Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *26*
titina - wiesz ja też o mało co byłabym w nurcie nie szczepiących w ogóle - bo dobrze Cię rozumiem, że po prostu nie będziesz szczepić? koleżanka wysłała mi masę linków i czytałam chyba tydzień....
rozwiń
titina - wiesz ja też o mało co byłabym w nurcie nie szczepiących w ogóle - bo dobrze Cię rozumiem, że po prostu nie będziesz szczepić? koleżanka wysłała mi masę linków i czytałam chyba tydzień. Widziałam, że jest to bardzo popularne teraz wśród znajomych, by nie szczepić...
Ja sama wolałabym, żeby kalendarz szczepień wyglądał na wzór skandynawski - czyli pierwsze szczepienia ok. 3 miesiąca życia i nieco rzadziej niż w Polsce.
No ale cóż - stwierdziłam, że za głupiutka jestem by sama podjąć decyzję i będę jednak szczepić, moja pediatra mówiła, że teraz te dawki rtęci są niewielkie (bo ze wzgl. na nią głównie rodzice nie szczepią).
No i co z tym, że jednak w tych miejscach, gdzie przestaje się szczepić wybuchają jakieś choroby?
Dzisiaj koleżanka świetnie to ujęła, bo też rozmawiałyśmy o szczepionkach - że u nas można sobie pozwolić na nieszczepienie np. przeciwko odrze, bo większość dzieci dookoła jest zaszczepiona i powiedzmy, że te nieszczepione są "bezpieczne". Ale jeśli np 50% dzieci już nie miałaby tej odporności?
Temat trudny - i każdy wybór szanuję... i przyznam, że łatwo w tym się pogubić! Pozdrawiam
zobacz wątek