Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *21*
Dobrze wiedzieć, że czasem też tak macie, chociaż oczywiście i sobie i Wam takich dni życzę jak najmniej.
Ja do wszystkiego podeszłam zadaniowo - najpierw zakupy dla małego, potem...
rozwiń
Dobrze wiedzieć, że czasem też tak macie, chociaż oczywiście i sobie i Wam takich dni życzę jak najmniej.
Ja do wszystkiego podeszłam zadaniowo - najpierw zakupy dla małego, potem pranie, prasowanie, montaż mebli, sprzątanie i teraz kiedy skończyły mi się zadania oraz szafy do opróżniania i nie mam już nic sensownego a zarazem takiego, czemu bym podołała do zrobienia to siedzę i ... masakra. Nic nierobienie mnie wykańcza, werwę odzyskuję tylko wychodząc z domu, więc w tym upatruję poprawy samopoczucia
zobacz wątek