Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrześniowo-październikowe 2015 część 4

inka zgadzam się z Tobą, przy pierwszej córce też nie miałam laktatora przed urodzeniem, później był potrzebny, ale to wtedy dokupiłam ręczny i wystarczył, bo jednak głównym ssakiem była córa.... rozwiń

inka zgadzam się z Tobą, przy pierwszej córce też nie miałam laktatora przed urodzeniem, później był potrzebny, ale to wtedy dokupiłam ręczny i wystarczył, bo jednak głównym ssakiem była córa. Natomiast teraz sytuacja u mnie będzie zupełnie inna, córka po wszystkich operacjach będzie leżała na OIOM-ie i nie będę mogła karmić wcale, dopiero jak jelita będą schowane i podejmą pracę.
Także na Waszym miejscu pewnie też bym się wstrzymała, a dla mnie porządny laktator to podstawa...

zobacz wątek
10 lat temu
ewela_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry