Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *21*
Witajcie,
po meczu nie było aż tak źle, ludzi nie było słychać, tylko karetki albo policję jak na sygnale wracali. Trzeba przyznać, że nasi całkiem ładnie zagrali no i szkoda tego...
rozwiń
Witajcie,
po meczu nie było aż tak źle, ludzi nie było słychać, tylko karetki albo policję jak na sygnale wracali. Trzeba przyznać, że nasi całkiem ładnie zagrali no i szkoda tego gola w ostatnich sekundach.
Ja ostatnie dwie noce nawet dobrze spałam, może dlatego, że Dominik się nie budził i przychodził do nas dopiero koło 5, a ja wstawałam w nocy może dwa razy do łazienki. Za to dziś od rana cały czas 'słyszę' bicie mojego serca w uchu i za nic nie chce to minąć, hehehe.
Ewciuś, jak będziesz miała regularne skurcze to ich nie przegapisz, możliwe że to co miałaś wczoraj to początki i w dodatku sugerujące bóle krzyżowe, współczuję.
Mój brzuch to teraz prawie cały czas jest twardy, także przestałam już zwracać uwagę, no chyba że przychodzą skurcze, wtedy to się potęguje.
Mój mały coś dziś leniwy, to chyba ta pogoda tak na nas wpływa.
Niedługo muszę się zebrać i jechać na Zaspę - kolejna wizyta u diabetologa.
zobacz wątek