Odpowiadasz na:

Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 28

Rozyczynka heh z porodem,jak z wojna...
Tak tez nie dziala bo gdyby tak bylo to w ogole bym nie urodzila bo na porodowce juz mocno mi sie odechcialo :p :p

Sabbi nie odliczalam... rozwiń

Rozyczynka heh z porodem,jak z wojna...
Tak tez nie dziala bo gdyby tak bylo to w ogole bym nie urodzila bo na porodowce juz mocno mi sie odechcialo :p :p

Sabbi nie odliczalam bo mnie skurczysony wymeczyly do 4ej.. Regularne co 10min i z takimi pojechalam 6 lat temu,teraz wiem juz,ze to tylko przedsmak :p Ale czulam je juz inaczej,jeszcze mniej przyjemnie ;)
Moze tak juz mam,ze u mnie sie rozkreca tak bardzo powoli..
Cala ta noc dala mi nadzieje,ze jednak urodze szybciej niz sie wczoraj zapowiadalo i moze Junior nie zdazy przekroczyc 4kg.

Wczoraj przeplakalam wlasciwie caly dzien,nadal nie czuje sie dobrze z mysla o porodzie ale i tak mam niewielki wplyw na cokolwiek.
Najlepszy byl M,wraca z pracy a ja wyje zamknieta w lazience.-spanikowany bo ani slowa nie moglam wydusic a On nie mial pojecia co sie dzieje.
W koncu wydukalam,ze Junior wazy juz 3900g na co On "o to musimy cos zrobic,zebys szybko urodzila" ..Bardzo mi pomogly te slowa bo przeciez od 4tyg nie robimy nic w tym kierunku!

zobacz wątek
11 lat temu
~Ewik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry