Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *12*
Troche sie wkurzylam po tej wizycie u gin. bo babka zmienia zeznania to znaczy mowila zeby odpoczywac,ja z lezeniem rzeczywiscie mam problem,ale ani nie nosilam nic ciezkiego,ani nie chodzilam...
rozwiń
Troche sie wkurzylam po tej wizycie u gin. bo babka zmienia zeznania to znaczy mowila zeby odpoczywac,ja z lezeniem rzeczywiscie mam problem,ale ani nie nosilam nic ciezkiego,ani nie chodzilam nigdzie,ewentualnie krotkie spacery,fakt nie lubie siedziec w domu w taaaka pogode,ale chyba moge siedziec w ogrodzie u babci do ktorej dojade autem tak?co za roznica gdzie siedze? Jedynym wysilkiem jaki podjelam byla pomoc przy malowaniu pokoju, oczywiscie jakies tam kosmetyczne rzeczy malutkim pedzelkiem no kurde.
Moze to ja nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji,ale skoro lekarz mowi oszczedzac sie(nie kazala lezec non stop) to sorry,ale co to znaczy?
Moj madry Maz mowi,ze sie nie oszczedzam zas mnie wkurzyl ;] no kurde to co to znaczy oszczedzac sie bo ja juz nie wiem. W moim mniemaniu nie dzwigac, nie chodzic za duzo etc....
Pomijajac to,ze przez miesiac nic sie nie zmienilo,szyjka sie nie skrocila!no to halo skoro sie nie oszczedzam odpowiednio to...???
Poza tym gin. mowila,ze jak sie nic nie bedzie dzialo,nie bedzie sie skracala dalej etc. to spokojnie to mi odpusci etc. a wczoraj na mnie najechala mimo,ze helloŁ nic sie nie zmienilo...
WKurzyla mnie na maksa ;]
O glukoze, bo do tej pory nie zlecila mi bad.tez sie upomnialam...robie ja teraz w 30 tyg. bo sie sama upomnialam ;]
Zapytalam "to mam lezec non stop?" ona,ze nieeeee
Po jakims czasie spytalam wkoncu bo juz mnie tym gadaniem wkurzyla(tym,ze mimo ze jestbez zmian wmawiala mi ze nie uwazam etc. ;/)mam lezec ciagle? to wtedy powiedziala ze tak...witki opadaja.
Pomijajac,ze mnie nie chciala mowicile ma szyjka bo to "niewazne"liczy sie ile sie skraca, Mojemu Mezowi natomiast powiedziala.
Nerwowa jestem przez to wrrr
Mamosandry ile ma Twoja szyjka?
zobacz wątek