Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 24
W psychiatryku to ja wyląduje chyba na dniach, jakaś depresja ciążowa czy coś? Wszystko mnie boli krzyż, brzuch się napina wieczorami, już nie wspomnę o biodrach i kości łonowej oszaleje chyba :(...
rozwiń
W psychiatryku to ja wyląduje chyba na dniach, jakaś depresja ciążowa czy coś? Wszystko mnie boli krzyż, brzuch się napina wieczorami, już nie wspomnę o biodrach i kości łonowej oszaleje chyba :( Łazić nie mogę, temperatura mnie dobija, wszystko mnie w koło wkurza i jeszcze całe dnie teraz spędzam sama ze starszą bo M wraca dopiero koło 23 z pracy.
Wyć mi się chce, na dodatek chyba na złość wszystko mi z rąk leci i po każdą rzecz trzeba się schylić (gimnastyki mi przez to nie brakuje) masakra jakaś buuuuuu :(
No to się wyżaliłam......
Jedyne co mi dzisiaj wyszło to łóżeczko już mam ubrane :D
Za to Amelcia mnie dzisiaj rozbroiła, patrze a ona stoi przy ubranym już łóżeczku i płacze, więc pytam czy coś się stało, na to ona: Mamo nic się nie stało, płaczę z radości, że już niedługo będę miała siostrzyczkę....
No i się popłakałam razem z moim kochanym dziecięciem :)
zobacz wątek