Odpowiadasz na:

Re: Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 15

U mnie to było tak, że nie miałam żadnych skurczy przepowiadających. Do szpitala pojechałam 7 dni po terminie wraz ze skierowaniem i już tam zostałam. Na KTG było widać lekkie skurcze - ja to... rozwiń

U mnie to było tak, że nie miałam żadnych skurczy przepowiadających. Do szpitala pojechałam 7 dni po terminie wraz ze skierowaniem i już tam zostałam. Na KTG było widać lekkie skurcze - ja to odczuwałam jako napinanie się brzucha. Najczęściej odczuwałam je wieczorami. I tak 9 dnia w nocy wszystko samo się zaczęło: kilka lekkich skurczy z okolicy krzyża, a później już coraz mocniej i częściej. Pół godziny spędziłam pod prysznicem i ciągle to samo. Najpierw co 10 - 7 min, a potem co 3 min. I bóle tylko krzyżowe... Potem już na salę porodową :) Po 7h Laureńka była już z nami :)

zobacz wątek
14 lat temu
vessea

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry