, aby ją wsadzić do fotelika samochodowego, do jedzonka lub na toaletę, czyli jakieś minimum 15 podnoszeń 14-to kilowej córy dziennie.
Ale juz z takim maluszkiem, co to ciagle trzeba dźwigac to nie wiem jak Ty dajesz radę.
A co sie takiego stało, że trafiłas na patologię? Jakies przedwczesne skórcze, czy krwawienie?
Uważaj na siebie i chłopczyka w brzuszku, angażuj we wszystko co możesz męża lub dziadków.
Ale juz z takim maluszkiem, co to ciagle trzeba dźwigac to nie wiem jak Ty dajesz radę.
A co sie takiego stało, że trafiłas na patologię? Jakies przedwczesne skórcze, czy krwawienie?
Uważaj na siebie i chłopczyka w brzuszku, angażuj we wszystko co możesz męża lub dziadków.
miałam kolke nerkowa a ból identyczny jak ból krzyżowy do porodu wiec byłam przerażona myśla o wcześniaku i walka o jego życie =\
ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło =]
ALE TORBE JUZ PAKUJE DO SZPITALA NA WSZELKI WYPADEK =]
musze sie oszczedzac i jak naj mniej nosic synka a tak mi szkoda =\ bo lubie go tulic ciagle teraz poprostu na siedzaco tule szkraba =] hihi dam rade najcięższe miesiace przede mna...ale jakos damy rade =]
pozdrawiam dziewczynki i spokojnych pozostałych 3 miesiecy =]]]]
ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło =]
ALE TORBE JUZ PAKUJE DO SZPITALA NA WSZELKI WYPADEK =]
musze sie oszczedzac i jak naj mniej nosic synka a tak mi szkoda =\ bo lubie go tulic ciagle teraz poprostu na siedzaco tule szkraba =] hihi dam rade najcięższe miesiace przede mna...ale jakos damy rade =]
pozdrawiam dziewczynki i spokojnych pozostałych 3 miesiecy =]]]]
A ja muszę się podzielić moją radością, znaleźliśmy w końcu fajne mieszkanko, porobimy drobne naprawy, pomalujemy i się wprowadzamy. Teraz polowałam jeszcze na meble, bo niestety wynajęliśmy mieszkanie zupełnie puste, ale na szczęście to też już mam ogarnięte, jutro jedziemy je odbierać. Wypatrzyłam meble używane, ale wszystkie w dobrym stanie i sensownych cenach.
No i chyba w końcu zabiorę się za przyjrzenie się ciuszkom, które już dostałam dla małego, żeby ocenić, co mi jeszcze trzeba. Wypiorę je wszystkie i może nawet poprasuję... Chociaż ja do prasowania mam dwie lewe ręce i zawsze się poparzę. Chyba mężczyźnie zlecę to zadanie :)
Pracować już mi się nie chce i od 8 miesiąca pójdę pewnie na zwolnienie, ale z drugiej strony - nie mogę się doczekać wybierania kolorów ścian i malowania, ustawiania mebli itp. Tylko pakować moich gratów mi się nie chce, za dużo tego jest. Ale tu mogę zasłonić się brzuchem i zmusić Z. żeby to zrobił za mnie:). Pewnie i tak jako pedant zrobi to sto razy lepiej, niż ja bym zrobiła.
A co do planu porodu - jakieś 2 miesiące temu przeglądałam sobie listy rzeczy, które się określa w takim planie i stwierdziłam, że jest tego od cholery i jeszcze trochę, a ja jako niedoświadczona, nawet nie skumam połowy. Postanowiłam więc poradzić się mojej ciotki, która ma teraz 15 miesięcznego synka i jest w 9 miesiącu ciąży. Na moje pytanie, czy położne respektowały jej plan porodu, zrobiła zdziwioną minę i zapytała: "a co to takiego?". Jak jej wyjaśniłam, to dodała tylko, że tam gdzie rodziła, to i tak nie miałoby żadnego znaczenia, bo tam pielęgniarki i położne robiły co chciały, a ona nie miała na nic wpływu. Jako że to był jej pierwszy poród to też tak naprawdę nie wiedziała co ją czeka.
Nadmienię, że przy jej porodzie była jej teściowa, która jest położną i która podobnie jak pielęgniarki, olewała ją przez większość czasu i nie siliła się na jakiekolwiek wyjaśnienia (chociaż stosunki na linii synowa-teściowa mają raczej poprawne).
Wtedy postanowiłam się wybrać do szkoły rodzenia, żeby wiedzieć jak najwięcej i nie pozwolić się zbyć byle czym przy porodzie, gdy nie będę rozumiała zachowań mojego ciała.
No i dziewczynki, samo to forum jest bardzo potrzebne, bo od was wiem więcej, niż sama bym była w stanie wyszukać w necie lub książkach.
No i chyba w końcu zabiorę się za przyjrzenie się ciuszkom, które już dostałam dla małego, żeby ocenić, co mi jeszcze trzeba. Wypiorę je wszystkie i może nawet poprasuję... Chociaż ja do prasowania mam dwie lewe ręce i zawsze się poparzę. Chyba mężczyźnie zlecę to zadanie :)
Pracować już mi się nie chce i od 8 miesiąca pójdę pewnie na zwolnienie, ale z drugiej strony - nie mogę się doczekać wybierania kolorów ścian i malowania, ustawiania mebli itp. Tylko pakować moich gratów mi się nie chce, za dużo tego jest. Ale tu mogę zasłonić się brzuchem i zmusić Z. żeby to zrobił za mnie:). Pewnie i tak jako pedant zrobi to sto razy lepiej, niż ja bym zrobiła.
A co do planu porodu - jakieś 2 miesiące temu przeglądałam sobie listy rzeczy, które się określa w takim planie i stwierdziłam, że jest tego od cholery i jeszcze trochę, a ja jako niedoświadczona, nawet nie skumam połowy. Postanowiłam więc poradzić się mojej ciotki, która ma teraz 15 miesięcznego synka i jest w 9 miesiącu ciąży. Na moje pytanie, czy położne respektowały jej plan porodu, zrobiła zdziwioną minę i zapytała: "a co to takiego?". Jak jej wyjaśniłam, to dodała tylko, że tam gdzie rodziła, to i tak nie miałoby żadnego znaczenia, bo tam pielęgniarki i położne robiły co chciały, a ona nie miała na nic wpływu. Jako że to był jej pierwszy poród to też tak naprawdę nie wiedziała co ją czeka.
Nadmienię, że przy jej porodzie była jej teściowa, która jest położną i która podobnie jak pielęgniarki, olewała ją przez większość czasu i nie siliła się na jakiekolwiek wyjaśnienia (chociaż stosunki na linii synowa-teściowa mają raczej poprawne).
Wtedy postanowiłam się wybrać do szkoły rodzenia, żeby wiedzieć jak najwięcej i nie pozwolić się zbyć byle czym przy porodzie, gdy nie będę rozumiała zachowań mojego ciała.
No i dziewczynki, samo to forum jest bardzo potrzebne, bo od was wiem więcej, niż sama bym była w stanie wyszukać w necie lub książkach.
Co do tego planu porodu...ja zrobiłam sobie cos takiego w pierwszej ciąży, ale życie zweryfikowało moje podejście do tej kwestii, bo na porodówce działo się wszytsko bez planu, nikt nawet o nim nie pomyslał.
Wszystkie informacje przekazywałam mężowi (poród rodzinny), a on przekazywał połoznej, bo ja juz nie miałam siły tłumaczyc obcej kobiecie, że czegos potrzebuję (np. dodatkowego tlenu).
Z tego co wiem takie plany porodu kładą między książki, robia to, co do nich należy. Może w prywatnych klinikach jest inaczej. W państwówkach niestety trzeba sie bardziej martwic o to, czy bedzie dla Ciebie miejsce na porodówce, a nie to czy Twój plan porodu ma dla położnej jakies znaczenie.
Wszystkie informacje przekazywałam mężowi (poród rodzinny), a on przekazywał połoznej, bo ja juz nie miałam siły tłumaczyc obcej kobiecie, że czegos potrzebuję (np. dodatkowego tlenu).
Z tego co wiem takie plany porodu kładą między książki, robia to, co do nich należy. Może w prywatnych klinikach jest inaczej. W państwówkach niestety trzeba sie bardziej martwic o to, czy bedzie dla Ciebie miejsce na porodówce, a nie to czy Twój plan porodu ma dla położnej jakies znaczenie.
plan porodu nie funkcjonuje jeszcze prawie nigdzie i taka jest prawda ja bez żadnego planu byłam baaaaardzo zadowolona z porodu w wejherowie super położne musisz tylko słuchac i robic co one mówi bo to one przyjeły tysiące porodów a ty tylko sobie o nich poczytałaś i tyle wiesz wiec lepiej sie nie wymadrzac i udawac ze sie cos wie lepiej od nich a tak naprawde jesli bedziesz dla nich miła one odwdziecza sie tobie tym samym beda miłe ja miałam zgaszone swiaatło do porodu tylko lampa lekarska na krocze a nawet nie mosiałam nic mowic one wiedza ze kazda kobieta chce sie czuc swpbodnie i jak w domku =]]
A mnie dopadło choróbsko :( gardła nie czuję, tzn. czuję i to aż za dobrze, tak mnie boli że ledwo ślinę przełykam. Piję herbatę z miodem i mam za sobą kanapki ze świeżym czosnkiem. Na szczęście temp. 36,8C więc nie jest źle ale leżę i się pocę :( Niestety bez lekarza się nie . Jeszcze do tego od wczoraj boli mnie podbrzusze, a najbardziej po prawej stronie, no spa za bardzo nie pomaga. Jaś niespokojny, szaleje cały czas w brzuchu. Musze jakoś dotrwać do jutrzejszej wizyty.
Dzień dobry w poniedziałek.
Współczuje choroby, to niestety teraz jest bardzo uciążliwe...
My wczoraj spędziliśmy cały dzień w gościnie. Dzisiaj za to zaczęliśmy z moim dwulatkiem przygotowania do odpieluchowania. Zobaczymy czy się uda i jak długo to będzie trwało. Na razie ściągnęłam dywan i Mały biega po mieszkaniu z gołym tyłkiem, hehehe.
Poza tym wybieram się dziś do piwnicy po karton z ciuszkami. Muszę też przeprać to co się da zdjąć z fotelika i wózka głębokiego.
Maluch w brzuszku też jest aktywny, chociaż wieczorem brzuch mnie pobolewał. Wzięłam nospe ale nic nie pomogło. Za tydzień idę do lekarza to się dowiem co i jak, czy wszystko w porządku. Ciekawa jestem czy Mały ułożył się już główką w dół.
Współczuje choroby, to niestety teraz jest bardzo uciążliwe...
My wczoraj spędziliśmy cały dzień w gościnie. Dzisiaj za to zaczęliśmy z moim dwulatkiem przygotowania do odpieluchowania. Zobaczymy czy się uda i jak długo to będzie trwało. Na razie ściągnęłam dywan i Mały biega po mieszkaniu z gołym tyłkiem, hehehe.
Poza tym wybieram się dziś do piwnicy po karton z ciuszkami. Muszę też przeprać to co się da zdjąć z fotelika i wózka głębokiego.
Maluch w brzuszku też jest aktywny, chociaż wieczorem brzuch mnie pobolewał. Wzięłam nospe ale nic nie pomogło. Za tydzień idę do lekarza to się dowiem co i jak, czy wszystko w porządku. Ciekawa jestem czy Mały ułożył się już główką w dół.
Dziewczyny czy któraś wie gdzie w trójmieście można znaleźć warsztaty chustowe? Mam zamiar nosić dziecko w chuście i wolałabym aby mnie ktoś przeszkolił :)
jak wam się podobają propozycje pokoju dziecięcego?
http://wnetrza.onet.pl/foto/dla-dziecka/pokoj-dla-niemowlaka,4288672,foto-miniatury.html
http://wnetrza.onet.pl/foto/dla-dziecka/pokoj-dla-niemowlaka,4288672,foto-miniatury.html
Dzien dobrek :)
Juz po weekendzie.. Wymęczyłam męża jak się tylko dało :) w sobotę pojechaliśmy nad morze, wczoraj przekonałam męża, żeby umył okna, bo już świata nie widziałam :) no i do tego mega odpoczynek w ogrodzie, uwielbiam jeść śniadania w ogrodzie, czuję się wtedy tak wakacyjnie :)
Samopoczucie nieźle, mała bryka w brzuszku :) Wczoraj to nawet mnie obudziła rano tak się wierciła skubana hehe
Mam pytanie odnośnie chustowania. Czy za takie warsztaty się coś płaci? Też zastanawiamy się na taką opcją noszenia potomki.
bladykot
pokoje super, choć niektóre trochę dziwne... np ten z okrągłym łożeczkiem?
Ja ciągle szukam inspiracji, co zrobić, by sypialnia stała się dziecięcym pokojem...
Juz po weekendzie.. Wymęczyłam męża jak się tylko dało :) w sobotę pojechaliśmy nad morze, wczoraj przekonałam męża, żeby umył okna, bo już świata nie widziałam :) no i do tego mega odpoczynek w ogrodzie, uwielbiam jeść śniadania w ogrodzie, czuję się wtedy tak wakacyjnie :)
Samopoczucie nieźle, mała bryka w brzuszku :) Wczoraj to nawet mnie obudziła rano tak się wierciła skubana hehe
Mam pytanie odnośnie chustowania. Czy za takie warsztaty się coś płaci? Też zastanawiamy się na taką opcją noszenia potomki.
bladykot
pokoje super, choć niektóre trochę dziwne... np ten z okrągłym łożeczkiem?
Ja ciągle szukam inspiracji, co zrobić, by sypialnia stała się dziecięcym pokojem...
Te wakacyjne spotkania są bezpłatne i nie są to warsztaty chustowania.
Klub kangura po wakacjach wznowi regularne spotkania i wtedy może będą jakieś warsztaty.
http://klubkangura.com.pl/trojmiasto
Klub kangura po wakacjach wznowi regularne spotkania i wtedy może będą jakieś warsztaty.
http://klubkangura.com.pl/trojmiasto
Dzięki :)
Mnie najbardziej spodobał się taki pokoik:
http://img410.imageshack.us/img410/4738/teddyi.jpg
Mnie najbardziej spodobał się taki pokoik:
http://img410.imageshack.us/img410/4738/teddyi.jpg
w ramach powiększania pokoju dziecięcego zapragnęłam znaleźć nowy dom dla mojego krzesła kupionego czas jakiś temu w Ikea.
Może któraś z Was będzie zainteresowana :)
http://tablica.pl/oferta/fotel-ratan-bambus-z-ikea-IDbSOR.html
Może któraś z Was będzie zainteresowana :)
http://tablica.pl/oferta/fotel-ratan-bambus-z-ikea-IDbSOR.html
Postaram się być bo potrzebuję porady jaką chustę kupi na początek - elastyczną czy tkaną. Chciałabym już ze szpitala wyjść z maleństwem w chuście więc muszę się nauczyć wiązania :)
Co do pokoiku to u mnie będzie utrzymany w kremowej kolorystyce a że nie mam miejsca na misia na całej ścianie to chyba namaluję go nad łóżeczkiem, podobnie jak tutaj:
http://img11.imageshack.us/img11/179/37575477.jpg
Co do pokoiku to u mnie będzie utrzymany w kremowej kolorystyce a że nie mam miejsca na misia na całej ścianie to chyba namaluję go nad łóżeczkiem, podobnie jak tutaj:
http://img11.imageshack.us/img11/179/37575477.jpg
Czesc Dziewczyny.
Ja to sie zastanawiam ile pochodze jeszcze,moja Mama mowi,ze brzusio wyglada jakbym w sierpniu,a nie we wrzesniu miala rodzic.
Dzis na bad.krwi,w Rumi-Janowie jest super pielegniarka,taka,ze pobieranie krwi to prawie przyjemnosc ;),cos tam sobie z nia rozmawialam i ona ,ze chyba juz"z gorki"ja ze jakies 2 mies.jeszcze(liczac do 38 tyg.)a ona,ze ooo to spory ten brzuszek.
Ciekawe...
;p
Tez bym chciala chusty uzywac.
Co do pokoiku,tez patrzylam na tego misiaka,ale zdecydowalam sie na osiolka:
http://img.projektoskop.pl/naklejka_osiol_w150.jpg
Juz go nawet naszkicowalam pozostalo wykonczenie,z tym,ze sciany mamy lawendowe.
Ja to sie zastanawiam ile pochodze jeszcze,moja Mama mowi,ze brzusio wyglada jakbym w sierpniu,a nie we wrzesniu miala rodzic.
Dzis na bad.krwi,w Rumi-Janowie jest super pielegniarka,taka,ze pobieranie krwi to prawie przyjemnosc ;),cos tam sobie z nia rozmawialam i ona ,ze chyba juz"z gorki"ja ze jakies 2 mies.jeszcze(liczac do 38 tyg.)a ona,ze ooo to spory ten brzuszek.
Ciekawe...
;p
Tez bym chciala chusty uzywac.
Co do pokoiku,tez patrzylam na tego misiaka,ale zdecydowalam sie na osiolka:
http://img.projektoskop.pl/naklejka_osiol_w150.jpg
Juz go nawet naszkicowalam pozostalo wykonczenie,z tym,ze sciany mamy lawendowe.
Byłam u lekarza. Pani doktor stwierdziła, że nic nie widzi w moim gardle... dzisiaj rzeczywiście prawie wcale mnie nie boli, ale wczoraj to była masakra. nie wiem o co kaman. czuję się jakaś zdechła, jakby wampir wyssał mi krew :) kupiłam sobie tantum verde do ssania i dalej popijam herbatkę z miodem.
Ech, ja też dziś odpoczywam. W sobotę i niedzielę byłam ma meczach siatkówki w Ergo Arenie, dziś od rana z siostrą na jej obronie podyplomówki... a teraz siedzę i odpoczywam... Jutro jedziemy do moich rodziców pod Kalisz więc przez tydzień będę wylegiwać się w ogrodzie i "nicnierobić" :)) A po powrocie zaczynam intensywne kompletowanie wyprawki. :)
My kupilismy w mamaija fotelik samochodowy Maxi Cosi Cabrio fix:
http://www.mamaija.pl/maxi-cosi-cabrio-fix-fotelik-samochodowy-w-przedziale-wagowym-0-13-kg-,d2224.html
Wozek kupujemy Xlander Xq (mniejsze kola przednie niz w modelu xa):
http://www.mamaija.pl/x-lander-xq-wozek-gleboko-spacerowy,d3330.html
http://www.mamaija.pl/maxi-cosi-cabrio-fix-fotelik-samochodowy-w-przedziale-wagowym-0-13-kg-,d2224.html
Wozek kupujemy Xlander Xq (mniejsze kola przednie niz w modelu xa):
http://www.mamaija.pl/x-lander-xq-wozek-gleboko-spacerowy,d3330.html
Ewciuś
my kupiliśmy używany Bertini x2
http://cokupic.pl/i/c_big1898128.jpg
razem z fotelikiem i klockami do montażu na stelażu
my kupiliśmy używany Bertini x2
http://cokupic.pl/i/c_big1898128.jpg
razem z fotelikiem i klockami do montażu na stelażu
hej,
jesli chodzi o wozek to ja mam hauck igloo targo 3 w 1, w tym spacerowka nigdy nie uzywana, bo mam spacerowke maclaren quest sport, teraz poluje na phil and teds vibe v2 uzywany jednak, bo maz mnie przekonal plus roznica jest ok 200 funtow a to juz cos, zreszta nie wiem jak dlugo Blanka bedzie chciala w wozku jeszcze byc...
pokoji nie robimy bo my minimalisci itp, oraz bardzo praktyczni, blanka ma w pokoju szafe , lozko i wsio, oraz nakleji dekoracyjne typu jej imie i motylki itp...sciany biale, duzo jest bibelotow kolorowych, wiec sciany maja byc biale, zreszta my co roku malujemy dom, wiec biala farba najbardziej uniwersalna...i tak bawi sie w living room i tam mamy maly plac zabaw ;-)
wiecie co ja rodzilam zagranica, gdzie moj pierwszy jezyk nie jest ang itp, i naprawde bylam i jestem z opieki zadowolona, najpierwbylam w pokoju z lazienka ja , maz i pielegniarka, ktorajak wychodzila, to spowrotem pukala czy moze wejsc itp, pelna dyskrecja, nwet cewnik zalozyla tak, ze moaz nie zorientowal sie ze to juz, sciskala rece ze mna jak byly mocne skurcze, i pocieszala jak ja mialam chwile zwatpien itp, mowila kiedy wdychac gaz jak zalkadali mi znieczulenie, to slynne nieruszanie sie plus wygiecie w luk itp...i nie mialam poczucia ze cos jest robione nie zgodnie z moja wola, doradzala itp...wiec zycze, aby kazda z nas miala lekki porod i przede wszsystkim aby dzieciaczki byly zdrowe, i brak problemow poporodowych...
jesli chodzi o wozek to ja mam hauck igloo targo 3 w 1, w tym spacerowka nigdy nie uzywana, bo mam spacerowke maclaren quest sport, teraz poluje na phil and teds vibe v2 uzywany jednak, bo maz mnie przekonal plus roznica jest ok 200 funtow a to juz cos, zreszta nie wiem jak dlugo Blanka bedzie chciala w wozku jeszcze byc...
pokoji nie robimy bo my minimalisci itp, oraz bardzo praktyczni, blanka ma w pokoju szafe , lozko i wsio, oraz nakleji dekoracyjne typu jej imie i motylki itp...sciany biale, duzo jest bibelotow kolorowych, wiec sciany maja byc biale, zreszta my co roku malujemy dom, wiec biala farba najbardziej uniwersalna...i tak bawi sie w living room i tam mamy maly plac zabaw ;-)
wiecie co ja rodzilam zagranica, gdzie moj pierwszy jezyk nie jest ang itp, i naprawde bylam i jestem z opieki zadowolona, najpierwbylam w pokoju z lazienka ja , maz i pielegniarka, ktorajak wychodzila, to spowrotem pukala czy moze wejsc itp, pelna dyskrecja, nwet cewnik zalozyla tak, ze moaz nie zorientowal sie ze to juz, sciskala rece ze mna jak byly mocne skurcze, i pocieszala jak ja mialam chwile zwatpien itp, mowila kiedy wdychac gaz jak zalkadali mi znieczulenie, to slynne nieruszanie sie plus wygiecie w luk itp...i nie mialam poczucia ze cos jest robione nie zgodnie z moja wola, doradzala itp...wiec zycze, aby kazda z nas miala lekki porod i przede wszsystkim aby dzieciaczki byly zdrowe, i brak problemow poporodowych...
Hej,
my mamy Roan Marita, komplet 3w1 z fotelikiem. Właśnie wstawiłam pierwszą pralkę z ciuszkami. Wczoraj jeszcze koleżanka dowiozła mi karton z ubrankami, więc myślę, że niczego nie zabraknie. Mam dużo bodziaków i pajaców, nawet dostałam kaftaniki i śpioszki (za którymi nie przepadam, ale ponieważ będzie już jesień to może się przydadzą).
Ale ten Jasiu mi się rozpycha w brzuchu :)
my mamy Roan Marita, komplet 3w1 z fotelikiem. Właśnie wstawiłam pierwszą pralkę z ciuszkami. Wczoraj jeszcze koleżanka dowiozła mi karton z ubrankami, więc myślę, że niczego nie zabraknie. Mam dużo bodziaków i pajaców, nawet dostałam kaftaniki i śpioszki (za którymi nie przepadam, ale ponieważ będzie już jesień to może się przydadzą).
Ale ten Jasiu mi się rozpycha w brzuchu :)
hej,
ja dziś w pracy a pogoda jak na złość ładna... :/ dobrze że tylko do 14 to jeszcze nacieszę się słońcem.
My mamy chicco trio enjoy z fotelikiem.. nie wymieniamy na inny bo szkoda pieniążków a poza tym nie narzekałam na wózek.
Wcinam właśnie jagodziankę... i zastanawiam się gdzie mi wejdzie :) pewnie w pupę. bo jak tyje to od razu widać w tyłku.. i wtedy mam coś w stylu Lopezki. :)
Miłego dnia!
ja dziś w pracy a pogoda jak na złość ładna... :/ dobrze że tylko do 14 to jeszcze nacieszę się słońcem.
My mamy chicco trio enjoy z fotelikiem.. nie wymieniamy na inny bo szkoda pieniążków a poza tym nie narzekałam na wózek.
Wcinam właśnie jagodziankę... i zastanawiam się gdzie mi wejdzie :) pewnie w pupę. bo jak tyje to od razu widać w tyłku.. i wtedy mam coś w stylu Lopezki. :)
Miłego dnia!
Cześć Dziewczyny :)
Dawno mnie nie było, właśnie nadrabiam zaległości czytając wątek i widzę że ostro zabieracie się za szykowanie gniazdka dla maluchów:)
http://retrografia.pl/aranzacje-wnetrz/
- Fajne inspiracje na pokoiki dzieciowe, ostatnio znalazłam w necie.
Bardzo mi się podobają dla chłopczyka pokoiki w bieli i błękicie, ale z drugiej strony mam mieszkanie urządzone w tonacji beżów i bieli i chciałąbym żeby u małego było tak kolorowo:) Zobaczymy co jeszcze wymyślę:)
Ewciuś - my kupiliśmy fotelik maxi cosi cabrio fix tak jak pisałam kiedyś na allegro używany ,przyszedł w super stanie prawie idealnym i sporo zaoszczędziliśmy ponad połowę ceny sklepowej.
Co do wóżka to wybraliśmy taki :
http://allegro.pl/maxi-cosi-mura-4-brown-earth-gondola-pelerynka-i1705034662.html
- tylko czekamy na jakąś fajną promocje cenową :)
Co do wózków to tylu zwolenników ile przeciwników modeli - każdy musi znaleźć dla siebie idealny, nam zależało na bardzo dużej gondoli a ta ma ponad 80 cm.
Miłego dnia :)
Dawno mnie nie było, właśnie nadrabiam zaległości czytając wątek i widzę że ostro zabieracie się za szykowanie gniazdka dla maluchów:)
http://retrografia.pl/aranzacje-wnetrz/
- Fajne inspiracje na pokoiki dzieciowe, ostatnio znalazłam w necie.
Bardzo mi się podobają dla chłopczyka pokoiki w bieli i błękicie, ale z drugiej strony mam mieszkanie urządzone w tonacji beżów i bieli i chciałąbym żeby u małego było tak kolorowo:) Zobaczymy co jeszcze wymyślę:)
Ewciuś - my kupiliśmy fotelik maxi cosi cabrio fix tak jak pisałam kiedyś na allegro używany ,przyszedł w super stanie prawie idealnym i sporo zaoszczędziliśmy ponad połowę ceny sklepowej.
Co do wóżka to wybraliśmy taki :
http://allegro.pl/maxi-cosi-mura-4-brown-earth-gondola-pelerynka-i1705034662.html
- tylko czekamy na jakąś fajną promocje cenową :)
Co do wózków to tylu zwolenników ile przeciwników modeli - każdy musi znaleźć dla siebie idealny, nam zależało na bardzo dużej gondoli a ta ma ponad 80 cm.
Miłego dnia :)
@IzZzka@ gdybys mieszkala blizej ja chetnie bym sie i Twoimi scianami zajela :P
Nawet nie wiecie jaka to frajda tak sie powyzywac, ostatnio zaczelam sie bawic decoupage ,fajna sprawa :)
Lecimy do lek. na 13:40,zobaczymyjak tam szyjka etc.
Milego popoludnia :)))
Nawet nie wiecie jaka to frajda tak sie powyzywac, ostatnio zaczelam sie bawic decoupage ,fajna sprawa :)
Lecimy do lek. na 13:40,zobaczymyjak tam szyjka etc.
Milego popoludnia :)))
Pytanie do dziewczyn które juz maja malenstwa, czy uważacie za przydatne pojemniki avent via?
http://allegro.pl/avent-pojemniki-na-pokarm-via-10-x-240-ml-poznan-i1708235827.html
http://allegro.pl/avent-pokrywki-do-pojemnikow-via-phillips-poznan-i1708236376.html
zastanawiam się nad zakupem, ale nie lubię kupować czegoś co potem będzie leżało, ale wydaje mi się że to akurat może się przydać
http://allegro.pl/avent-pojemniki-na-pokarm-via-10-x-240-ml-poznan-i1708235827.html
http://allegro.pl/avent-pokrywki-do-pojemnikow-via-phillips-poznan-i1708236376.html
zastanawiam się nad zakupem, ale nie lubię kupować czegoś co potem będzie leżało, ale wydaje mi się że to akurat może się przydać
Ja praktycznie od początku karmiłam mlekiem modyfikowanym, bo nie miałam pokarmu (dosłownie leciało tyle co nic mimo pobudzania), więc na razie radziłabym nie kupować, bo nie wiadomo czy się takie pojemniki przydadzą. Kup jak będą Ci potrzebne :)
Co do aranżacji pokoju, to u nas nie ma szans. Póki co mamy jeden wspólny pokój, więc musi być funkcjonalnie i tyle :)
Co do aranżacji pokoju, to u nas nie ma szans. Póki co mamy jeden wspólny pokój, więc musi być funkcjonalnie i tyle :)
Czarna84, ja bardzo często korzystałam z tych pojemników, własnie tam przechowywałam zamrożone mleko (moje, ściagnięte równiez przez laktator elektroniczny AVENT'a, który pasuje idealnie do pojemników). Po jakichs 6 miesiacach w pojemnikach przechowywałam musy osocowe recznie robione i obiadki. Z reszta do dziś mam tam pomrożone obiadki dla Stokrotki :)
Co do wózka to z pierwszym dzieckiem miałam X-Landera XA, teraz ten: http://allegro.pl/mutsy-4rider-cargo-cream-play-sliczny-i1701893223.html, identyczny kolorek :)
Wczoraj kupiliśmy z mężem ostatnie potrzebne rzeczy, i te znienawidzone majtki poporodowe razem z podpaskami wielkości kołdry :/ Grrr....
Co do wózka to z pierwszym dzieckiem miałam X-Landera XA, teraz ten: http://allegro.pl/mutsy-4rider-cargo-cream-play-sliczny-i1701893223.html, identyczny kolorek :)
Wczoraj kupiliśmy z mężem ostatnie potrzebne rzeczy, i te znienawidzone majtki poporodowe razem z podpaskami wielkości kołdry :/ Grrr....
Dziewczyny u lek. dowiedzialam sie ze dalej mam odpoczywac ;/ szyjka ma cos ponad 2 cm , niezmienia sie od miesiaca,ale ostroznosc...
