Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 3
No jakiś nadmiar energii chyba ;-) dziś tak bardzo nieodpowiedzialnie złapałam szalejacego z pistoletem na wodę pasierba, zniosłam go pod pachą do łazienki, wrzuciłam do wanny i zlalam prysznicem....
rozwiń
No jakiś nadmiar energii chyba ;-) dziś tak bardzo nieodpowiedzialnie złapałam szalejacego z pistoletem na wodę pasierba, zniosłam go pod pachą do łazienki, wrzuciłam do wanny i zlalam prysznicem. W ciąży dźwigać 11-latka. Fakt, że mały i chudy, ale jednak. Nie powinnam. Znów nie pomyślałam.
Później posprzatalam po wczorajszej imprezie, wykąpalam się, pomogłam teściowej przygotować obiad. A nie spałam całą noc i nie czuję się mocno zmęczona. Facet mój spał w nocy i śpi nawet teraz, tak wczoraj popil ;-) a ja oczy duże i nic.
zobacz wątek