Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *7*
Hmmm...przepis na dziewczynke jest taki, aby...planować chłopaka ;)
My chcielismy majpierw chłopaka póxniej dziewczynkę, a wyszło na odwrót. Choć robiłam testy owulacyjne i miałam dokładnie...
rozwiń
Hmmm...przepis na dziewczynke jest taki, aby...planować chłopaka ;)
My chcielismy majpierw chłopaka póxniej dziewczynkę, a wyszło na odwrót. Choć robiłam testy owulacyjne i miałam dokładnie wszytsko wymierzone to wyszło jak wyszło. Cieszę się jednak, że PARKA jest! :)
Mój synek juz tak mocno mnie kopie, że czasami biorę bluzke do góry i obserwuję z mężem mój brzuch, który prawie cały podskakuje. Uderzenia sa naprawde mocne! Czytałam, że teraz dziecko ma największa aktywność fizyczną, bo ma duzo miejsca na fikołki. Póxniej zaczną się bardziej wybrzuszenia robić i lekkie puknięcia.
Zauważyłam tez, że synek najczęściej się "aktywuje" jak jestem głodna lub jak zacznę jeść (w szczególności cosik słodkiego) albo w Kościele, kiedy organy grają. W tych momemntach uderzenia sa tak mocne, że sama nie moge w to uwierzyc, że takie 700 gramowe maleństwo ma tyle siły! Na szczęście te kopniaki są w większości przyjemne, także nie narzekam :D
zobacz wątek