Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 20
Czesc :)
Ja jstem bardzo zadowolona z położnych na Zaspie :)
Jak pisałam wody odeszły mi o 0:30 i od razu pojechaliśmy do szpitala tym bardziej,że nie miałam skończy. Podlaczylo mnie do...
rozwiń
Czesc :)
Ja jstem bardzo zadowolona z położnych na Zaspie :)
Jak pisałam wody odeszły mi o 0:30 i od razu pojechaliśmy do szpitala tym bardziej,że nie miałam skończy. Podlaczylo mnie do ktg i zaczynaly się rysować więc zawiedli mnie na porodowke. Do ok 6 nie mogłam chodzić bo mały byl za wysoko. Później wygonili mnie pod prysznic i pochodzić. Skorcze ból okropny. Żałuję,że nie chodzilam do szkoły rodzenia:( było by łatwiej, wiedzialabym jak oddychać. Ok 7 podali mi antybiotyk ze względu na odchodzace wody, glukoze na odzyskanie sił-jezeli można tak powiedzieć, zmęczenie okropne. Dziewczyny każde 5 minut wykozystajcie na drzemke,nie rozmawiajcie. Ja do dzisiaj spałam 4 godzinki. Mam takiego stresa,że Mateusxkowi coś się stanie.Każdy mniejszy szum z jego strony stoję nad lozeczkiem.
Pozniej podlacsyli mi oksy bo roswwrcie Bylo a skorcze wedlug nich za slabe, gdzie ja już nie dawalam rady. I od tej oksy ok2 godzinki i Synek byl na świecie.
Powiem tam było tak boleśnie ale wszystko zależy od poloznej.
zobacz wątek