Dzisiaj sie mala przedTatusiem wdzieczyla wiec rzeczywiscie Laseczka:)
Chociaz jak mowila lek. "pisanki"dopiero kolo 32 tyg. sie obnizaja,schodza wiec mogloby teoretycznie nie byc ich jeszcze widac, w kazdym raziejest "kreska" :P
cos mi sie wydaje,ze mnie troche lek. straszy,panikuje, na ostatniej wizycie mowila,ze jak nic sie nie zmieni to da mi spokoj,a tu prosze nie skrocila sie bardziej a tu tyyyle gadania ;/
Dzisiaj sie mala przedTatusiem wdzieczyla wiec rzeczywiscie Laseczka:)
Chociaz jak mowila lek. "pisanki"dopiero kolo 32 tyg. sie obnizaja,schodza wiec mogloby teoretycznie nie byc ich jeszcze widac, w kazdym raziejest "kreska" :P
cos mi sie wydaje,ze mnie troche lek. straszy,panikuje, na ostatniej wizycie mowila,ze jak nic sie nie zmieni to da mi spokoj,a tu prosze nie skrocila sie bardziej a tu tyyyle gadania ;/
Trochę mnie na forum nie było i musiałam nadrobic zaległości:)
Ru.mink@ najważniejsze, że szyjka się nie skraca, to super wiadomośc, ja mam wizytę jutro, dzisiaj byłam na pobraniu krwi, jutro odbiorę wyniki i jestem ciekawa jak tam żelazo czy nadal w porządku
dziś mój synek tak szalał, że aż go nie poznaję, no ale jak każdy ma dni kiedy jest leniwy i dni kiedy "bije" mamę:)
Ru.mink@ najważniejsze, że szyjka się nie skraca, to super wiadomośc, ja mam wizytę jutro, dzisiaj byłam na pobraniu krwi, jutro odbiorę wyniki i jestem ciekawa jak tam żelazo czy nadal w porządku
dziś mój synek tak szalał, że aż go nie poznaję, no ale jak każdy ma dni kiedy jest leniwy i dni kiedy "bije" mamę:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

hej dziewczyny mnie tez dlugo tutaj nie bylo a to dlatego ze chora jestem:( tzn caly weekend mialam goraczke ktorej niczym zbic nie moglam:( dopiero chlodna pol godzinna kapiel w srodku nocy zbila mi temperature na kilka nocy a i tak rano bylo spowrotem ponad 38 stopni:( po wizycie u lekarza rodzinnego okazalo sie ze mam jakies bakterie w moczu i dostalam antybiotyk no i od wczoraj mam tylko 34.4 stopnie wiec jak nie za duzo to za malo wiet eraz leze pod koldra zeby troche ta temperaturke podniesc chociaz jest mi strasznie cieplo i okropnie sie poce ehh nie iwem co mi jest.
bylam dzisiaj na pobraniu krwi i jutro ide do gina ciekawe co mi powie o mojej szyjce:) mam nadzieje ze sie nie skaraca:)
rumink@ to dobrze ze u ciebie z ta szyjka ok ale lekarze chyba juz tak maja ze lepiej jest postraszyc niz za szybko sobie odpuscic:)
bylam dzisiaj na pobraniu krwi i jutro ide do gina ciekawe co mi powie o mojej szyjce:) mam nadzieje ze sie nie skaraca:)
rumink@ to dobrze ze u ciebie z ta szyjka ok ale lekarze chyba juz tak maja ze lepiej jest postraszyc niz za szybko sobie odpuscic:)
Witam się środowo :)
Dziewczyny uważajcie na te szyjki, lepiej nie przedobrzyć z wysiłkiem.
Wczoraj na SR uczyliśmy się korzystania z piłek i robienia różnych ćwiczeń, które pomogą przy porodzie. Tatusiowe uczyli się masowania i od dziś będę mojego męczyć, żeby mnie codziennie masował, takie to przyjemne :)
Strasznie ostatnio dłuży mi się czas w domu, muszę wymyśleć sobie jakieś ciekawe zajęcie. Może jakieś propozycje?
Dziewczyny uważajcie na te szyjki, lepiej nie przedobrzyć z wysiłkiem.
Wczoraj na SR uczyliśmy się korzystania z piłek i robienia różnych ćwiczeń, które pomogą przy porodzie. Tatusiowe uczyli się masowania i od dziś będę mojego męczyć, żeby mnie codziennie masował, takie to przyjemne :)
Strasznie ostatnio dłuży mi się czas w domu, muszę wymyśleć sobie jakieś ciekawe zajęcie. Może jakieś propozycje?
Ach te szyjki...dziewczyny uważajcie na siebie!
Ja wczoraj byłam na wizycie u ginexa. Nasz synek jest o tydzień większy jeśli chodzi o parametry główki, brzuszka itd. Jest na 90 precentylu. Narządy sa ok.
Moja szyjka z kolei jest długa i twarda. Cos mi się zdaje, że bede miała powtórke z rozrywki - Stokrotke urodziłam 9 dni po terminie i tylko dlatego, że poszły mi wody. W szpitalu miałam na poczatku rozwarcie na pół opuszka palca. Ale oxytocyna pomogła i w ciagu 6 godzin urodziłam :)
Moim problemem jest to, że moja lewa nerka jest tak ściścięta przez maluszka, że nie filtruje moczu, zatrzymuje go. Mam niestety infekcje, ale jak na razie nie odczuwam bólu. Dzis kupię żurawine i mam dużo pić. Mam nadzieje, że moja nerka wytrzyma jeszcze te 1,5 miesiaca...
Zdrówka dziewczyny!
Ja wczoraj byłam na wizycie u ginexa. Nasz synek jest o tydzień większy jeśli chodzi o parametry główki, brzuszka itd. Jest na 90 precentylu. Narządy sa ok.
Moja szyjka z kolei jest długa i twarda. Cos mi się zdaje, że bede miała powtórke z rozrywki - Stokrotke urodziłam 9 dni po terminie i tylko dlatego, że poszły mi wody. W szpitalu miałam na poczatku rozwarcie na pół opuszka palca. Ale oxytocyna pomogła i w ciagu 6 godzin urodziłam :)
Moim problemem jest to, że moja lewa nerka jest tak ściścięta przez maluszka, że nie filtruje moczu, zatrzymuje go. Mam niestety infekcje, ale jak na razie nie odczuwam bólu. Dzis kupię żurawine i mam dużo pić. Mam nadzieje, że moja nerka wytrzyma jeszcze te 1,5 miesiaca...
Zdrówka dziewczyny!
Troche sie wkurzylam po tej wizycie u gin. bo babka zmienia zeznania to znaczy mowila zeby odpoczywac,ja z lezeniem rzeczywiscie mam problem,ale ani nie nosilam nic ciezkiego,ani nie chodzilam nigdzie,ewentualnie krotkie spacery,fakt nie lubie siedziec w domu w taaaka pogode,ale chyba moge siedziec w ogrodzie u babci do ktorej dojade autem tak?co za roznica gdzie siedze? Jedynym wysilkiem jaki podjelam byla pomoc przy malowaniu pokoju, oczywiscie jakies tam kosmetyczne rzeczy malutkim pedzelkiem no kurde.
Moze to ja nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji,ale skoro lekarz mowi oszczedzac sie(nie kazala lezec non stop) to sorry,ale co to znaczy?
Moj madry Maz mowi,ze sie nie oszczedzam zas mnie wkurzyl ;] no kurde to co to znaczy oszczedzac sie bo ja juz nie wiem. W moim mniemaniu nie dzwigac, nie chodzic za duzo etc....
Pomijajac to,ze przez miesiac nic sie nie zmienilo,szyjka sie nie skrocila!no to halo skoro sie nie oszczedzam odpowiednio to...???
Poza tym gin. mowila,ze jak sie nic nie bedzie dzialo,nie bedzie sie skracala dalej etc. to spokojnie to mi odpusci etc. a wczoraj na mnie najechala mimo,ze helloŁ nic sie nie zmienilo...
WKurzyla mnie na maksa ;]
O glukoze, bo do tej pory nie zlecila mi bad.tez sie upomnialam...robie ja teraz w 30 tyg. bo sie sama upomnialam ;]
Zapytalam "to mam lezec non stop?" ona,ze nieeeee
Po jakims czasie spytalam wkoncu bo juz mnie tym gadaniem wkurzyla(tym,ze mimo ze jestbez zmian wmawiala mi ze nie uwazam etc. ;/)mam lezec ciagle? to wtedy powiedziala ze tak...witki opadaja.
Pomijajac,ze mnie nie chciala mowicile ma szyjka bo to "niewazne"liczy sie ile sie skraca, Mojemu Mezowi natomiast powiedziala.
Nerwowa jestem przez to wrrr
Mamosandry ile ma Twoja szyjka?
Moze to ja nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji,ale skoro lekarz mowi oszczedzac sie(nie kazala lezec non stop) to sorry,ale co to znaczy?
Moj madry Maz mowi,ze sie nie oszczedzam zas mnie wkurzyl ;] no kurde to co to znaczy oszczedzac sie bo ja juz nie wiem. W moim mniemaniu nie dzwigac, nie chodzic za duzo etc....
Pomijajac to,ze przez miesiac nic sie nie zmienilo,szyjka sie nie skrocila!no to halo skoro sie nie oszczedzam odpowiednio to...???
Poza tym gin. mowila,ze jak sie nic nie bedzie dzialo,nie bedzie sie skracala dalej etc. to spokojnie to mi odpusci etc. a wczoraj na mnie najechala mimo,ze helloŁ nic sie nie zmienilo...
WKurzyla mnie na maksa ;]
O glukoze, bo do tej pory nie zlecila mi bad.tez sie upomnialam...robie ja teraz w 30 tyg. bo sie sama upomnialam ;]
Zapytalam "to mam lezec non stop?" ona,ze nieeeee
Po jakims czasie spytalam wkoncu bo juz mnie tym gadaniem wkurzyla(tym,ze mimo ze jestbez zmian wmawiala mi ze nie uwazam etc. ;/)mam lezec ciagle? to wtedy powiedziala ze tak...witki opadaja.
Pomijajac,ze mnie nie chciala mowicile ma szyjka bo to "niewazne"liczy sie ile sie skraca, Mojemu Mezowi natomiast powiedziala.
Nerwowa jestem przez to wrrr
Mamosandry ile ma Twoja szyjka?
Moja szyjka ma 38 mm i gin też kazała mi po dwóch tygodniach od ostatniej wizyty przyjść na kontrole sprawdzić czy się nie skraca.... i też kazała się oszczędzać ...
Jak to ładnie ujęła moja koleżanka " można nam nosić małe siateczki najlepiej puste " :) Wziełam sobie te słowa do serca i zobaczymy co z tego wyniknie w piątek na wizycie.
Szyjka najczęściej skraca się poprzez częste skórcze przepowiadające , te nasze słynne napinanie i twardnienie brzucha.
BĘDZIE DOBRZE ,USZY DO GÓRY :) A NAJLEPIEJ TO BRZUCHY DO GÓRY I ODPOCZYWANKO!!!!
Jak to ładnie ujęła moja koleżanka " można nam nosić małe siateczki najlepiej puste " :) Wziełam sobie te słowa do serca i zobaczymy co z tego wyniknie w piątek na wizycie.
Szyjka najczęściej skraca się poprzez częste skórcze przepowiadające , te nasze słynne napinanie i twardnienie brzucha.
BĘDZIE DOBRZE ,USZY DO GÓRY :) A NAJLEPIEJ TO BRZUCHY DO GÓRY I ODPOCZYWANKO!!!!

ja nigdy w życiu zgagi nie miałam , ani teraz w ciąży - chyba jakaś dziwna jestem :) ale nie zapeszam bo jeszcze mnie dopadnie.
Ale mi się dzisiaj nudzi... niby specjalnie mam wolne żeby odpocząć ale nic mi się nie chce :) wszyscy w pracy, każdy zajęty a ja sama w domu siedzie:P no normalnie wkurzyć się można :)
zmykam zrobić obiad...
Ale mi się dzisiaj nudzi... niby specjalnie mam wolne żeby odpocząć ale nic mi się nie chce :) wszyscy w pracy, każdy zajęty a ja sama w domu siedzie:P no normalnie wkurzyć się można :)
zmykam zrobić obiad...
Rumink@ moja szyjka ma 2 mm juz od miesiaca tzn ide jutro na kontrole po 2 tygodniachi zobaczymy czy nic sie nie dzieje
kurcze ja tez nie leze non stop i w weekend jade sobie np do rodzicow czy siostry bo dokladnie co za roznica gdzie siedze w domu czy u kogos na kawie:)
mi lekarz powiedzial ze nie musze non stop lezec bylebym nic nie robila w domu i unikala spacerow dlugich:)
a to wspolczuje tobie skoro lekarz raz mowi ze nie trzeba lezec raz mowi ze tak i wmawia ci ze sie nie oszczedzasz:( najgorsze chyba jest to jak cie nie slucha lekarz:(
kurcze ja tez nie leze non stop i w weekend jade sobie np do rodzicow czy siostry bo dokladnie co za roznica gdzie siedze w domu czy u kogos na kawie:)
mi lekarz powiedzial ze nie musze non stop lezec bylebym nic nie robila w domu i unikala spacerow dlugich:)
a to wspolczuje tobie skoro lekarz raz mowi ze nie trzeba lezec raz mowi ze tak i wmawia ci ze sie nie oszczedzasz:( najgorsze chyba jest to jak cie nie slucha lekarz:(
Hey czarna mi zalecił teraz robie wszystkie badania i za 2 tygodnie zakładaj mi krążek.
Pytasz czy lekarze nie zalecaja?? Moj lekarz powiedział ze niestety nasi trojmiejscy ginekolodzy sa slabi w tym temaci ei nie zakladaja a on woli mi zalozyc. Mysle ze ma wieksze doswiadczenie bo pracowal w Warszawie i Anglii wiec ma wieksza wiedze na ten temat.
Moja szyjka ma 27 mm a miala 2 tygodnie temu 30 wiec juz sie nie ma nad czyn zastanawiac
Pytasz czy lekarze nie zalecaja?? Moj lekarz powiedział ze niestety nasi trojmiejscy ginekolodzy sa slabi w tym temaci ei nie zakladaja a on woli mi zalozyc. Mysle ze ma wieksze doswiadczenie bo pracowal w Warszawie i Anglii wiec ma wieksza wiedze na ten temat.
Moja szyjka ma 27 mm a miala 2 tygodnie temu 30 wiec juz sie nie ma nad czyn zastanawiac
o pessar-ze nie bylo mowy,w ogole nic poza no-spa nie mam brac.
Moja szyjka tez ma kolo 25mm od miesiaca,znaczy wtedy to gin."odkryla".
No i po 1,5 tygodnia mialam kontrole,po kolejnych 3 czyli wczoraj wizyte i nic sie nie zmienia...
Wiec teoretycznie powinnismy byc zadowoleni...teoretycznie bo tak jak pisalam zaczela mi prawic kazania na temat nie wykonywania polecenia lek.,sorry ,ale ona co chwila gada co innego...Myslalam,ze miedzy oszczedzaniem sie i lezeniem plackiem jest jakas roznica,moze za tepa jestem.
ostatecznie wkurzylam sie ta glukoza bo upomnialam sie o nia w 30 tygodniu tak?a badanie wykonuje sie mniej wiecej 24-28 tydzien,cukrzyca prowadzi do powiklan,nieleczona,niekontrolowana...
Prawdop.gdybym sie nie upomniala to w ogole bym tego bad.nie robila ;/
Moim zdaniem oszczdzanie sie to unikanie dlugich spacerow, unikanie schylania,stania etc.no kurcze...;/ eee wkurzyla mnie.
mamosandry mam nadz.,ze u Ciebie tez bedzie bez zmian :)
Moja szyjka tez ma kolo 25mm od miesiaca,znaczy wtedy to gin."odkryla".
No i po 1,5 tygodnia mialam kontrole,po kolejnych 3 czyli wczoraj wizyte i nic sie nie zmienia...
Wiec teoretycznie powinnismy byc zadowoleni...teoretycznie bo tak jak pisalam zaczela mi prawic kazania na temat nie wykonywania polecenia lek.,sorry ,ale ona co chwila gada co innego...Myslalam,ze miedzy oszczedzaniem sie i lezeniem plackiem jest jakas roznica,moze za tepa jestem.
ostatecznie wkurzylam sie ta glukoza bo upomnialam sie o nia w 30 tygodniu tak?a badanie wykonuje sie mniej wiecej 24-28 tydzien,cukrzyca prowadzi do powiklan,nieleczona,niekontrolowana...
Prawdop.gdybym sie nie upomniala to w ogole bym tego bad.nie robila ;/
Moim zdaniem oszczdzanie sie to unikanie dlugich spacerow, unikanie schylania,stania etc.no kurcze...;/ eee wkurzyla mnie.
mamosandry mam nadz.,ze u Ciebie tez bedzie bez zmian :)
Brzoskwinka a ile ma Twoja szyjka?
zastanawiam sie kiedy zaklada sie tego pessara?
Nie gniewam sie,skad.Po prostu kontrolowalam "sprawe"i narazie w ciagu mies.nic sie nie zmienilo,a wiem tez,ze chyba pessar-a tez zaklada sie do ktoregos tygodnia chyba... cos mi sie obilo.
zastanawiam sie kiedy zaklada sie tego pessara?
Nie gniewam sie,skad.Po prostu kontrolowalam "sprawe"i narazie w ciagu mies.nic sie nie zmienilo,a wiem tez,ze chyba pessar-a tez zaklada sie do ktoregos tygodnia chyba... cos mi sie obilo.
Moja szyjka ma 27 mm wlasnie wrocilam od lekarza, a miala 30 mm.
lekarz powiedzial ze woli bym miala tego pessara niz lezala kolejne 2 miesiace w szpitalu.
Tak jak pisalam wyzej gdyby miala 35 mm nie byloby problemu ale 27 to stanowczo za malo poza tym ona sie ciagle skraca wiec tu juz nie ma na co czekać.
Poza tym nie gniewaj sie ale ta Twoja lekarz dziwna jest ze nie zapisala Cie na glukoze.
Juz 5 tygodni temu powinna byla dac Ci skierowanie.
Mozna wiedziec co to za lekarz??
Trochę ja obronie a propo tego odpoczynku. Widzisz moze chciala cie troszke postraszyc moj mowi to samo.
Po prostu musimy sie kochana oszczędzać, ale czasami jest i tak ze oszczedzanie nic nie daje.
Uważam ze siedzenie u babci na działce to nic wielkiego i mozesz to robic, nawet powinnassie tak relaksowac ale pytanie jak to jest daleko ? pamietaj ze dlugie przejazdy samochodem nie wplywaja korzystnie na to, noi przede wszystkim nie mozesz sie stresowac.:)
lekarz powiedzial ze woli bym miala tego pessara niz lezala kolejne 2 miesiace w szpitalu.
Tak jak pisalam wyzej gdyby miala 35 mm nie byloby problemu ale 27 to stanowczo za malo poza tym ona sie ciagle skraca wiec tu juz nie ma na co czekać.
Poza tym nie gniewaj sie ale ta Twoja lekarz dziwna jest ze nie zapisala Cie na glukoze.
Juz 5 tygodni temu powinna byla dac Ci skierowanie.
Mozna wiedziec co to za lekarz??
Trochę ja obronie a propo tego odpoczynku. Widzisz moze chciala cie troszke postraszyc moj mowi to samo.
Po prostu musimy sie kochana oszczędzać, ale czasami jest i tak ze oszczedzanie nic nie daje.
Uważam ze siedzenie u babci na działce to nic wielkiego i mozesz to robic, nawet powinnassie tak relaksowac ale pytanie jak to jest daleko ? pamietaj ze dlugie przejazdy samochodem nie wplywaja korzystnie na to, noi przede wszystkim nie mozesz sie stresowac.:)
PS. tez biore nospe forte i luteine.
Poza tym wyniki glukozy sa super ale zelazo mi spada i tez przepisal mi witaminy bo ja niestety nie jadam ryb :(
takie to nasze zycie, ale Ruminka zastanów się poważnie nad zmianą lekarza, azeby nie było za późno.
Na Twoje szczescie moge Ci powiedziec ze jestes w tej lepszej sytuacji bo ja jestem w 25 tygodniu ciązy a ty w 29 więc zawsze te 4 tygodnie do przodu, no ale jakby nie patrzec powinnac wytrwac z dzidziusiem w brzusiu do 37 tygodnia. Potem róbta co chceta :)
aaa ps. zapomniałam dodać iż powinnaś unikać kontaktów bliższych z mężem :)) To ci mówiła????? :))
Poza tym wyniki glukozy sa super ale zelazo mi spada i tez przepisal mi witaminy bo ja niestety nie jadam ryb :(
takie to nasze zycie, ale Ruminka zastanów się poważnie nad zmianą lekarza, azeby nie było za późno.
Na Twoje szczescie moge Ci powiedziec ze jestes w tej lepszej sytuacji bo ja jestem w 25 tygodniu ciązy a ty w 29 więc zawsze te 4 tygodnie do przodu, no ale jakby nie patrzec powinnac wytrwac z dzidziusiem w brzusiu do 37 tygodnia. Potem róbta co chceta :)
aaa ps. zapomniałam dodać iż powinnaś unikać kontaktów bliższych z mężem :)) To ci mówiła????? :))
Brzoskwinko miesiac temu mowila o oszczedzaniu...ok, fakt ,ze mi ciezko na tylku usiedziec,ale bez przesady,troche sprzeczne inform.slyszalam,albo za malo konkretne jak dla mnie, nie pomyslalabym ze sprawa jestaz tak powazna.
Poza tym pytalam 3 tyg.temu ile ma szyjka,moze gdybywtedy usiadla rozmawiala,wytlumaczyla ile powinna miec etc.to faktycznie bym powazniej do tego podeszla.
Z drugiej strony od pierwszej chwili kiedymoiwla o oszczedzaniu ostro przystopowalam,nie odmawialam sobie krotkich spacerow,ale rozumialam,ze to mi wolno.
Na szczescie moja szyjka od miesiaca stoi w miejscu i ani drgnela.
Mysle,ze racja ,chciala postraszyc,ale tylko mnie zestresowala :P takimi zarzutami, tym bardziej,ze nic sie nie zmienilo,a 3 tygodnietemu mowila ze jak nic sie nie zmieni,nie bedzie sie dalej skracac to spokojnie,da mi wiecej luzu,nawet w kwestii przytulania.
Babcia to przyklad ;) mialam na mysli,ze faktycznie no co za roznica czy zalegam u babci,Mamy czy kogokolwiek innego...
Poza tym pytalam 3 tyg.temu ile ma szyjka,moze gdybywtedy usiadla rozmawiala,wytlumaczyla ile powinna miec etc.to faktycznie bym powazniej do tego podeszla.
Z drugiej strony od pierwszej chwili kiedymoiwla o oszczedzaniu ostro przystopowalam,nie odmawialam sobie krotkich spacerow,ale rozumialam,ze to mi wolno.
Na szczescie moja szyjka od miesiaca stoi w miejscu i ani drgnela.
Mysle,ze racja ,chciala postraszyc,ale tylko mnie zestresowala :P takimi zarzutami, tym bardziej,ze nic sie nie zmienilo,a 3 tygodnietemu mowila ze jak nic sie nie zmieni,nie bedzie sie dalej skracac to spokojnie,da mi wiecej luzu,nawet w kwestii przytulania.
Babcia to przyklad ;) mialam na mysli,ze faktycznie no co za roznica czy zalegam u babci,Mamy czy kogokolwiek innego...
Ruminka co do luzu to uważam, ze Ci zle powiedziala.
Skoro szyjka ma tendencje do skracania to ja na Twoim miejscu juz bym uwazala do konca ciazy, moze to smieszne ale nawet w kwestiach przytulania do meza bo uwazam ze to najbardziej moze zaszkodzic!!!
Masz jeszcze 8 tygodni czyli 2 miesiące, wytrzymasz i ja mam nadzieje tez.
Więc powiedzenie da Ci wiecej luzu - nie jest stosowne. Moj powiedzial mi szczerze ze do 37 tygodnia mam bardzo uwazać.
Najlepiej moze gdybys poradziła się drugiego lekarza.
Ja ginelkologiem nie jestem, ale uważam ze w takim przypadku niestety trzeba się sluchac.
przeczytaj to http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,5080364.html
jakis lekarza radzi.
Skoro szyjka ma tendencje do skracania to ja na Twoim miejscu juz bym uwazala do konca ciazy, moze to smieszne ale nawet w kwestiach przytulania do meza bo uwazam ze to najbardziej moze zaszkodzic!!!
Masz jeszcze 8 tygodni czyli 2 miesiące, wytrzymasz i ja mam nadzieje tez.
Więc powiedzenie da Ci wiecej luzu - nie jest stosowne. Moj powiedzial mi szczerze ze do 37 tygodnia mam bardzo uwazać.
Najlepiej moze gdybys poradziła się drugiego lekarza.
Ja ginelkologiem nie jestem, ale uważam ze w takim przypadku niestety trzeba się sluchac.
przeczytaj to http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,5080364.html
jakis lekarza radzi.
pozostaje mi oszczedzac sie jeszcze bardziej...
Moja Droga 30 tydzien leci :D ;) co prawda niewiele to zmienia,ale wytrwac mamy do 34 przynajmniej.
No nic lece,do juterka,oszczedzaj sie Brzoskwinko,odpoczywamy!
Gdyby nie to,ze spotkam sie prawdop. z gin. w szpitalu...;/teraz juzchyba nie ma sensu zmieniac lek.,ale kontrole u kogos innego moze...musze przemyslec.
Cmoki
Moja Droga 30 tydzien leci :D ;) co prawda niewiele to zmienia,ale wytrwac mamy do 34 przynajmniej.
No nic lece,do juterka,oszczedzaj sie Brzoskwinko,odpoczywamy!
Gdyby nie to,ze spotkam sie prawdop. z gin. w szpitalu...;/teraz juzchyba nie ma sensu zmieniac lek.,ale kontrole u kogos innego moze...musze przemyslec.
Cmoki
my właśnie po wizycie, i niestety coś mi się przyplątało, jakaś bakteria i trzeba coś zacząc brac
dzisiaj nie miałam usg tylko posłuchaliśmy tętna dziecka - 140:), w internecie przeczytałam, że do 140 świadczy o chłopcu, powyżej o dziewczynce ciekawe czy się sprawdzi:)
dzisiaj nie miałam usg tylko posłuchaliśmy tętna dziecka - 140:), w internecie przeczytałam, że do 140 świadczy o chłopcu, powyżej o dziewczynce ciekawe czy się sprawdzi:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

brzoskwinko trzymam kciuki za ciebie:) rumink@ uwazaj na siebie i chyba faktycznie dla swietego spokoju dobrze byloby sie poradzic jakiegos innego lekarza chociaz z drugiej strony jesli szyjka sie nie skraca dalej to polki sie oszczedzasz to jest ok:)
dziewczyny a powiedzcie mi ile powinna miec dlugosci"normalna" szyjka?? bo tak na prawde nie mam pojecia
a z ta glukoza to faktycznie przegiecie no ja jestem bardzo ciekawa jak tam moje wyniki dziisejsze na szczescie temperatura mi sie normuje popoludniu mialam juz 35.7 stopni wiec chyba wraca do normy:)
a i skurczy nie mam brzuch mnie nie ciagnie nie boli wiec mysle ze wszystko bedzie ok:) jutro zaczyna sie 33 tydzien wiec jestem coraz blizej konca:)
dziewczyny a powiedzcie mi ile powinna miec dlugosci"normalna" szyjka?? bo tak na prawde nie mam pojecia
a z ta glukoza to faktycznie przegiecie no ja jestem bardzo ciekawa jak tam moje wyniki dziisejsze na szczescie temperatura mi sie normuje popoludniu mialam juz 35.7 stopni wiec chyba wraca do normy:)
a i skurczy nie mam brzuch mnie nie ciagnie nie boli wiec mysle ze wszystko bedzie ok:) jutro zaczyna sie 33 tydzien wiec jestem coraz blizej konca:)
prawidłowa długość to między 3 a 4.5mm (tak chyba gdzieś wyczytałam) . Ja za każdym razem mam 4mm. Mam nadzieję, że nic się nie skraca. We wtorek się dowiem. Mnie nic nie boli, skurczy nie mam. Tylko niepokoi mnie taki galaretowaty śluz...nie wiem czy to normalne? No ale wszystkiego dowiem się za niecały tydzień. Kręgosłup przestał dokuczać, choć pewnie na chwile. Na razie jest super, ale ginka mi zawsze powtarza, że będzie tylko gorzej ;-)
Jeszcze cały sierpień, wrzesień i prawie koniec ciąży :) Kiedy to minęło?
Jeszcze cały sierpień, wrzesień i prawie koniec ciąży :) Kiedy to minęło?
HEJ :)
ale się dziś nie wyspałam. Najpierw nie mogłam zasnąć, kręciłam się po domu, wierciłam w łóżku, bo Zośka wierciła się w brzuchu chyba całą noc. Zasnełam ok 00.30, ale ok 3 zaczeła się mega burza i jakaś nawałnica deszczowa, Mieszkam na poddaszu więc tak waliło w dach i okno dachowe (zaraz na łożkiem) że nie mogłam zasnąć. Do tego moja kotka strasznie boi się burzy i przeraźliwie miauczała, normalnie jak małe dziecko. Zrobiłam rzecz straszną i wziełam ją do łożka, żeby się uspokoiła. No i znowu nie mogłam zasnąć :(
ok 6 mąż wstawał do pracy i znowu mnie obudził, a na koniec ok 9 budziły mnie hałasy teściów z dołu.... masakra...
Mam nadzieję, że następna noc będzie inna....
a teraz pytanie. Orientuje się ktoś ile kosztuję Pampers New Born w Akpolu? Dostałam kupon promocyjny od położnej i zastanawiam się czy faktycznie wyjdzie taniej niż w np w markecie.
ale się dziś nie wyspałam. Najpierw nie mogłam zasnąć, kręciłam się po domu, wierciłam w łóżku, bo Zośka wierciła się w brzuchu chyba całą noc. Zasnełam ok 00.30, ale ok 3 zaczeła się mega burza i jakaś nawałnica deszczowa, Mieszkam na poddaszu więc tak waliło w dach i okno dachowe (zaraz na łożkiem) że nie mogłam zasnąć. Do tego moja kotka strasznie boi się burzy i przeraźliwie miauczała, normalnie jak małe dziecko. Zrobiłam rzecz straszną i wziełam ją do łożka, żeby się uspokoiła. No i znowu nie mogłam zasnąć :(
ok 6 mąż wstawał do pracy i znowu mnie obudził, a na koniec ok 9 budziły mnie hałasy teściów z dołu.... masakra...
Mam nadzieję, że następna noc będzie inna....
a teraz pytanie. Orientuje się ktoś ile kosztuję Pampers New Born w Akpolu? Dostałam kupon promocyjny od położnej i zastanawiam się czy faktycznie wyjdzie taniej niż w np w markecie.
Nam pow. ze prawidlowo szyjka ma jakies 40 mm.
No nic,trzeba sie oszczedzac i nie przejmowac tak,a moja gin. mi lakonicznie odpowiada na pyt.albo zbywa a mojemu Mezowi odpowiada,musze Go brac ze soba za kazdym razem ;]
Mezus ma jutro urodziny i postanowilam zrobic pierogi z jagodami bo lubi, problem w tym,ze jeszcze ich nie robilam,znaczyw ogole nie robilam pierogow;] ciekawe... ;p bedzie niespodziewanka, gorzej jak beda np. twarde hehe to tez niespodziewanka ,ale negatywna ;p
No nic,trzeba sie oszczedzac i nie przejmowac tak,a moja gin. mi lakonicznie odpowiada na pyt.albo zbywa a mojemu Mezowi odpowiada,musze Go brac ze soba za kazdym razem ;]
Mezus ma jutro urodziny i postanowilam zrobic pierogi z jagodami bo lubi, problem w tym,ze jeszcze ich nie robilam,znaczyw ogole nie robilam pierogow;] ciekawe... ;p bedzie niespodziewanka, gorzej jak beda np. twarde hehe to tez niespodziewanka ,ale negatywna ;p
Dziewczyny, mam pytanie i szczerze mówiąc liczę na to, że mnie uspokoicie - czy zdarza Wam się czasem odczuwać takie delikatne kłucie w dole brzucha ??
Jestem w 29 tyg. i dzisiaj kilka razy coś tam mnie zakuło. Żadne inne dolegliwości typu skurcze temu nie towarzyszą a same kłucia są takie średnio bolesne. Nie wiem teraz czy to coś poważnego czy po prostu mały kręci się i stąd całe zamieszanie. Dodam, że wizytę u gin. mam dopiero w ten pon.
Jestem w 29 tyg. i dzisiaj kilka razy coś tam mnie zakuło. Żadne inne dolegliwości typu skurcze temu nie towarzyszą a same kłucia są takie średnio bolesne. Nie wiem teraz czy to coś poważnego czy po prostu mały kręci się i stąd całe zamieszanie. Dodam, że wizytę u gin. mam dopiero w ten pon.
alicja - ja zaczynam SR na Klinicznej w sierpniu i mam nadzieje że będzie dobrze, chociaż wolałabym wcześniej.
Co do tych bóli to chyba jakoś się przyciągamy bo właśnie miałam pisać o swoich..
Wczoraj o 18 zrobiłam sobie małą wycieczkę co Carrefoura na Morenie. Bez koreczków, trzy przystanki i byłam na miejscu. Wdrapałam się po schodach i poczułam silny ból miednicowy, klucie no nie mogłam chodzić.Ale spanikowałam ... już chciałam brać taksówkę i z powrotem do domu żeby się położyć. Odczekałam chwilke na ławce, napiłam się wody i powoli przeszło. Potem do końca wieczoru mały skakał na moim pęcherzu chyba, bo myślałam że mnie rozerwie tak się przepychał... :(
Co do tych bóli to chyba jakoś się przyciągamy bo właśnie miałam pisać o swoich..
Wczoraj o 18 zrobiłam sobie małą wycieczkę co Carrefoura na Morenie. Bez koreczków, trzy przystanki i byłam na miejscu. Wdrapałam się po schodach i poczułam silny ból miednicowy, klucie no nie mogłam chodzić.Ale spanikowałam ... już chciałam brać taksówkę i z powrotem do domu żeby się położyć. Odczekałam chwilke na ławce, napiłam się wody i powoli przeszło. Potem do końca wieczoru mały skakał na moim pęcherzu chyba, bo myślałam że mnie rozerwie tak się przepychał... :(
Dziewczyny a ja przeżyłam dzisiaj koszmar. Zaplanowałam sobie na dzisiaj badanie glukozy. Wstaję o 6tej a tu leje i burza. Powoli się przygotowałam, ledwo ledwo bo ja na czczo to nie najlepiej się miewam, i patrzę za okno a tam ściana wody a że ja rozbijam się komunikacją miejską to zaczęłam się zastanawiać jak ja dojdę na przystanek. Na szczęście się troszkę uspokoiło, a jak już wysiadałam to przestało padać. Idę sobie krokiem żółwim, mając na uwadze czas, bo pobierają materiał tylko do 10tej a ja mam dawkę 75 więc 2 godziny czekania. Zjawiłam się chwilkę przed 7:30, dzięki temu że tak lało nikogo nie było i nie musiałam więdnąć w kolejce. Mówię pani pielęgniarce, że chce to badanie wykonać a ona do mnie że już jest za późno i czy ja mam swoją glukozę. Patrzę na nią jak na wariatkę i mówię, że jak to za późno a co do glukozy to mogę skoczyć na dół do apteki. Pani na to, że to tym bardziej będzie już za późno. Ja ledwo stoję, zaczynam się szarpać z telefonem żeby zobaczyć godzinę, już się prawie poryczałam, bo naprawdę źle się czułam. I mówię jej, że przecież jest jeszcze czas, a poza tym nie wyobrażam sobie żebym miała kiedy indziej przyjść bo to dla mnie cała wyprawa i już się nastawiłam psychicznie. Aż wezwała koleżanki, a ja stoję przy tym okienku i nogi się już pode mną uginają. W końcu się nade mną zlitowały i dały mi w prezencie swoją glukozę. Wypiłam, nie było to rzeczywiście aż tak straszne w smaku, ale mnie ostatnio zgaga męczy i mam bardzo wrażliwe gardło i czułam jak ten cukier wgryza mi się w te miejsca podrażnione. wrrr. Dwie godziny nawet szybko zleciały. Ale to jak się czułam to jakiś horror. Pierw jakby mi ten cukier miał żyły rozwalić, takie ciśnienie czułam, potem ból głowy.Oczywiście słabo, duszno, spocone wszystko co się da, niedobrze i to tak że miałam siatkę w pogotowiu. I tylko się modliłam, żeby wytrwać do końca. Nikomu takich przeżyć nie życzę. Oby wyniki były dobre bo aż się boję pomyśleć, że miałabym przechodzić to jeszcze raz :(
ah musiałam się wyżalić...
a wczoraj mojemu synkowi kupiłam na allegro dwa kombinezony
http://allegro.pl/st-bernard-misiowy-kombinezon-reniferek-0-3-m-i1708886579.html
http://allegro.pl/george-zimowy-cudny-kombinezon-z-misiem-0-3-m-i1708886574.html
co do kłucia, to też tak mam.
ah musiałam się wyżalić...
a wczoraj mojemu synkowi kupiłam na allegro dwa kombinezony
http://allegro.pl/st-bernard-misiowy-kombinezon-reniferek-0-3-m-i1708886579.html
http://allegro.pl/george-zimowy-cudny-kombinezon-z-misiem-0-3-m-i1708886574.html
co do kłucia, to też tak mam.
O MATKO POLAPOLA WSPOLCZUJE PRZEZYC:(
Rumink@ no to zdjae relacje z wiyty:)
lekarz zrobil mi usg i okazalo sie ze dziecko jest troszke male ale to ponoc tez dlatego ze od pierwszej wizyty do teraz przytylam tylko 3 kilo i dobrze by bylo gdybym troszke nadrobila zaleglosci a ja juz iwecej jesc po prostu nie moge! teraz maluszek ma ok 1900gr i przy porodzie bedzie mniej wiecej wazyl 3300 wiec w sumie tak standardowo:)
szyjka nadal bez zmian wszystko jest ok jak na moj stan hehe dostalam nawet pozwolenie na ostrozne wspolzycie hehe to sie maz ucieszyl krotkie spokojne spacerki wiec nareszcie sie poruszam:) wyniki tez sa ok wiec ogolnie jestem zadowolona:)
Rumink@ no to zdjae relacje z wiyty:)
lekarz zrobil mi usg i okazalo sie ze dziecko jest troszke male ale to ponoc tez dlatego ze od pierwszej wizyty do teraz przytylam tylko 3 kilo i dobrze by bylo gdybym troszke nadrobila zaleglosci a ja juz iwecej jesc po prostu nie moge! teraz maluszek ma ok 1900gr i przy porodzie bedzie mniej wiecej wazyl 3300 wiec w sumie tak standardowo:)
szyjka nadal bez zmian wszystko jest ok jak na moj stan hehe dostalam nawet pozwolenie na ostrozne wspolzycie hehe to sie maz ucieszyl krotkie spokojne spacerki wiec nareszcie sie poruszam:) wyniki tez sa ok wiec ogolnie jestem zadowolona:)
Cześć dziewczyny:)
To i ja się pochwalę dzisiejszą wizytą. W szoku jestem, bo wszystko jest ok:). Wyniki wszystkie super, szyjka długa,wynik z glukozy też dobry więc nic tylko się cieszyć:). Dietę mam dalej trzymac, ale zdążyłam już nawet się do niej przyzwyczaić więc nie będzie żle:). Do tego moja gin też stwierdziła,że jajek nie widzi czyli potwierdza się córcia:). Teraz muszę się za pokoik zabrać bo jakoś żadnej wizji nie mam na pokój dziewczynki:(.
Polapola, współczuję przeżyć, dobrze ,że panie z ośrodka wymiękły bo to nic fajnego po przychodniach biegać i w kolejkach stac...
To i ja się pochwalę dzisiejszą wizytą. W szoku jestem, bo wszystko jest ok:). Wyniki wszystkie super, szyjka długa,wynik z glukozy też dobry więc nic tylko się cieszyć:). Dietę mam dalej trzymac, ale zdążyłam już nawet się do niej przyzwyczaić więc nie będzie żle:). Do tego moja gin też stwierdziła,że jajek nie widzi czyli potwierdza się córcia:). Teraz muszę się za pokoik zabrać bo jakoś żadnej wizji nie mam na pokój dziewczynki:(.
Polapola, współczuję przeżyć, dobrze ,że panie z ośrodka wymiękły bo to nic fajnego po przychodniach biegać i w kolejkach stac...
To może jeszcze do listy się dopiszę:).Ale sie cieszę ,że wiemy wreszcie kogo pod serduchem nosze, tak długo czekaliśmy:)
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Amelka(chyba,ze okaze sie,ze Pawełek :P)
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@-Wejherowo-CÓRKA (raczej Maja:))
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Amelka(chyba,ze okaze sie,ze Pawełek :P)
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@-Wejherowo-CÓRKA (raczej Maja:))
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Dzięki dziewczyny. Malinowa Mandarynko, to mnie wystraszyłaś teraz. Na szczęście jutro odbieram wyniki, to sobie zerknę co mi wyszło, a w poniedziałek wizyta u ginekologa.
@IzZzka@, też się zaczęłam zastanawiać nad wystrojem pokoju. Nasz Jasiek będzie spał w naszej obecnej sypialni, gdzie mamy dużą szafę i sporą wersalkę, więc nie poszalejemy z urządzaniem. Kupiliśmy dla małego komodę w Ikei
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10214557#/40053930/
i tak wymyśliłam sobie, żeby chociaż coś na ścianie dziecięcego było i wczoraj przeszukiwałam internet w celu znalezienia naklejek bądź szablonów malarskich. Wkleję dla przykładu, może któraś z Was skorzysta.
http://www.naklejkolandia.pl/p686,misie-na-ksiezycu.html
http://www.fabrykawycinanek.pl/p72,naklejka-misio-na-galezi.html
http://www.fabrykawycinanek.pl/p75,naklejka-misio-na-ksiezycu.html
http://www.fabrykawycinanek.pl/p34,naklejka-zwierzaczki-a-kuku.html
http://www.naklejkolandia.pl/p1985,zestaw-kotki-11.html
http://dekorujdom.com.pl/pl/p/drzewko-z-ptaszkami/150
http://www.przyklejka.pl/produkt-342.html
@IzZzka@, też się zaczęłam zastanawiać nad wystrojem pokoju. Nasz Jasiek będzie spał w naszej obecnej sypialni, gdzie mamy dużą szafę i sporą wersalkę, więc nie poszalejemy z urządzaniem. Kupiliśmy dla małego komodę w Ikei
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10214557#/40053930/
i tak wymyśliłam sobie, żeby chociaż coś na ścianie dziecięcego było i wczoraj przeszukiwałam internet w celu znalezienia naklejek bądź szablonów malarskich. Wkleję dla przykładu, może któraś z Was skorzysta.
http://www.naklejkolandia.pl/p686,misie-na-ksiezycu.html
http://www.fabrykawycinanek.pl/p72,naklejka-misio-na-galezi.html
http://www.fabrykawycinanek.pl/p75,naklejka-misio-na-ksiezycu.html
http://www.fabrykawycinanek.pl/p34,naklejka-zwierzaczki-a-kuku.html
http://www.naklejkolandia.pl/p1985,zestaw-kotki-11.html
http://dekorujdom.com.pl/pl/p/drzewko-z-ptaszkami/150
http://www.przyklejka.pl/produkt-342.html
Witajcie,
dziewczyny teraz to już każdej z nas bliżej niż dalej do porodu więc jakoś zniesiemy te wszystkie "niedogodności" :) mój mąż był w szoku jak mu powiedziałam że 28tydzień już..
zrobiłam sobie przerwę bo czyścimy łazienkę. Tzn.. mąż porozkręcał prysznic i trzeba było wszystko umyć.. bo ten osad z mydła w każdą dziurkę wejdzie.. do tego jak się zbieże wilgoć.. łazienkę sprzątam codziennie a jak zobaczyłam jaki brud się nazbierał to o matko..!
dobra lece bo już mnie woła ;)
dziewczyny teraz to już każdej z nas bliżej niż dalej do porodu więc jakoś zniesiemy te wszystkie "niedogodności" :) mój mąż był w szoku jak mu powiedziałam że 28tydzień już..
zrobiłam sobie przerwę bo czyścimy łazienkę. Tzn.. mąż porozkręcał prysznic i trzeba było wszystko umyć.. bo ten osad z mydła w każdą dziurkę wejdzie.. do tego jak się zbieże wilgoć.. łazienkę sprzątam codziennie a jak zobaczyłam jaki brud się nazbierał to o matko..!
dobra lece bo już mnie woła ;)
Malinowa Mandarynko, nie strasz polapola, mi też nie było fajnie po glukozie, tj było mi niedobrze, głowa bolała i ogólnie nie samopoczucie do d... a wynik wyszedl super :)
Dziś miałam intensywny dzień, najpierw spotkałam się ze znajomą ciężarną a później w Gdańsku z kumpelą z pracy. Poszłyśmy na kawkę i było bardzo przyjemnie :) teraz czuję się mega zmęczona, więc mam nadzieję, że wieczorem padnę jak kawka i nie będzie problem ze spaniem.
Zakupiłam dziś sobie super stanik, taki sportowy, bez żadnych drutów, usztywnień i innych bajerów, w końcu czuję się komfortowo za jedyne 25zł! :D
Dziś miałam intensywny dzień, najpierw spotkałam się ze znajomą ciężarną a później w Gdańsku z kumpelą z pracy. Poszłyśmy na kawkę i było bardzo przyjemnie :) teraz czuję się mega zmęczona, więc mam nadzieję, że wieczorem padnę jak kawka i nie będzie problem ze spaniem.
