Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *17*

No właśnie widziałam ten pas belly bandit, trochę drogi, ale zobaczymy.

Wynik wymazu odebrany, na szczęście jest ok.

Na Zaspie pielęgniarki zawsze kąpały, ja... rozwiń

No właśnie widziałam ten pas belly bandit, trochę drogi, ale zobaczymy.

Wynik wymazu odebrany, na szczęście jest ok.

Na Zaspie pielęgniarki zawsze kąpały, ja dostawałam synka do wytarcia i nasmarowania parafiną. Ja w szpitalu nie używałam butelki, dokarmiałam małego przez taki mini cewnik przyczepiony do piersi. Mały ssał pierś, żeby pobudzić laktację i pił mleczko ze słoiczka przez tą rurkę. Po trzech dniach użyłam też smoczek, bo mały miał silny odruch ssania. Teraz też biorę smoczek na wszelki wypadek. Laktator będzie czekał w domu, najwyżej mąż mi przywiezie. Butelki też nie biorę.

zobacz wątek
14 lat temu
Jumelka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry