Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *12*
Brzoskwinko miesiac temu mowila o oszczedzaniu...ok, fakt ,ze mi ciezko na tylku usiedziec,ale bez przesady,troche sprzeczne inform.slyszalam,albo za malo konkretne jak dla mnie, nie pomyslalabym...
rozwiń
Brzoskwinko miesiac temu mowila o oszczedzaniu...ok, fakt ,ze mi ciezko na tylku usiedziec,ale bez przesady,troche sprzeczne inform.slyszalam,albo za malo konkretne jak dla mnie, nie pomyslalabym ze sprawa jestaz tak powazna.
Poza tym pytalam 3 tyg.temu ile ma szyjka,moze gdybywtedy usiadla rozmawiala,wytlumaczyla ile powinna miec etc.to faktycznie bym powazniej do tego podeszla.
Z drugiej strony od pierwszej chwili kiedymoiwla o oszczedzaniu ostro przystopowalam,nie odmawialam sobie krotkich spacerow,ale rozumialam,ze to mi wolno.
Na szczescie moja szyjka od miesiaca stoi w miejscu i ani drgnela.
Mysle,ze racja ,chciala postraszyc,ale tylko mnie zestresowala :P takimi zarzutami, tym bardziej,ze nic sie nie zmienilo,a 3 tygodnietemu mowila ze jak nic sie nie zmieni,nie bedzie sie dalej skracac to spokojnie,da mi wiecej luzu,nawet w kwestii przytulania.
Babcia to przyklad ;) mialam na mysli,ze faktycznie no co za roznica czy zalegam u babci,Mamy czy kogokolwiek innego...
zobacz wątek