Zakupiłam dziś sobie super stanik, taki sportowy, bez żadnych drutów, usztywnień i innych bajerów, w końcu czuję się komfortowo za jedyne 25zł! :D
Polapola super te naklejki:). Najgorzej jest jak sie ma kilka wizji:D. Poki co zastanawiam się nad różnymi odcieniami żółtych ścian i typowo dziecięcej naklejki nad komodą, a nad drugą półka(stoją na jednej ścianie).Do tego po przeciwnej stronie łóżeczko z moskitiera. A drugi pomysł to ściany żółto zielone,tzn żółte a na środku zielony pasek z żółtymi kwiatkami i wtedy łóżeczko też na zielono. Ale nakręciłam :D. I jeszcze firane sobie ubzdurałam taką,że nie ma jej ani w sklepach, ani na allegro, musze pobiegać trochę tam gdzie szyją. Ajjj... szczerze to z organizacją całego wesela nie miałam takich dylematów jak z urządzeniem pokoiku dla jednej maleńkiej dziewczynki:D:D:D
Cześć dziewczyny:) Długo mnie nie było-tyle do czytania,że musze na spokojnie usiąść i poczytać;-) My ostatnio plażujemy z syniem:) na szczęście plaża bliziutko bo tylko 3 minutki tramwajem:) 1 przystanek:) nad wodą jest cudownie,a mały jest w siódmym niebie:) W niedzielę wyjeżdżamy na wczasy, w końcu we trójkę(czwórkę z Marysią w brzuszku:))-nacieszę się moim zapracowanym mężem:)
Gdzieś tam wyżej pojawiło się pytanie o zgagę - ja polecam Gaviscon.
Jest w syropie i tabletkach, mam jedno i drugie - syrop w domu, tabletki w pracy i na wszelki wypadek noszę też w torebce. Jedno i drugie działa. Trochę dziwne w smaku, ale naprawdę ładnie pomaga. Rennie też jest ok, ale moim zdaniem Gaviscon trochę lepszy.
Jest w syropie i tabletkach, mam jedno i drugie - syrop w domu, tabletki w pracy i na wszelki wypadek noszę też w torebce. Jedno i drugie działa. Trochę dziwne w smaku, ale naprawdę ładnie pomaga. Rennie też jest ok, ale moim zdaniem Gaviscon trochę lepszy.
hej hej
tez kupiłam ta komode z ikei w kolorze srednibrąz 4 szuflady ale chyba jeszcze druga taka dokupię, tylko ciągle mi sie przeciąga wykończenie sypialni na górze ;/ jak tak dalej pójdzie to nie zdążę przed porodem z wysprzątaniem i urządzeniem piętra
z ciekawości wzięłam sobie książeczke pierwszej ciąży i hmm.. tyle co teraz ważę ważyłam w 35 tyg w pierwszej ;] a na obecną chwilę do końca jakbym przybieała tak jak poprzednio to bym przytyła jeszcze 10kg ;/ chyba 90-teczki dobiję ;D albo wyszukam jakas dietke cukrzycową dla ciężarówek ;];]
miłego dnia
tez kupiłam ta komode z ikei w kolorze srednibrąz 4 szuflady ale chyba jeszcze druga taka dokupię, tylko ciągle mi sie przeciąga wykończenie sypialni na górze ;/ jak tak dalej pójdzie to nie zdążę przed porodem z wysprzątaniem i urządzeniem piętra
z ciekawości wzięłam sobie książeczke pierwszej ciąży i hmm.. tyle co teraz ważę ważyłam w 35 tyg w pierwszej ;] a na obecną chwilę do końca jakbym przybieała tak jak poprzednio to bym przytyła jeszcze 10kg ;/ chyba 90-teczki dobiję ;D albo wyszukam jakas dietke cukrzycową dla ciężarówek ;];]
miłego dnia
Cześć,
ostatnio zamiast odpoczywać (z okazji urlopu) to ja łażę i łażę zamiast siedzieć w domu. Często potem brzusio daje się we znaki, ale z kręgosłupem póki co (odpukać) jest dobrze.
Wczoraj była paskudna pogoda, czułam się strasznie. Poszłam z siostrą i synkiem na spacer (w sumie nie za długi) i myślałam, że już nie dojdę do domu. Było mi gorąco, słabo jakoś i byłam czerwona jak burak. Na szczęście w domku po odpoczynku wszystko minęło.
wczoraj odebrałam też wyniki krwi i moczu. Krew taka w kilku miejscach poniżej zakresu (ale z ostatniej ciąży pamiętam, że lekarka mówiła, że to ok), no a mocz całkiem ok, póki co żadnych bakterii ani glukozy nie mam więc jest dobrze. Ja niestety za jakieś dwa tygodnie będę miała kolejne podejście do glukozy 75, bo ten pierwszy wynik wyszedł zły (z 50) a drugi z 75 był dobry. Jak pomyślę, że znowu mnie to czeka a ja się tak paskudnie czuję to już mnie strach oblata. W poniedziałek idę do lekarza więc się dowiem co i jak. Ciekawe jak ta moja szyjka się ma.
Dziś kolejna porcja prania mnie czeka. Wygląda na to, że mam aż za dużo tych małych ciuszków. Mam nadzieję, że Jaś nie urodzi się zbyt duży :) i je jakiś krótki bo krótki czas ponosi :)
ostatnio zamiast odpoczywać (z okazji urlopu) to ja łażę i łażę zamiast siedzieć w domu. Często potem brzusio daje się we znaki, ale z kręgosłupem póki co (odpukać) jest dobrze.
Wczoraj była paskudna pogoda, czułam się strasznie. Poszłam z siostrą i synkiem na spacer (w sumie nie za długi) i myślałam, że już nie dojdę do domu. Było mi gorąco, słabo jakoś i byłam czerwona jak burak. Na szczęście w domku po odpoczynku wszystko minęło.
wczoraj odebrałam też wyniki krwi i moczu. Krew taka w kilku miejscach poniżej zakresu (ale z ostatniej ciąży pamiętam, że lekarka mówiła, że to ok), no a mocz całkiem ok, póki co żadnych bakterii ani glukozy nie mam więc jest dobrze. Ja niestety za jakieś dwa tygodnie będę miała kolejne podejście do glukozy 75, bo ten pierwszy wynik wyszedł zły (z 50) a drugi z 75 był dobry. Jak pomyślę, że znowu mnie to czeka a ja się tak paskudnie czuję to już mnie strach oblata. W poniedziałek idę do lekarza więc się dowiem co i jak. Ciekawe jak ta moja szyjka się ma.
Dziś kolejna porcja prania mnie czeka. Wygląda na to, że mam aż za dużo tych małych ciuszków. Mam nadzieję, że Jaś nie urodzi się zbyt duży :) i je jakiś krótki bo krótki czas ponosi :)
ależ ja absolutnie nie chciałam straszyć, wiadomo że każdy reaguje inaczej i u Ciebie na pewno będzie dobrze :)
moja mała jakaś spokojna od dwóch dni. A przez ostatni tydzień wariowała 24h na dobę. Pewnie zbiera siły na następny tydzień hhe
Ostatnio nie wyrobiłam w przejściu i otarłam sobie mocniej brzuch i trochę boli mnie w tym miejscu, mam nadzieję, że nic się nie stało.
Niech ten czas szybciej leci....Jak na razie mam wszystko poprane i wyprasowane. Tak się nie mogę doczekać...:)
moja mała jakaś spokojna od dwóch dni. A przez ostatni tydzień wariowała 24h na dobę. Pewnie zbiera siły na następny tydzień hhe
Ostatnio nie wyrobiłam w przejściu i otarłam sobie mocniej brzuch i trochę boli mnie w tym miejscu, mam nadzieję, że nic się nie stało.
Niech ten czas szybciej leci....Jak na razie mam wszystko poprane i wyprasowane. Tak się nie mogę doczekać...:)
Ja z kolei kupiłam takie naklejki, zestaw 1
http://allegro.pl/naklejki-na-sciane-kubus-puchatek-duze-scienne-1m-i1700656772.html
mam nadzieję że będą się trzymały, w razie czego mam klej do tapet. ściany zostały wczoraj pomalowane, więc jutro nakleję małą pszczółkę i zobaczę czy odpadnie czy nie:)
http://allegro.pl/naklejki-na-sciane-kubus-puchatek-duze-scienne-1m-i1700656772.html
mam nadzieję że będą się trzymały, w razie czego mam klej do tapet. ściany zostały wczoraj pomalowane, więc jutro nakleję małą pszczółkę i zobaczę czy odpadnie czy nie:)
hej,
na zgage polecam tj Marta29 gaviscon , ja mialam w mleczku, odpukac w tej ciazy mnie nie meczy, wiec b.ciesze sie, ale moze to swiadczy o dziecku, ze mniejsze...
ja mam ciuszki od 62cm w zwyz, na 56 nie mam, i chyba kupie tylko 3 bodziaki, Blanka urodzila sie dluga na 60cm, a waga tez spora, teraz chca dopuscic do wagi max 4kg, choc ciekawe jak sa w stanie to okreslic, ostatnie usg mam 2 tyg przed cc, ciekawa jestem czy przed operacja zrobia...
ja to w polu jestemi to bardzo, nic nie przygotowane, ale jest jeszcze czas...
na zgage polecam tj Marta29 gaviscon , ja mialam w mleczku, odpukac w tej ciazy mnie nie meczy, wiec b.ciesze sie, ale moze to swiadczy o dziecku, ze mniejsze...
ja mam ciuszki od 62cm w zwyz, na 56 nie mam, i chyba kupie tylko 3 bodziaki, Blanka urodzila sie dluga na 60cm, a waga tez spora, teraz chca dopuscic do wagi max 4kg, choc ciekawe jak sa w stanie to okreslic, ostatnie usg mam 2 tyg przed cc, ciekawa jestem czy przed operacja zrobia...
ja to w polu jestemi to bardzo, nic nie przygotowane, ale jest jeszcze czas...
Nooo to mala zmiana na liscie,skoro juz wiemy,ze Dziewczynka to zostawiam...Danielke. Zmienilismy zdanie co do imienia ;p
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Daniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@-Wejherowo-CÓRKA (raczej Maja:))
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
nalepilam, sie pierogow i nawet wyszly smaczne,szok biorac pod uwage ze to moja pierwszy raz ;p
mamosandry bardzo sie ciesze,ze wszystko dobrze :)))
Pozwolil na wpsolzycie?hmmm a jednak ta moja gin. tak do konca nie bredzila moze,ale ja sie teraz zupelnie oszczedzam w tej kwestii ;p jedynie spacerow krotkich sobie nie odmowie.
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Daniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@-Wejherowo-CÓRKA (raczej Maja:))
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
nalepilam, sie pierogow i nawet wyszly smaczne,szok biorac pod uwage ze to moja pierwszy raz ;p
mamosandry bardzo sie ciesze,ze wszystko dobrze :)))
Pozwolil na wpsolzycie?hmmm a jednak ta moja gin. tak do konca nie bredzila moze,ale ja sie teraz zupelnie oszczedzam w tej kwestii ;p jedynie spacerow krotkich sobie nie odmowie.
Witam, jestem po raz pierwszy na forum i chciałabym się dołączyć:) Mam termin na 10.10. ponoć na 100% dziewczynka:)
Dopisałam się do listy:
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Daniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@-Wejherowo-CÓRKA (raczej Maja:))
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Co do wymiarów USG to moja jest bardzo malutka w porównaniu do waszych w 27tyg i 3 dniu ważyła tylk 900g a jak tam inne maluchy?
Dopisałam się do listy:
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
07.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek
08.09 - aga_6663
08.09 - czarna84 - SYN - Dominik
09.09 - bladykot - Wejherowo - raczej CÓRKA
09.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Oliwia
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Wiktor
09.09 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA
10.09 - ligia - CÓRKA - Ola
10.09 - Lipuszka - CÓRKA
17.09 - Leokadia2101 - SYN
17.09 - maniana - CÓRKA
24.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jan
25.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA- Daniela
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
26.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA Klara :)
26.09 - izulucha- Londyn - CORKA Nell
27.09 - pieczenienatalia -Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@-Wejherowo-CÓRKA (raczej Maja:))
28.09- Dżina - Wojewódzki- SYN- Mikołaj
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82-Kliniczna-CÓRKA
04.10 - cheeringup- Kliniczna
04.10 - Monia Er -SYN - Cyprian
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
17.10 - ewaaa42- CÓRKA
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Co do wymiarów USG to moja jest bardzo malutka w porównaniu do waszych w 27tyg i 3 dniu ważyła tylk 900g a jak tam inne maluchy?
Witam nową mamę :) mój maluch w 27 tyg ważył 980g i ginekolog powiedział, że to prawidłowa waga.
`Malinowa Mandarynko ja sobie zażartowałam z tym straszeniem :) Odebrałam dzisiaj wynik. Glukoza na czczo 80mg/dl a po 2 godzinach 116mg/dl a normy w nawiasie 65-105mg/dl. Więc chyba nie jest za różowo. W poniedziałek dowiem się co na to lekarz.
`Malinowa Mandarynko ja sobie zażartowałam z tym straszeniem :) Odebrałam dzisiaj wynik. Glukoza na czczo 80mg/dl a po 2 godzinach 116mg/dl a normy w nawiasie 65-105mg/dl. Więc chyba nie jest za różowo. W poniedziałek dowiem się co na to lekarz.
z tą wagą to też różnie, ja byłam w 23 tyg. u mojej ginekolog w poniedziałek i mały ważył 460g, a w środę byłam u prof. Preisa i mały miał 564g, więc nie wiem czy w dwa dni przybrał 100g?? to waga to raczej przybliżona
dziewczyny a ja od poniedziałku mam urlop i już jutro wyruszam w rodzinne strony, więc pewnie będę rzadziej pisała
dziewczyny a ja od poniedziałku mam urlop i już jutro wyruszam w rodzinne strony, więc pewnie będę rzadziej pisała
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Hej kobitki :)
pogoda faktycznie nie zachęca do niczego. Głowa mnie coś pobolewa. Muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie na dziś, mąż dopiero ok 16 będzie w domu. Może jakieś ciasto zrobie? W sumie długo nic nie piekłam... Ale wczoraj pobolewało mnie podbrzusze i boję się, żeby nie było dziś powtórki z rozrywki.
Wymyśliłam sobie ciasto "kaszak" wpisałam w google i wyskoczyły mi same linki o nowotworach... masakra jakaś!
Czy Wam też tak śmiesznie przelewa się w brzuchu? U mnie jakoś tak czasem dziwnie burczy...
pogoda faktycznie nie zachęca do niczego. Głowa mnie coś pobolewa. Muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie na dziś, mąż dopiero ok 16 będzie w domu. Może jakieś ciasto zrobie? W sumie długo nic nie piekłam... Ale wczoraj pobolewało mnie podbrzusze i boję się, żeby nie było dziś powtórki z rozrywki.
Wymyśliłam sobie ciasto "kaszak" wpisałam w google i wyskoczyły mi same linki o nowotworach... masakra jakaś!
Czy Wam też tak śmiesznie przelewa się w brzuchu? U mnie jakoś tak czasem dziwnie burczy...
marta29 nooo moj Maz ma dobrygust, mnie sie zawsze podobalo Daniela,ale w sumie teraz to On wymyslil :)
No a mnie lek.po usg,na ktorym nie zwazyla,ze w 30 tyg. to jeszcze kilograma nie ma dziecko, phi bzdura jakas :P ja jej ,ze jak to nie? ze 30 tydzien HelloŁ a ona,ze poczatek 30 tygodnia. I co z tego przeciez kilogram to ma na pewno. A nie mowila tego na podst. wazenia tylko ot tak, zadziwila mnie strasznie :P
Nastepnym razem upomne sie o wazenie.
W 21 tygodniu i 2 dniu(czyli poczatek 22 ;p) wazylo 400 +/- 56g
Nooo ciasto z kaszy manny,kakao,herbatnikow,pyszne zwlaszcza ta masa na cieplo :P
Ja tez dzis sama,ale do 21 prawie buuu :( Przerabane :(
No a mnie lek.po usg,na ktorym nie zwazyla,ze w 30 tyg. to jeszcze kilograma nie ma dziecko, phi bzdura jakas :P ja jej ,ze jak to nie? ze 30 tydzien HelloŁ a ona,ze poczatek 30 tygodnia. I co z tego przeciez kilogram to ma na pewno. A nie mowila tego na podst. wazenia tylko ot tak, zadziwila mnie strasznie :P
Nastepnym razem upomne sie o wazenie.
W 21 tygodniu i 2 dniu(czyli poczatek 22 ;p) wazylo 400 +/- 56g
Nooo ciasto z kaszy manny,kakao,herbatnikow,pyszne zwlaszcza ta masa na cieplo :P
Ja tez dzis sama,ale do 21 prawie buuu :( Przerabane :(
ojj ja też bym sobie śmignęła na jakieś weselicho:) ale dopiero jakieś zapowiada się za rok:)
Swoją drogą trochę brakuje mi moich ulubionych ołówkowych sukienek:) ostatnio popakowałam je do kartonu bo i tak nie przydadzą się przez rok, ale w następne lato może....:)
Ale mi smaka narobiłyście z tymi ciastami:) właśnie zabieram się za tartę z jabłkami:) mój pierwszy raz- bo ja w pieczeniu ciast to noga jestem że hej:P
Ojj dziewczyny chyba już nowy wątek się szykuje zaraz:)
Swoją drogą trochę brakuje mi moich ulubionych ołówkowych sukienek:) ostatnio popakowałam je do kartonu bo i tak nie przydadzą się przez rok, ale w następne lato może....:)
Ale mi smaka narobiłyście z tymi ciastami:) właśnie zabieram się za tartę z jabłkami:) mój pierwszy raz- bo ja w pieczeniu ciast to noga jestem że hej:P
Ojj dziewczyny chyba już nowy wątek się szykuje zaraz:)
moje ciasto prawie gotowe :)
masa i blaty do przełożenia sobie stygną, postałam z godzinkę w kuchni i już czuję kręgosłup.... :(
Mała się wierci, chyba czuję już zupę, którą gotuje na obiadek, albo na kaszaka się nastawia :D
Ruminka
ta Twoja gin na serio jest jakaś dziwna! Ja tam lekarzem nie jestem ale przecież wszędzie piszą, że w 30tyg to już grubo ponad 1kg średnio dziecko waży...
masa i blaty do przełożenia sobie stygną, postałam z godzinkę w kuchni i już czuję kręgosłup.... :(
Mała się wierci, chyba czuję już zupę, którą gotuje na obiadek, albo na kaszaka się nastawia :D
Ruminka
ta Twoja gin na serio jest jakaś dziwna! Ja tam lekarzem nie jestem ale przecież wszędzie piszą, że w 30tyg to już grubo ponad 1kg średnio dziecko waży...
Natalia...no to fakt,zastanawia mnie to hehe albo ja juz jestem tak niekumata,ze nie wiem co ona do mnie mowi:D
Kurcze tez bym zjadla ciacho,ale zabronione stac dlugo przy kuchni;/
To Dziewczynyzabierajcie swoje ciasta i wpadajcie ;) wkoncu mnie nie wolno robic ;p
Kurcze tez bym zjadla ciacho,ale zabronione stac dlugo przy kuchni;/
To Dziewczynyzabierajcie swoje ciasta i wpadajcie ;) wkoncu mnie nie wolno robic ;p
Hej,
mój synek w 25-26 tc ważył ok 700 gr, myślę, że teraz będzie ponad kg. Brzuch mi wyskoczył tak całkiem okrągły przez te ostatnie 5 tygodni. Zresztą moja waga też podskoczyła 2 kg.
Mi mały ciągle wbija rękę albo nogę tuz pod mostkiem, kurczę to się chwilami robi bolesne. Poza tym coraz gorzej śpi mi się w nocy. Nie dość, że biodra bolą jak za długo leżę na którymś boku, to jeszcze kilka razy trzeba pójść do toalety i starszy synek do nas dołącza i wtedy miejsca ubywa ;) a przekręt z boku na bok wymaga wiele wysiłku.
Już się nie mogę doczekać poniedziałkowego wieczora. Chcę zobaczyć Jasia i dowiedzieć się czy wszystko w porządku. Tak piszecie o tych krótkich szyjkach, że zaczynam się martwić. Poprzednim razem też miałam w 32-33 tc 1 cm rozwarcie, ale branie nospy 3 razy dziennie pomogło i nic do dnia porodu się nie zmieniło.
Ostatnio moje samopoczucie znacznie się pogorszyło, do tego z Dominika zrobiła się mała przylepa, która ciągle tylko mama i mama. Chcę iść już na zwolnienie...
mój synek w 25-26 tc ważył ok 700 gr, myślę, że teraz będzie ponad kg. Brzuch mi wyskoczył tak całkiem okrągły przez te ostatnie 5 tygodni. Zresztą moja waga też podskoczyła 2 kg.
Mi mały ciągle wbija rękę albo nogę tuz pod mostkiem, kurczę to się chwilami robi bolesne. Poza tym coraz gorzej śpi mi się w nocy. Nie dość, że biodra bolą jak za długo leżę na którymś boku, to jeszcze kilka razy trzeba pójść do toalety i starszy synek do nas dołącza i wtedy miejsca ubywa ;) a przekręt z boku na bok wymaga wiele wysiłku.
Już się nie mogę doczekać poniedziałkowego wieczora. Chcę zobaczyć Jasia i dowiedzieć się czy wszystko w porządku. Tak piszecie o tych krótkich szyjkach, że zaczynam się martwić. Poprzednim razem też miałam w 32-33 tc 1 cm rozwarcie, ale branie nospy 3 razy dziennie pomogło i nic do dnia porodu się nie zmieniło.
Ostatnio moje samopoczucie znacznie się pogorszyło, do tego z Dominika zrobiła się mała przylepa, która ciągle tylko mama i mama. Chcę iść już na zwolnienie...
Ruminko, moz warto pojsc na 2ga konsultacj, tylko po to aby uspokic sie i porownac...
ja nie wiem ile wazy Nell,w pt zapytam sie bo mam usg
dziewczyny, wy tymi ciastami mnie draznicie, ja nie potrafie piec i len ze mnie, a tu taki smak...ja mam wreszcie pierwszy wolny weekend i jesyny w tym miesiacu, z nie pracuje...wczoraj maz wzial mnie do hiszpanskiej restauracji na jedzonko ,i bylo ok, do tego i ja imazbylismy na pedicure co robia rybki to, super sprawa, szybka i tania i faktycznie naskorek wygladzony, czyli zjedzony, ale rzucaja sie jak wampiry ;-)
wlasnie ogladam propozycje na urlop w przyszlym roku, myslimy o maju, bo my lubimy tzw low season i ja napalilam sie na karaiby, dokladnie st lucia, oczywiscie z dziecmi, ale my zawsze wille wypozyczamy, bo nie cierpimy hoteli itp, i jednja jest niesamowita, istny raj...tylko te loty tam sa cholernie drogie, i chyba na raty trzeba byloby wykupic...ach ale poogladac mozna, moja maz ma prace, ze z rocznym wyprzedzeniem musze ustalac urlop, to wtedy sie dostosuje, bo tak to nigdynie pasuje....
ach, a dzis pol nocy nie spala, czyzby zaczynaja sie bezsenne noce, ja jeszcze w sumie ok 6 tyg bede pracowala, i jakos tak szybko czasmi leci...
ja nie wiem ile wazy Nell,w pt zapytam sie bo mam usg
dziewczyny, wy tymi ciastami mnie draznicie, ja nie potrafie piec i len ze mnie, a tu taki smak...ja mam wreszcie pierwszy wolny weekend i jesyny w tym miesiacu, z nie pracuje...wczoraj maz wzial mnie do hiszpanskiej restauracji na jedzonko ,i bylo ok, do tego i ja imazbylismy na pedicure co robia rybki to, super sprawa, szybka i tania i faktycznie naskorek wygladzony, czyli zjedzony, ale rzucaja sie jak wampiry ;-)
wlasnie ogladam propozycje na urlop w przyszlym roku, myslimy o maju, bo my lubimy tzw low season i ja napalilam sie na karaiby, dokladnie st lucia, oczywiscie z dziecmi, ale my zawsze wille wypozyczamy, bo nie cierpimy hoteli itp, i jednja jest niesamowita, istny raj...tylko te loty tam sa cholernie drogie, i chyba na raty trzeba byloby wykupic...ach ale poogladac mozna, moja maz ma prace, ze z rocznym wyprzedzeniem musze ustalac urlop, to wtedy sie dostosuje, bo tak to nigdynie pasuje....
ach, a dzis pol nocy nie spala, czyzby zaczynaja sie bezsenne noce, ja jeszcze w sumie ok 6 tyg bede pracowala, i jakos tak szybko czasmi leci...
Ja też chyba zrobię jakieś ciasto... Im więcej o tych ciastach mówicie, tym bardziej ja też chcę :)
U mnie przeprowadzka w toku, jutro muszę wynieść moje rzeczy z jednego mieszkania i zainstalować je w drugim, jeszcze nie całkiem gotowym. Tutaj mega sprzątanie, bo trzeba w jakimś stanie to mieszkanie oddać, a w nowym mycie ścian, gruntowanie, szpachlowanie i malowanie w trakcie, meble stoją chaotycznie, łóżka jeszcze nie mamy i nie wiemy kiedy będzie, bo w sumie to nie wiemy jakie chcemy.
Ehh, czeski film normalnie...
Połowę garów już przenieśliśmy, ale teraz się zastanawiam i wychodzi mi, że jakbym chciała zrobić jabłecznik, to jeszcze tutaj przyrządy kuchenne jakieś do niego mam. I pewnie między pakowaniem reszty rzeczy, odkurzaniem, myciem i innymi takimi sprawami, żeby sobie utrudnić życie - będę piekła ciasto.
U mnie przeprowadzka w toku, jutro muszę wynieść moje rzeczy z jednego mieszkania i zainstalować je w drugim, jeszcze nie całkiem gotowym. Tutaj mega sprzątanie, bo trzeba w jakimś stanie to mieszkanie oddać, a w nowym mycie ścian, gruntowanie, szpachlowanie i malowanie w trakcie, meble stoją chaotycznie, łóżka jeszcze nie mamy i nie wiemy kiedy będzie, bo w sumie to nie wiemy jakie chcemy.
Ehh, czeski film normalnie...
Połowę garów już przenieśliśmy, ale teraz się zastanawiam i wychodzi mi, że jakbym chciała zrobić jabłecznik, to jeszcze tutaj przyrządy kuchenne jakieś do niego mam. I pewnie między pakowaniem reszty rzeczy, odkurzaniem, myciem i innymi takimi sprawami, żeby sobie utrudnić życie - będę piekła ciasto.
Ciasto to super sprawa :)
moje wyszło przepysznie (wcale się nie chwalę) tak naprawdę dziś dopiero jest takie jak powinno być, ale wczoraj poszło już pół blaszki i gdybym nie zakazała mężowi jeść więcej, to pewnie na dziś nic by nie zostało :)
Dawno nie widziałam męża tak zadowolonego :) miał niespodziankę, że coś upiekłam i to jeszcze "takie coś" :) Aż mi się miło zrobiło
marta29
zazdroszczę nowego mieszkania... my coraz częściej oglądamy mieszkania na sprzedaż i myślimy o swoim własnym gniazdku, ale trochę się boimy brać kredyt, tyle, że tak naprawdę nigdy nie będzie odpowiedni moment, zawsze coś będzie nas blokować, więc może warto brać byka za rogi? :)
moje wyszło przepysznie (wcale się nie chwalę) tak naprawdę dziś dopiero jest takie jak powinno być, ale wczoraj poszło już pół blaszki i gdybym nie zakazała mężowi jeść więcej, to pewnie na dziś nic by nie zostało :)
Dawno nie widziałam męża tak zadowolonego :) miał niespodziankę, że coś upiekłam i to jeszcze "takie coś" :) Aż mi się miło zrobiło
marta29
zazdroszczę nowego mieszkania... my coraz częściej oglądamy mieszkania na sprzedaż i myślimy o swoim własnym gniazdku, ale trochę się boimy brać kredyt, tyle, że tak naprawdę nigdy nie będzie odpowiedni moment, zawsze coś będzie nas blokować, więc może warto brać byka za rogi? :)
Natalia z kredytem rzeczywiscie zawsze tysiac obaw, z drugiej strony jednak swoj kat.
My zesmy sie spieli jak dostalam stala umowe w pracy.
Moj Mazus konczyl w tym roku 35 lat wiec zeby sie zalapac na Rodzina na swoim musielismy sie szybciutko decydowac.
Moja Droga,ale jestesmy wkoncu na swoim :)))
My zesmy sie spieli jak dostalam stala umowe w pracy.
Moj Mazus konczyl w tym roku 35 lat wiec zeby sie zalapac na Rodzina na swoim musielismy sie szybciutko decydowac.
Moja Droga,ale jestesmy wkoncu na swoim :)))
bladykot
widzę, że radosna twórczość :) pięknie!
Ru.mink@
dokładnie, też myślimy o "rodzinie na swoim" tym bardziej, że nie wiadomo ile jeszcze potrwa ten program. Podejrzewam, że po wyborach parlamentarnych będzie już po wszystkim. Przed wyborami nikt się nie odważy stracić elektorat młodych ludzi.
widzę, że radosna twórczość :) pięknie!
Ru.mink@
dokładnie, też myślimy o "rodzinie na swoim" tym bardziej, że nie wiadomo ile jeszcze potrwa ten program. Podejrzewam, że po wyborach parlamentarnych będzie już po wszystkim. Przed wyborami nikt się nie odważy stracić elektorat młodych ludzi.
Dokladnie. My zalapalismy sie jeszcze na te mozliwosc brania mieszkania z 2 reki, dzieki czemu wchodzilismy na zrobione i gotowe do mieszkania(bo mieszkanie bylo po remoncie )
Wynajmowalismy wczesniej wiec juz chcielismy na swoje i gdy nadarzyla sie okazja to siup.Chociaz fakt, faktem,ze to na biezaco wiekszy wydatek jesli chodzi o oplaty etc.
A dzis wybieram sie na Gdynie :) z Mama bo Maz w pracy dluuugo, obawiam sie sama siedziec wiec na spacer sie wybieramy.
Wynajmowalismy wczesniej wiec juz chcielismy na swoje i gdy nadarzyla sie okazja to siup.Chociaz fakt, faktem,ze to na biezaco wiekszy wydatek jesli chodzi o oplaty etc.
