Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *17*
Współczuję Mandarynko, u mnie mąż zawozi osobiście zwolnienie do pracy, więc mam nadzieję, że obędzie się bez żadnych niespodzianek.
Lipuszka z tym wysypianiem się to może być...
rozwiń
Współczuję Mandarynko, u mnie mąż zawozi osobiście zwolnienie do pracy, więc mam nadzieję, że obędzie się bez żadnych niespodzianek.
Lipuszka z tym wysypianiem się to może być problem :) Za jakieś dwa lata może będzie się już dobrze spało w nocy a może sprawisz sobie kolejnego dzidziusia i będzie znowu od początku :) Ja niestety budzę się na każde prychnięcie czy chrząknięcie Dominika i podejrzewam, że już zawsze będę spała tak czujnie, hehe (no chyba że dzieciaki będą spały poza domem).
Z przygotowań została mi jeszcze do wyprania budka od wózka, ale to zrobię jutro. Potem to już w sumie mogę rodzić :D
zobacz wątek