Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *21*
Witajcie Dziewczyny, długo mnie nie było, bo tak jak sobie wmówiłam ze chce rodzić w niedzielę tak też się stało i o 12.30, 4 września na swiat przyszedł mój synek Dominik. Ważył 3150 i długość 53...
rozwiń
Witajcie Dziewczyny, długo mnie nie było, bo tak jak sobie wmówiłam ze chce rodzić w niedzielę tak też się stało i o 12.30, 4 września na swiat przyszedł mój synek Dominik. Ważył 3150 i długość 53 cm. Poród szybki ale bardzo bolesny. Skurcze co 5 minut mialam od 4.30, ale nie były bolesne. Do szpitala postanowilismy pojechac dopiero przed 8 i cały czas były skurcze co 5 minut ale na prawdę nie bolały. Od razu wzieli mnie na porodówkę, i sobie leżałam, skakałam na piłce. Położna robiła mi chyba masarz szyjki i zapytała się czy chcę oxytocynę więc sie zgodziłam i ok 11 odeszły mi wody i wtedy to dopiero zaczął się ból!! Masakra, no ale trwało to tylko 1,5 h i było po wszystkim. Mały jest cudowny i najładniejszy na świecie:) Cały czas wisi na cycku, ale dzięki temu ładnie przybiera na wadze. Ja już prawie wróciłam do swojej wagi, wchodzę bez problemu w swoje ciuchy, został 1 kg. Od razu po porodzie brzuch miałam maluteńki, ale był taki miękki jak galareta.
zobacz wątek