Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *16*
Witajcie,
ja może i mało się udzielam za to czytam regularnie i całkiem sporo z waszych rad i pomysłów korzystam.
Lipuszka - Ty to już naprawdę masz wszystko pięknie...
rozwiń
Witajcie,
ja może i mało się udzielam za to czytam regularnie i całkiem sporo z waszych rad i pomysłów korzystam.
Lipuszka - Ty to już naprawdę masz wszystko pięknie przygotowane ! Normalnie mnie zawstydzasz :-) Patrząc na twój pokoik uświadomiłam sobie, że brakuje mi jeszcze karuzeli nad łóżeczko - dzięki za podpowiedź :-) Poza tym podpatrzyłam sprzęty Aventu, które też mam, identyczną owieczkę z bijącym sercem oraz wózek X-lander, tyle że ja mam zielonego XA.
Titina - gondola X-landera XA wcale nie jest taka mała i jak dotąd żadna ze znanych mi mam na to nie narzekała, więc może i nam podpasuje
A poza tym jak postanowiłam tak zrobiłam - wtorek i środę spędziliśmy z mężem najpierw w Ikei a potem głównie na ostrym sprzątaniu. Nie był to jeszcze "instynkt wicia gniazda", raczej zdrowy rozsądek ale ciąża chyba dodała mi energii, bo szłam jak taran pozbywając się stert nieużywanych rzeczy, mebli, kosmetyków itp. Normalnie zrobiło się jaśniej :-) Poza tym ruszyło pranie, prasowanie, mąż wstawił komodę do sypialni, złożył łóżeczko i cóż ... trochę nam jeszcze brakuje do Lipuszki, ale jesteśmy na bardzo dobrej drodze :-) Z zakupów pozostała wanienka, karuzela i - tu będzie najgorzej - drugi stanik do karmienia !
Do mam większobiuściastych - po raz pierwszy chyba pozazdrościłam mamom z miseczkami maks. D, bo to co jest dostępne w moim rozm. to jakaś masakra i to jeszcze taka, za którą trzeba sporo zapłacić. Ostatecznie kupiłam jeden stanik Panache Sophia nursing (169 zł, bez fiszbin), wg. pani brafiterki leży świetnie, ja mam inne zdanie ale po prostu nie mam innego wyjścia. Alles ma miseczki tylko do G albo H, ale wypadają naprawdę małe, a szkoda bo kosztują ok. 70 zł, są całkiem ładne i mają miękkie fiszbiny, więc całość od razu wygląda inaczej. Teraz pozostaje mi znaleźć jakiś drugi stanik na zmianę w Internecie, jest kilka opcji, w razie czego można odesłać, więc zaryzykuję.
Wczoraj zaliczyliśmy z mężem sesję "foto z brzuszkiem" u naszych ślubnych fotografów i jeśli macie taką możliwość a np. wahacie się to naprawdę polecam, bo zdjęcia wyszły b. fajne i cieszę się, że w końcu się zebrałam do tego.
Co do dolegliwości to ja też ostatnio marnie sypiam, bo i biodra i siku ale jak na razie zdaje egzamin poducha i w końcu jakoś dosypiam do rana a w dzień jest ok. Co do obaw - ja też mam kilka ale jakoś nie boję się cesarki i połogu, do życia podchodzę raczej zadaniowo i nie rozczulam się za bardzo nad sobą, tylko bardziej tego czy z małym będzie wszystko ok, czy ominą go jakieś szpitalne choróbska, czy uda mi się zapewnić mu dobrą opieką w momencie powrotu do pracy no i ... czy uda mi się wrócić do formy i zrzucić dodatkowe kg. !
Właśnie, pytanie do mam, które już rodziły - ile zajęło wam zrzucenie tego balastu i czy w ogóle się udało ??
zobacz wątek