Odpowiadasz na:

Re: Mamusię wrzesień - październik 2016 (3)

Dziś sytuacja w NFZ (potrzebowałam wyrobić kartę ekuz na wyjazd dla siebie i męża , za granicę). Kolejka spora, wg numerka 22 osoby przede mną. Jedna babka wskazała mi że są wolne miejsca, żeby... rozwiń

Dziś sytuacja w NFZ (potrzebowałam wyrobić kartę ekuz na wyjazd dla siebie i męża , za granicę). Kolejka spora, wg numerka 22 osoby przede mną. Jedna babka wskazała mi że są wolne miejsca, żeby usiąść - wow pierwszy przypadek uprzejmości ,super!. Następnie minęło kilka minut, urzędniczka z jednego okienka poprosiła o pierwszeństwo dla matki z dzieckiem w wózku - brawo!. Ja grzecznie czekam. Minęła chwila, podchodzi do mnie młoda kobieta i mówi, "niech Pani podejcie do tamtego okienka - miga numerek, a nikt nie podchodzi, niech Pani idzie "(super fajnie - następna miła osoba !). Podchodzę zatem do okienka (to nie ta sama urzędniczka co poprosiła matkę z wózkiem) i mówię, że co prawda to nie mój numerek, ale nikt nie podszedł a ,że jestem w ciąży to skorzystam. I w tym momencie skończyła się miła część histori - babka stwierdziła, że u nich nie ma czegoś takiego jak pierwszeństwo dla kobiet w ciąży (podkreślam to było biuro NFZ) . Po zebraniu szczęki z podłogi , ja jej na to , że powinno być wszędzie i mówię z czym przychodzę dając wypełniony formularz. Z wielkim fochem zaczyna mnie obsługiwać, "tu podpisać" , "tam podpisać"...itd ok, za chwilę daję jej formularz męża a ona z szyderczym uśmiechem "mąż też w ciąży?" no to nie wytrzymałam i mówię " jakoś Pani koleżanka potrafiła wykazać się uprzejmością i przepuścić matkę z dzieckiem" . Ona na to , że dla kobiet w ciąży nie ma pierwszeństwa i jak chcę mogę napisać skargę... już nic nie odpowiedziałam bo nie chciałam się denerwować, ale szok naprawdę ...

zobacz wątek
9 lat temu
~Princessa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry