Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 3

just.jot ale super ! Ja wstępnie znam płeć, ale w poniedziałek liczę na potwierdzenie.
Nie mówcie komuś jak ma nie dawać na imię,a jak dawać... Jak ktoś chce Alicje to co? Nie wszystkim musi... rozwiń

just.jot ale super ! Ja wstępnie znam płeć, ale w poniedziałek liczę na potwierdzenie.
Nie mówcie komuś jak ma nie dawać na imię,a jak dawać... Jak ktoś chce Alicje to co? Nie wszystkim musi się podobać, to rodzice wybierają i to im ma dane imię odpowiadać. Mnie wkurzają strasznie takie negatywne opinie wśród naszych bliskich bo jak powiedziałam, że najprawdopodobniej jak będzie synek to damy na imię Filip i spotkałam się z opiniami w stylu własnie "nie.. dajcie inaczej..." albo "Filip? Głupio, dajcie Leon" czy tam cokolwiek innego. To takie przykre, że ktoś wybiera imię (co nie jest łatwe jak nie ma się tego jedynego wymarzonego) a inni to krytykują. Po co to robić? Jak będziemy chcieli to damy mu na imię Dżordż (choć pewnie takiego nie ma) ale nikogo to nie powinno interesować, a już na pewno nie powinno się krytykować wyboru.

Co do witamin to też słyszałam, że dzieci rosną duże dlatego nic nie biorę (wyniki mam ok) a kwas foliowy odpowiada za tworzenie układu nerwowego który tworzy się do 7 tygodnia ciąży więc też odstawiłam. Teraz tylko świeże soczki, owoce, warzywa i inne pyszności, które zapewniają mi witaminy :)

Któraś z Was będzie szła do szkoły rodzenia na Kliniczną? Ja bardzo bym chciała ale jeszcze nie wiem jak tam z zapisami...