Re: Mamusie wrześniowe i październikowe 2014 (12)
Dziewczyny ja bym się wstrzymała z laktatorem, bo to jednak jest wydatek, a może okazać się niepotrzebny. W razie czego można w każdej chwili kogoś wysłać do sklepu. Co prawda przy pierwszym...
rozwiń
Dziewczyny ja bym się wstrzymała z laktatorem, bo to jednak jest wydatek, a może okazać się niepotrzebny. W razie czego można w każdej chwili kogoś wysłać do sklepu. Co prawda przy pierwszym dziecku bardzo się przydał, ale to z zupełnie innego powodu. Studiowałam jeszcze i jak wychodziłam na uczelnię mała dostawała moje mleko, które wcześniej odciągałam i nawet mroziłam :) i tym sposobem córcię karmiłam do roku. Laktator miałam firmy babyono elektryczny, ręczny w ogóle się u nas nie sprawdził, bym się chyba na śmierć zamachała:) Niestety się zepsuł, a że teraz już nie studiuję to i laktatora póki co nie kupuję. Sterylizatora nie miałam. Normalnie myłam butelki, ewentualnie można kupić taki specjalny płyn do butelek i smoczków.
Moja starsza córa ma na imię Julianna. Baaardzo mi się podobało Julia, a żeby było ciut inaczej, mamy Juliankę, choć pewnie jak podrośnie i tak będzie chciała, żeby się zwracać do niej Julia, Julka. Zobaczymy, póki co jest nasza Julianka:)Też Julia jest jednym z popularniejszych imion, a w przedszkolu (w grupie) u córki jest 1 Julka, 1 Julianka, Mai nie ma żadnej, 1 Zuzia, 1 Zosia. 2 Mateuszów i to chyba jedyne imię, które się powtarza. Myślę więc, że nie ma się co sugerować za bardzo popularnością. Chociaż widziałam na liście na przyszły rok mają być 3 czy 4 Zuzie hehe, ale nie ma chyba reguły.
Teraz najprawdopodobniej będzie Laura lub Kacper. Cały czas mam wrażenie, że będzie 2 dziewczynka, zobaczymy po wtorkowej wizycie, czy się wyjaśni:) Podoba mi się też Blanka, Lena i Aniela, ale dla męża Laura i koniec (ewentualnie Kacper:P).
Moja córka dziś jest na wycieczce z przedszkola. Całe szczęście pogoda im dopisuje, a ja się zamartwiam.. Pierwszy raz pojechała gdzieś beze mnie..
zobacz wątek