Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *7*
apropo krwi pępowinowej to ja jestem juz na to zdecydowana. ogólnie chodzi o to że podczas porodu jest pobierana krew pepowinowa, wczesniej musisz zgłosic sie do firmy która daje zestaw do...
rozwiń
apropo krwi pępowinowej to ja jestem juz na to zdecydowana. ogólnie chodzi o to że podczas porodu jest pobierana krew pepowinowa, wczesniej musisz zgłosic sie do firmy która daje zestaw do pobrania tej krwi, na wstepie kosztuje to ok 600 zł za zestaw. Pobierane sa komórami macierzyste które mogą w przyszłości leczyć, np białaczkę. co prawda ilość tej krwi jest tak mała ze starcza tylko dla dziecka do zdaje sie 30 kg. Ciągle są jednak prowadzone badania medyczne nad większym wykorzystaniem tych komórek, jeśli nic nie poplątałam, bo pisze z pamięci sa to komórki które mogą się zamienić w różne inne komórki, np komórki szpiku. W swissmedzie kiedyś w poczekalni czytałam tą broszurkę. czy to jest naciąganie? ja bym raczej nazwała to polisą na życie, ludzie płacą róże ubezpieczenia od wypadków, ubezpieczają mieszkania itd, dużo kasy. w momencie gdyby ktoś zachorował w rodzinie np na białaczkę to takie komórki mogą uratować życie.
zobacz wątek