Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *17*
dzien dobry, ja zaraz ide prysznic brac i nie uwierzycie w londynie bezchmurne slonce itp i cieplo , juz piore swoje ciuchy itp, moze na dworzu wyschna hihi...
ja torbe spakuje po 26.08 aby...
rozwiń
dzien dobry, ja zaraz ide prysznic brac i nie uwierzycie w londynie bezchmurne slonce itp i cieplo , juz piore swoje ciuchy itp, moze na dworzu wyschna hihi...
ja torbe spakuje po 26.08 aby nie kusic losu...a zycze nam porodow bez komplikacji plus aby zaczely sie w 38-39tc...
ach ja tez chce winka...ale jeszcze kilka tyg, czuje, ze chyba karmienie cycem nie wyjdzie i tym razem, choc maz mowi, oj czuje, ze bedziesz karmic, ja na niego jak osa, ze zobacze, bo nie bede meczyc sie jak z blanka, bo zaplace to juz na pewno depresja...ale to jest facet, do tego wiele rzeczy musial sie nauczyc itp...
do tego powiedzial,ze bedzie chodzil do pracy non stop, bo ma wlasny biznes i musi, powiedziala, ze jest nieodpowiedzialny, ale rozumiem, bo firma musi sie krecic, szcz.czasy nielatwe...
zobacz wątek