Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *13*

My po wielkich debatach malujemy sypialnię w dwóch kolorach: hiszpańska mandarynka i złote kłosy :). Myślałam, że w niedzielę, to już będę ustawiać meble w pokoju, a u tymczasem dopiero w trakcie... rozwiń

My po wielkich debatach malujemy sypialnię w dwóch kolorach: hiszpańska mandarynka i złote kłosy :). Myślałam, że w niedzielę, to już będę ustawiać meble w pokoju, a u tymczasem dopiero w trakcie malowania jesteśmy. Ważne, że w końcu coś.
Kupiłam wczoraj Lovellę mleczko do prania kolorów i jak już ustawię meble w sypialni, to chyba się zabiorę za pranie ciuszków. Prasowanie Z. będzie robił, już mu zapowiedziałam.
Do końca tego tygodnia jeszcze pracuję, a później idę w końcu na zwolnienie. Obawiam się tylko, że będzie mi się strasznie nudzić samej w domu. Gdyby nie dojazdy do pracy, które mnie wykańczają, to pewnie bym popracowała jeszcze, ale na takich spuchniętych stopach to się ruszam jak mucha w smole.
A teraz wracam do kuchni, dziś robię barszcz - a tak mnie jakoś napadło na zupy ostatnio. Tanie, dobre i pożywne, a poza tym, jak się rozpędzę z ilością, to mogę zamrozić.

Mój mały zmienił sposób poruszania się - już mi się nie rzuca w brzuchu jak wariat, tylko się skrada z jednej strony na drugą. Teraz dopiero jest naprawdę śmiesznie :)

zobacz wątek
14 lat temu
marta29

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry