Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *17*

Mnie zgaga już codziennie od rana męczy, więc jak wstaję rano, żeby zrobić Z. żarcie do pracy, biorę żelazo+ wit C, jem coś małego, biorę Gaviscon i idę spać. Rano mi się o wiele lepiej śpi, czasem... rozwiń

Mnie zgaga już codziennie od rana męczy, więc jak wstaję rano, żeby zrobić Z. żarcie do pracy, biorę żelazo+ wit C, jem coś małego, biorę Gaviscon i idę spać. Rano mi się o wiele lepiej śpi, czasem zasypiam zanim tabletkę Gavisconu zdążę pogryźć. Ale od kiedy wróciła zgaga, nie muszę wstawać w nocy, żeby się wysikać. Mam na zmianę - albo jedno albo drugie.
W weekend moja mama wpadła do Gdańska w ramach wycieczki krajoznawczej i przywiozła mi trochę prezentów - kolejne ciuchy po dzieciakach ciotki, trochę ciążowych dla mnie, ale to co mnie cieszy najbardziej, to komplet garów i mały robot kuchenny, którego nie używała.
Te garnki mnie tak nakręciły do gotowania, że zrobiłam sos do spagetti, gołąbki, bigos, surówkę seler+marchewka+nektarynka+ jabłko+ żurawina, a wczoraj jeszcze domowy makaron. Wszystko robię i mrożę (poza surówką, którą Z. sobie zabiera do pracy, w ramach zdrowego odżywiania), żeby później w przypadku braku weny, mieć jakiś gotowy obiad pod ręką. To mi jakoś lepiej idzie, niż ogarnianie tematu ciuchów i brakujących rzeczy do torby do szpitala.

zobacz wątek
14 lat temu
marta29

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry