Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 20
ja mam elektryczny i też się zastanawiam czy go dopakować do torby czy ma mi mąż dowieźć. Początkowo miałam bardzo mało mleka i musiałam rozbudzić laktację, dodatkowo mały nie za dobrze chwytał...
rozwiń
ja mam elektryczny i też się zastanawiam czy go dopakować do torby czy ma mi mąż dowieźć. Początkowo miałam bardzo mało mleka i musiałam rozbudzić laktację, dodatkowo mały nie za dobrze chwytał cyca , u mnie ręczny nie dał rady, jak wróciliśmy ze szpitala to zakupiłam elektryczny. POtem używałam go jak chciałam gdzieś wyjść, a mąż został z synkiem.
ja rodziłam pierwszego synka na Klinicznej i bardzo sobie chwaliłam to, że mąż mógł ze mną siedzieć ile chciał, pomagał przy małym bo mnie było początkowo ciężko w ogóle wstać do dziecka, a miałam cc.
zobacz wątek