Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 30
Hej dziewczyny my ciagle w szpitalu. Najpierw mala slabo jadla i kilka dni z rzedu tracila na wadze, potem podwyzszone crp i ryzyko inf ukladu moczowego, posiewy, czekamy na wyniki, wlaczony...
rozwiń
Hej dziewczyny my ciagle w szpitalu. Najpierw mala slabo jadla i kilka dni z rzedu tracila na wadze, potem podwyzszone crp i ryzyko inf ukladu moczowego, posiewy, czekamy na wyniki, wlaczony antybiotyk. Jezeli bedzie ok to wyjdziemy dzis, a jesli nie to zostajemy jeszcze do czwartku.
Poza tym mala jest super, uporalysmy sie z karmieniem i laktacja, mala ladnie przybiera kazdego dnia. Usmiecha sie, pewnie jeszcze nieswiadomie i robi miny jakich nigdy nie widzialam. Jest urocza, moja mala kruszynka. Jestem bardzo zafowolona z opieki w redlowie i w sumie przedluzony pobyt wyszedl nam tylko na dobre, infekcja jeslu jest to vezobjawowa i niewiadomo kiedy by wyszla i jak, no a poza tym byla POCZTA c jak nie miglam sie uporac z karmieniem, cycami jak kamienie, poraniona piersia itd. Codziennie nas ogladaja po dwa razy, zdjeli mi juz szwy i jak jest jakas watpliwosc to jest kogo zapytac.
Tlumow tu nie ma, ja jestem w 4 osobowej ale dziewczyny wyszly i of patu dni nikogo mi nie dokladaja, wiec jest komfort. Ale marze juz o tym zeby wyjsc do domu. Trzymajcie kciuki ze to dzis.
Pozdrawiam
zobacz wątek