Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 4

Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to chodziłam w pierwszej ciąży, teraz raczej nie będę. Moim zdaniem najważniejsza sprawa to fakt, że nazwa szkoła rodzenia kojarzy się tylko z nauką jak zachować się... rozwiń

Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to chodziłam w pierwszej ciąży, teraz raczej nie będę. Moim zdaniem najważniejsza sprawa to fakt, że nazwa szkoła rodzenia kojarzy się tylko z nauką jak zachować się podczas rodzenia a to nie do końca tak. Mnie zajęcia się bardzo przydały, było mnóstwo zajęć typowo edukacyjnych. Dowiedziałam się o nowościach dla noworodków, jak pielęgnować dziecko i samą siebie np. po porodzie. Generalnie mnóstwo przydatnych informacji a np. nauka oddychania to tylko miły dodatek. Położna doradzała co zabrać do szpitala, co ważne aby kupić a co jest zbędnym gadżetem i przyjechała po porodzie ściągnąć szwy po porodzie. Ja chodziłam ale to było 8 lat temu na Wałowej w Gdańsku

zobacz wątek
10 lat temu
~inka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry