Odpowiadasz na:

Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 20

Ja muszę trzymać Młodego prawie do terminu i czekać aż Mąż wróci :) zresztą dzisiaj na ktg nie było żadnych skurczów więc myślę, że Junior poczeka na tatę :)

Wiecie ja zdecydowałam... rozwiń

Ja muszę trzymać Młodego prawie do terminu i czekać aż Mąż wróci :) zresztą dzisiaj na ktg nie było żadnych skurczów więc myślę, że Junior poczeka na tatę :)

Wiecie ja zdecydowałam się na Swiss z racji tego, że nie ma tam tylu osób rodzących( sale są dwuosobowe) i że ktoś z rodziny może wejść do mnie na salę i pomóc mi w razie czego, a także to, że nikt nie będzie cisnąć na siłę jeśli się okaże, że nie dam rady urodzić naturalnie i gdyby cokolwiek było nie tak to od razu robią cięcie, a nie czekają albo skaczą po brzuchu jak to było u mojej Szwagierki.. Za dużo ostatnio naczytałam się o przypadkach uduszenia pępowiną i niedotlenieniach mózgu Maleństw.
I jeszcze kwestia ułożenia w 2 fazie porodu, gdzie w prawie każdym szpitalu każą się położyć, a w Swiss można urodzić w dowolnej pozycji.

noo ciekawe jak tam Róża i Oski :))

Luna Twój Maluch słooodziutki! :))))

zobacz wątek
11 lat temu
BeataI-J

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry