Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 25
Z tą Kliniczną to jest tak, że zależy na kogo się trafi - zresztą jak wszędzie. Ja pojechałam,żeby tylko sprawdzili czy z dzieckiem jest ok, bo nie czułam ruchów i nie chcieli mnie wypuścić, mimo,...
rozwiń
Z tą Kliniczną to jest tak, że zależy na kogo się trafi - zresztą jak wszędzie. Ja pojechałam,żeby tylko sprawdzili czy z dzieckiem jest ok, bo nie czułam ruchów i nie chcieli mnie wypuścić, mimo, że było ok. A koleżanka z którą leżałam na sali pojechała na Zaspę i tam jej nie przyjęli (miał problemy z ciśnieniem i cukrzycą), a na Klinicznej od razu ją przyjęli. Także z tym nie ma reguły.
zobacz wątek