Odpowiadasz na:

Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 20

No właśnie to mnie najbardziej denerwuje, że myśli tylko o sobie. To, że tyle miesięcy go nie było, musze radzić sobie sama, ledwo się toczę teraz czeka mnie poród, ból, karmienia a on biedny krwi... rozwiń

No właśnie to mnie najbardziej denerwuje, że myśli tylko o sobie. To, że tyle miesięcy go nie było, musze radzić sobie sama, ledwo się toczę teraz czeka mnie poród, ból, karmienia a on biedny krwi nie chce zobaczyć... mogłabym dzisiaj narzekać na niego cały dzień. Chyba lewą nogą wstałam dzisiaj :/ Ale ogarnął się wczoraj, przemyślał... Zobaczymy jak to będzie ;)

Mężczyźni - twardziele...

Rozyczynka teraz już z dnia na dzień będzie tylko lepiej:)

Co do odwiedzin jeszcze to właśnie ogromnym minusem jest to, że złazi się tabun ludzi. Powinny być ograniczenia że np max 2 osoby wchodzą do pokoju bo tak to można umrzeć szczególnie w taką porę roku.

Odwiedziny z taką ilością osób to już każdy w domu powinien robić nie w szpitalu :/ Ja miałam taką laskę w sali do której pół rodziny się chyba zjechało w dodatku padalo i nawnosili pełno syfu, chałas, nie dało się odpocząć. No masakra. Mam nadzieję, że tym razem na taką nie trafię.

zobacz wątek
11 lat temu
Polika86

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry