Nie chce Was straszyć Dziewczyny, ale ja luteiny nie brałam a ryczałam jak bóbr w poprzedniej ciąży. Do dzisiaj pamiętam, jak oglądałam jakieś familijne kino Disneya i głównej bohaterce zdechł ze...
rozwiń
Nie chce Was straszyć Dziewczyny, ale ja luteiny nie brałam a ryczałam jak bóbr w poprzedniej ciąży. Do dzisiaj pamiętam, jak oglądałam jakieś familijne kino Disneya i głównej bohaterce zdechł ze starości kot. Dostałam takich spazmów, że musiałam wyłączyć film i z pół godziny się nie mogłam uspokoić :P Teraz chlipałam oglądając niedawno Igrzyska Śmierci, no bo biedna Katniss, jak oni mogą ja z powrotem na tą arenę wysyłać :P Taaak... ciąża to piękny stan ;)
zobacz wątek