Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *26*
Jeśli chodzi o odwiedziny w szpitalu, to dla mnie fajnie było jak oprócz męża przychodzili rodzice i teście. Za pierwszym razem siedziałam tam tydzień i miałam z tego powodu prawie depresję (brak...
rozwiń
Jeśli chodzi o odwiedziny w szpitalu, to dla mnie fajnie było jak oprócz męża przychodzili rodzice i teście. Za pierwszym razem siedziałam tam tydzień i miałam z tego powodu prawie depresję (brak pokarmu, problem z pęcherzem, ogólnie źle się czułam i byłam obolała). Teraz to tylko 3 dni, ale miło zobaczyć znajome twarze.
Co do znajomych, to zaczęli pojawiać się po 2-3 tygodniach jak się ogarnęłam jako tako i mam nadzieję, że teraz też tak będzie.
Patunga trzymaj się.
zobacz wątek