Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 25
Kurde no... U nas burza. A ja umowilam się jutro ze szwagierką nad jezioro. Oby tylko było ciepło.
Co do karmienia... W niedzielę babka karmiła piersią dziecko stojąc z mężem przy kasie w...
rozwiń
Kurde no... U nas burza. A ja umowilam się jutro ze szwagierką nad jezioro. Oby tylko było ciepło.
Co do karmienia... W niedzielę babka karmiła piersią dziecko stojąc z mężem przy kasie w Ikei. Nie żebym była przeciwko karmieniu w miejscach publicznych, ale to już było lekkie przegięcie jak dla mnie, osobiście w życiu bym się nie odważyła!
zobacz wątek