Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *23*
                    
                        ja już po prasowaniu, zajęło mi to 2 godziny, ale na szczęście już z głowy, wszytskie rzeczy dla maluszka gotowe:)
ja niestety kolejny dzień z katarem a najgorsze jest to, że katar chciał...
                        rozwiń                    
                    
                        ja już po prasowaniu, zajęło mi to 2 godziny, ale na szczęście już z głowy, wszytskie rzeczy dla maluszka gotowe:)
ja niestety kolejny dzień z katarem a najgorsze jest to, że katar chciał towarzystwa i zawołał swojego kumpla od przeziębienia - czyli kaszel:(, więc jest nieciekawie
                    
                    zobacz wątek