Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *6*
U mnie raz widać, raz nie, zależnie od tego, w co się ubiorę. Na razie się nie zdarzyło, żeby mi ktoś ustąpił miejsca, ale sądzę, że to dlatego, że w sumie jeszcze nie wyglądam jak w ciąży.
...
rozwiń
U mnie raz widać, raz nie, zależnie od tego, w co się ubiorę. Na razie się nie zdarzyło, żeby mi ktoś ustąpił miejsca, ale sądzę, że to dlatego, że w sumie jeszcze nie wyglądam jak w ciąży.
Kiedyś była taka akcja z plakatami w tramwajach i autobusach: "ustąp miejsca dziecku w drodze" i to naprawdę działało. Ludzie nie mieli odwagi siedzieć, mając taki plakat w zasięgu wzroku i kobietę w ciąży obok.
Niestety, często nie korzystam z wolnego miejsca z powodu osób, które siedzą w pobliżu i zwyczajnie śmierdzą. Teraz razi mnie to szczególnie i wolę wstać i stać przez całą drogę z dala od takiego osobnika, niż usiąść obok. Jakiś czas temu, w autobusie usiadła obok mnie babka około trzydziestki z mega przetłuszczonymi włosami i przeglądała jakieś ulotki o karmieniu piersią. Jej czaszka śmierdziała straszliwie i sama myśl, że ktoś taki miałby karmić dziecko... Ohydztwo...
zobacz wątek