Re: MAMUSIE WRZEŚNIOWE I PAŹDZIERNIKOWE 2014 (6)
Megi85, masz rację! zgadzam się. ja ogólnie należę do osób, że jakby do mnie ktoś podszedł i powiedział, że się źle czuje, niezależnie czy ciąża czy nie to bym przepuściła bez słowa. złe...
rozwiń
Megi85, masz rację! zgadzam się. ja ogólnie należę do osób, że jakby do mnie ktoś podszedł i powiedział, że się źle czuje, niezależnie czy ciąża czy nie to bym przepuściła bez słowa. złe samopoczucie jest usprawiedliwieniem, szczególnie w ciąży, albo u starszych. ale jak nagle wyrasta 10 ciężarnych i wszystkie chcą pierwsze to się nie dziwię, że ludzie się denerwują :P matko, może to ja taki zły człowiek jestem, ale sama stoję, bo wiem że dużo z tych ludzi z kolejki są bardzo schorowani. Matko, schorowana babeczka 90lat bez ciąży ma prawo wejść pierwsza moim zdaniem, tak samo ktoś w ciąży, ktoś kto się źle czuje bardzo, ktoś kto ma problemy ze staniem (np. jakiś paraliż) itd., ale z 2 strony jakby wziąć wszystkich schorowanych i wszystkie w ciąży to ci co przyszli o normalnej godzinie mogą wracać do domu :P korzystajmy z przywilejów, ale nie przeginajmy. mnie denerwuje, jak widać, że ktoś się dobrze czuje i ma siły stać, ale mu się spieszy to 'o skorzystam z brzuszka'. ale to wszystko przez chory system :/ bo jak normalny człowiek idzie o 7 do przychodni i staje w kolejce i ktoś chce wejść pierwszy to myślę, że bez problemów, ale jak czeka się nieraz od 5.30, a tu 10 osób nagle ma pierwszeństwo no to nie dziwię się tym nerwom. I koło się nakręca, potem ludzie nie chcą ustępować wtedy kiedy to serio potrzebne. ale złe samopoczucie dla mnie jest zawsze usprawiedliwieniem! i boli mnie ta złośliwość i komentarze innych. Jak już ktoś nie chce to niech nie ustępuje, a nie ustąpi a taki monolog walnie, że ręce opadają :/ nie fersztejen tego ... Póki mogę to nie korzystam, ale jak będę potrzebowała to skorzystam, bez przeginy, ale jak mus to mus ;)
co do dolegliwości to teraz trochę lepiej, ale ogólnie ja muszę być oryginalna i 2 trymestr zaczęłam dużo gorzej niż pierwszy :P w II wymiotowałam, w I nic :P ale na szczęście raz i już lepiej :) za to plecy okropnie bolały mnie w pierwszym, teraz mało. często mam za to zawroty głowy i zgagi. ale ogólnie, poza beznadziejną odpornością i łapaniem wszystkiego z powietrza (już po dwóch antybiotykach) to bardzo dobrze znoszę ciąże :)
co do płci to u mnie wersje chłopiec -> dziewczynka -> chłopiec -> chłopiec :D zobaczymy, co wyjdzie na połówkowym :)
dziewczyny, byłyście może w sklepie dla kobiet w ciąży we wrzeszczu? ktoś się orientuje jak tam ceny?
zobacz wątek