A dzis wybieram sie na Gdynie :) z Mama bo Maz w pracy dluuugo, obawiam sie sama siedziec wiec na spacer sie wybieramy.
bladykot ale pogodny ten Wasz pokoik dla maleństwa:) fajniutki:) !!! ja już bym chciała działać u siebie, może zmobilizuje mojego na początki sierpnia:)
Natalio, rzadko kto ma tyle środków żeby kupić mieszkanie w dzisiejszych czasach. My zaraz po ślubie rozglądaliśmy się za mieszkankami - (dokładnie rok temu). Ryzyko duże - bo kredyt na 30 lat i 3pokojowe mieszkanie. Stres jest... ale kto nie ryzykuje ten nie ma :) . Dużym minusem jest to że po 7 miesiącach jak mały się urodzi muszę wrócić do pracy, bo rata kredytu sama się spłacać nie będzie...:(
Miłego dnia dziewczyny
Ja ostatnio wkręciłam się w gotowanie:) - dzisiaj robię krem z pomidorów :) - dodam że to chyba jakiś syndrom ciążowy bo przed żeby zagonić mnie do kuchni to był problem :)
Natalio, rzadko kto ma tyle środków żeby kupić mieszkanie w dzisiejszych czasach. My zaraz po ślubie rozglądaliśmy się za mieszkankami - (dokładnie rok temu). Ryzyko duże - bo kredyt na 30 lat i 3pokojowe mieszkanie. Stres jest... ale kto nie ryzykuje ten nie ma :) . Dużym minusem jest to że po 7 miesiącach jak mały się urodzi muszę wrócić do pracy, bo rata kredytu sama się spłacać nie będzie...:(
Miłego dnia dziewczyny
Ja ostatnio wkręciłam się w gotowanie:) - dzisiaj robię krem z pomidorów :) - dodam że to chyba jakiś syndrom ciążowy bo przed żeby zagonić mnie do kuchni to był problem :)
hej,
no my tez juz na swoim, i mamy swoj malutki domek juz 4 lata, i b.cieszymy sie, bo jednak to swoj kat itp i do tego nie spadlo na wartosci, choc my planujemy wyprowadzke troszke poza londyn, bo male dzieci ok, ale do gimnazjum na moim osiedlu nie wysle niestety...a kredy wole splaccac swoj niz wynajmowac...
my dzis mielismy pozar w ogrodzie u sasiada, byla straz ale szybkougasili, teraz maz pomaga zakladac plot, sasiad podlamany, ale zotawili tlacy sie grill, bo imprezke mial wieczorem i przeszlo na obok na drewno, na szczescie nikt nie ucierpial fizycznie itp...qurcze, ja jak mialam 19 lat tez mialam pozar w mieszkaniu itp i od razu taki strach itp, u nas byly straty finasowe, wiadomo blok, no i kilka poparzen, ale to sie szybko zagoilo, choc do dzis mam swieczki w domu i ich nie pale, chyba ze sa goscie i gasze przed wyjsciem itp...bo pozar zaczal sie od zwyklej swieczki....a straty, byly...na szczescie samo ugasilismy, ale uraz zostal...
ja moze pojade do pol.restauracji na pierogi, jak namowie meza, choc pewnie woli abym spagethizrobila hihi
no my tez juz na swoim, i mamy swoj malutki domek juz 4 lata, i b.cieszymy sie, bo jednak to swoj kat itp i do tego nie spadlo na wartosci, choc my planujemy wyprowadzke troszke poza londyn, bo male dzieci ok, ale do gimnazjum na moim osiedlu nie wysle niestety...a kredy wole splaccac swoj niz wynajmowac...
my dzis mielismy pozar w ogrodzie u sasiada, byla straz ale szybkougasili, teraz maz pomaga zakladac plot, sasiad podlamany, ale zotawili tlacy sie grill, bo imprezke mial wieczorem i przeszlo na obok na drewno, na szczescie nikt nie ucierpial fizycznie itp...qurcze, ja jak mialam 19 lat tez mialam pozar w mieszkaniu itp i od razu taki strach itp, u nas byly straty finasowe, wiadomo blok, no i kilka poparzen, ale to sie szybko zagoilo, choc do dzis mam swieczki w domu i ich nie pale, chyba ze sa goscie i gasze przed wyjsciem itp...bo pozar zaczal sie od zwyklej swieczki....a straty, byly...na szczescie samo ugasilismy, ale uraz zostal...
ja moze pojade do pol.restauracji na pierogi, jak namowie meza, choc pewnie woli abym spagethizrobila hihi
Natalko, mogłabys podesłać przepis na tego Kaszaka? Narobiłas mi na niego ochoty :)
Ja zrobiłam dwa dni temu ciacho marchwiowe pierwszy raz. Wyszło rewelacyjnie. Zakochasłam się w nim jak po raz pierwszy zjadłam w Green Way'u i długo szukałam przepisu. Na szczęście znalazłam :)
O mieszkaniu to nawet nie wspominajcie...my wynajmujemy już 7 lat. A to dlatego, że wyproadzamy się a ok. 2-3 lata i nie opłaca się nam kupowac mieszkania. Tym bardziej, że nie dostaniemy kredytu, bo wszytsko pakujemy w działke i budowę domu. A budowa domu to po prostu niekończące się wydatki.
Ja zrobiłam dwa dni temu ciacho marchwiowe pierwszy raz. Wyszło rewelacyjnie. Zakochasłam się w nim jak po raz pierwszy zjadłam w Green Way'u i długo szukałam przepisu. Na szczęście znalazłam :)
O mieszkaniu to nawet nie wspominajcie...my wynajmujemy już 7 lat. A to dlatego, że wyproadzamy się a ok. 2-3 lata i nie opłaca się nam kupowac mieszkania. Tym bardziej, że nie dostaniemy kredytu, bo wszytsko pakujemy w działke i budowę domu. A budowa domu to po prostu niekończące się wydatki.
Chociaż na tym etapie ciąży nie da rady zataić dzidziusia w drodze:).
Z tego co się orientuje każdy bank ma swój inny przelicznik zdolności kredytowej i ściśle utajniony:) .
U nas ważne było to że mieliśmy umowy na czas nieograniczony w momencie składania wniosku i to nas uratował,bo chcieliśmy dostaliśmy kredyt w walucie a nie rodzinę na swoim . Wiem że niektóre banki zwracają uwagę także na to czy ktoś jest właścicielem samochodu.
Z tego co się orientuje każdy bank ma swój inny przelicznik zdolności kredytowej i ściśle utajniony:) .
U nas ważne było to że mieliśmy umowy na czas nieograniczony w momencie składania wniosku i to nas uratował,bo chcieliśmy dostaliśmy kredyt w walucie a nie rodzinę na swoim . Wiem że niektóre banki zwracają uwagę także na to czy ktoś jest właścicielem samochodu.
No ja niestety ciągle nie na swoje, tylko kolejne wynajmowane. Myśleliśmy już o swoim, ale potomek nam trochę za wcześnie się zrobił w stosunku do naszych planów i nieco je pokrzyżował :)
Do tematu swojego mieszkania wrócimy zapewne dopiero za jakieś 2 lata. Ale to nowe, do którego się przenosimy, w zasadzie możemy zrobić wg własnego widzimisię. Właścicielce to nawet na rękę, bo nie mieszka w Polsce i nie miałaby jak się tym zająć.
Więc ja tu pakuję graty, a Z. tam szaleje - przygotowuje miejsce na te graty w nowym mieszkaniu. Przy czym moje pakowanie wygląda tak, że pakuję jeden karton, przeciągam go do drugiego pokoju, żeby nie zawadzał i kładę się na godzinę do łóżka, żeby się nie przemęczać. Kompa chyba spakuję na samym końcu :)
Do tematu swojego mieszkania wrócimy zapewne dopiero za jakieś 2 lata. Ale to nowe, do którego się przenosimy, w zasadzie możemy zrobić wg własnego widzimisię. Właścicielce to nawet na rękę, bo nie mieszka w Polsce i nie miałaby jak się tym zająć.
Więc ja tu pakuję graty, a Z. tam szaleje - przygotowuje miejsce na te graty w nowym mieszkaniu. Przy czym moje pakowanie wygląda tak, że pakuję jeden karton, przeciągam go do drugiego pokoju, żeby nie zawadzał i kładę się na godzinę do łóżka, żeby się nie przemęczać. Kompa chyba spakuję na samym końcu :)
Dziewczyny maja racje poki Dzidzi nie ma na swiecie, a jesli chodzi o widoczna ciaze to phi, nie urodzilo sie wiec jeszcze nie liczy sie na 3 :P tak mysle ;p
Patrza nazarobki, wiadomo, czy nie ma sie nieruchomosci,nie jest wspolwlascicielem etc.,alerzeczywiscie kazdy bank inaczej sobie ustawia wymagania w zwiazku z tym moim zdaniem najlepiej sie wybrac do Open Finance np. i tam sprawdza zdolnosc we wszystkich bankach do tego powiedza jakie sa szanse i gdzie najlepiej wziac.
Patrza nazarobki, wiadomo, czy nie ma sie nieruchomosci,nie jest wspolwlascicielem etc.,alerzeczywiscie kazdy bank inaczej sobie ustawia wymagania w zwiazku z tym moim zdaniem najlepiej sie wybrac do Open Finance np. i tam sprawdza zdolnosc we wszystkich bankach do tego powiedza jakie sa szanse i gdzie najlepiej wziac.
Hej dziewczyny
Nie zazdroszczę wynajmowania,ale z drugiej strony wolałabym wynajmować niż mieszkać z teściową,akurat my mieszkanie mieliśmy po mojej mamie,prawdę mówiac maleńką kawalerkę którą praiw 1,5 roku temu zamieniliśmy na 3 duże pokoje+ogródek ale i tak chcemy zmykac w okolice starogardu gdańskiego na jakąś wioskę,tylko wszystko zależy od $ niestety
Nie zazdroszczę wynajmowania,ale z drugiej strony wolałabym wynajmować niż mieszkać z teściową,akurat my mieszkanie mieliśmy po mojej mamie,prawdę mówiac maleńką kawalerkę którą praiw 1,5 roku temu zamieniliśmy na 3 duże pokoje+ogródek ale i tak chcemy zmykac w okolice starogardu gdańskiego na jakąś wioskę,tylko wszystko zależy od $ niestety
Witam Was w niedzielny wieczorek :)
Co do kredytów mieszkaniowych, to faktycznie jest strach jak to będzie bo wszystko może się wydarzyć przez te 30 lat. Chyba każdy biorący sobie dług na głowe na większą część życia ma obawy...My jednak zaryzykowaliśmy i niedługo będą 2 latka jak jesteśmy u siebie :).Nie żałujemy mimo tego ,że opłat jest prawie jeszcze raz tyle co na poprzedniej stancji, mieszkać przecież i tak gdzieś zawsze trzeba, a tak spłacamy swoje własne mieszkanko zamiast kogoś dorabiać. I nikt przynajmniej nie przyjdzie i nie powie nam ,że mamy sie wyprowadzić:). A sama świadomość,że jest się u siebie i można robić co się chce i kiedy chce to super sprawa:).Dziewczyny strach ma duże oczy, jak już się spłaca ten kredyt to nie jest tak strasznie;)
Co do kredytów mieszkaniowych, to faktycznie jest strach jak to będzie bo wszystko może się wydarzyć przez te 30 lat. Chyba każdy biorący sobie dług na głowe na większą część życia ma obawy...My jednak zaryzykowaliśmy i niedługo będą 2 latka jak jesteśmy u siebie :).Nie żałujemy mimo tego ,że opłat jest prawie jeszcze raz tyle co na poprzedniej stancji, mieszkać przecież i tak gdzieś zawsze trzeba, a tak spłacamy swoje własne mieszkanko zamiast kogoś dorabiać. I nikt przynajmniej nie przyjdzie i nie powie nam ,że mamy sie wyprowadzić:). A sama świadomość,że jest się u siebie i można robić co się chce i kiedy chce to super sprawa:).Dziewczyny strach ma duże oczy, jak już się spłaca ten kredyt to nie jest tak strasznie;)
Dzieki Natalko za przepis. Zrobiłam juz listę zakupów na jutro, więc kupię równiez produkty i juz nie moge się doczekac smaku :)
Powiedz mi tylko czy te ?blaty? to jakiej wielkości się robi? Mam rozwałkowac ciasto o wymiarach małej blaszki i piec to x 3 na papierze do wypieków? Czy jak?
Co do mieszkania to pewnie, że najlepiej mieszkac jest na swoim, bez dwóch zdań. Jednak ja wole wynajmować niż mieszkać z rodzicami, po prostu sobie tego nie wyobrażam. Nasza właścicielka mieszkania jest u nas raz na 1,5 roku, bo mieszka w RPA, także czasami sie tutaj czuję jak u siebie :D
Powiedz mi tylko czy te ?blaty? to jakiej wielkości się robi? Mam rozwałkowac ciasto o wymiarach małej blaszki i piec to x 3 na papierze do wypieków? Czy jak?
Co do mieszkania to pewnie, że najlepiej mieszkac jest na swoim, bez dwóch zdań. Jednak ja wole wynajmować niż mieszkać z rodzicami, po prostu sobie tego nie wyobrażam. Nasza właścicielka mieszkania jest u nas raz na 1,5 roku, bo mieszka w RPA, także czasami sie tutaj czuję jak u siebie :D
sałatka
zapomniałam napisać, że blaty pieczesz wielkości standardowej blaszki, one wychodzą takie cienkie. :)
co do kredytu mieszkaniowego, wczorajego z mężem jeszcze raz wszystko przeliczyliśmy i niestety nie będziemy ryzykować, wszystko niestety rozbija się o moją pracę :/ niby mam umowę na czas nieokreślony, ale w firmie są duże zmiany i jest ryzyko, że po powrocie do pracy mogę przez jakiś czas zarabiać o 1/3 mniej niż dostaję teraz na zwolnieniu a pozniej na macierzyńskim. Tak więc wrócilismy do starego planu, który przewidywał kredyt za jakieś 1,5roku. Tak naprawdę teraz nie jest aż tak źle, dopiero co wszystko sobie zrobiliśmy po swojemu, więc szkoda byłoby to tak zostawić, a że jest to poddasze w domu teściów, żaden wynajem obcym ludziom nie wchodzi w grę. Mamy osobną łazienkę i kuchnię, więc nie będę już wymyślać jak księżniczka :) 1,5 roku szybko zleci i będziemy się rozglądać za własnym mieszkaniem, jak już będziemy mieli bardziej klarowną sytuację finansową.
Dziękuję Wam wszystkim za doping hehe :)
zapomniałam napisać, że blaty pieczesz wielkości standardowej blaszki, one wychodzą takie cienkie. :)
co do kredytu mieszkaniowego, wczorajego z mężem jeszcze raz wszystko przeliczyliśmy i niestety nie będziemy ryzykować, wszystko niestety rozbija się o moją pracę :/ niby mam umowę na czas nieokreślony, ale w firmie są duże zmiany i jest ryzyko, że po powrocie do pracy mogę przez jakiś czas zarabiać o 1/3 mniej niż dostaję teraz na zwolnieniu a pozniej na macierzyńskim. Tak więc wrócilismy do starego planu, który przewidywał kredyt za jakieś 1,5roku. Tak naprawdę teraz nie jest aż tak źle, dopiero co wszystko sobie zrobiliśmy po swojemu, więc szkoda byłoby to tak zostawić, a że jest to poddasze w domu teściów, żaden wynajem obcym ludziom nie wchodzi w grę. Mamy osobną łazienkę i kuchnię, więc nie będę już wymyślać jak księżniczka :) 1,5 roku szybko zleci i będziemy się rozglądać za własnym mieszkaniem, jak już będziemy mieli bardziej klarowną sytuację finansową.
Dziękuję Wam wszystkim za doping hehe :)
i zapraszam do nowego wątku bo tu już się coś przydługi zrobił :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=254462&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=254462&c=1&k=160