Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 24
                    
                        A ja o 11 byłam na KTG, i tętno lekarzowi się nie spodobało, wysłał do szpitala żeby powtórzyli zapis. Wcale długo nie czekałam, pierwszy raz na Zaspie byłam i powiem że jestem miło zaskoczona,...
                        rozwiń                    
                    
                        A ja o 11 byłam na KTG, i tętno lekarzowi się nie spodobało, wysłał do szpitala żeby powtórzyli zapis. Wcale długo nie czekałam, pierwszy raz na Zaspie byłam i powiem że jestem miło zaskoczona, lekarz ginekolog meeega miły, zrobili mi KTG, USG, zbadał mnie, odpowiedział na pytania... 
Już to drugie KTG było w porządku, chyba 40 minut leżałam, nie mam się czym martwić.
Na dziś termin a moja szyjka długa, zamknięta... buuuuuuuuuuuuuuuuuu wiecie jak mi smutno, chociaż mogłoby się coś ruszyć...
Ale na usg wszystko w porządku, Mały waży 3200. Więc ani dużo ani mało. ;) 
Jakbym pojechała na kliniczną, to pewnie nic by mi nie zrobili... tak jak ponad tydzień temu.. niewiem, jakoś jestem zrażona mega do Klinicznej, jedyne to, że jest ZZO mnie tam ciągnie... A jak potrzeba usg, KTG bo podejżenie tachykardii to nic, proszę robić prywatnie. :|
                    
                    zobacz wątek