Re: Mamusię wrzesień - październik 2016 (2)
Witajcie!
Alicja - mojego męża nie ma na co dzień w domu bo pracuje za granicą ale codziennie rozmawiamy i codziennie pyta jak się czuję i w ogóle. Chyba teraz też bardziej ogarnia niż...
rozwiń
Witajcie!
Alicja - mojego męża nie ma na co dzień w domu bo pracuje za granicą ale codziennie rozmawiamy i codziennie pyta jak się czuję i w ogóle. Chyba teraz też bardziej ogarnia niż przy pierwszej ciąży. Ale na to, że będzie się zajmował niemowlakiem to raczej nie liczę. On jest taki...nieporadny w tych kwestiach ;) Zapowiedział już, że będzie się starszą zajmował, będzie jej czas poświęcał żeby nie czuła się odtrącona. Cwaniak... :) No ale dobre i to. Zresztą po porodzie system jego pracy wcale się nie zmieni więc przez miesiąc go nie będzie, potem zjedzie do domu na 2 tygodnie i tak w kółko.
Ja już też coraz bardziej te "pływanie" czuję. Dzisiaj miałam średnią noc bo córa o 4 rano wymiotowała więc ja już później nie spałam tylko czuwałam i tak właśnie sobie rękę trzymałam, nawet bardziej pod brzuchem niż na brzuchu i czułam takie fajne coś :) Kopniaki to jeszcze nie były ale i tak fajne uczucie.
Pirelka - no to nieźle z tym zębem :/ Trzymam kciuki, żeby to się szybko i sprawnie zakończyło. Dobrze, że mają to znieczulenie dla ciężarnych.
*Ruda* to będziesz miała jeszcze większą różnicę wieku niż u nas (6lat). Jak starsza zareagowała na informację, że będzie miała rodzeństwo? Chciałabym pracować do końca czerwca co najmniej bo i tak muszę wozić córę do przedszkola (a to mam właśnie koło pracy) więc nie opłaca mi się jechać rano Słowackiego do góry, potem stać w korku w dół, a potem o 14 się znów zbierać żeby nie stać w korku do góry. Dzień rozwalony, w domu i tak nic nie zrobię tylko siedzę i głupie myśli do głowy przychodzą :) W pracy wśród ludzi lepiej. No ale i tak wszystko zależy od tego jak się będę czuła.
Tak się zastanawiam które z nas mieszkają w Gdańsku bo jakoś nie zarejestrowałam czy pisałyście.
Miłego dzionka!
zobacz wątek
