Re: Mamy lipcowo-sierpniowe 2014 cz. 9
Nie nie wierzę !
Jaka płodna produkcja postów u Nas :)
Jolcia mam to samo !! Zaczęłam czytać różne poradniki typu "gdy pojawia się rodzeństwo" i chyba dopiero powolutku zaczyna...
rozwiń
Nie nie wierzę !
Jaka płodna produkcja postów u Nas :)
Jolcia mam to samo !! Zaczęłam czytać różne poradniki typu "gdy pojawia się rodzeństwo" i chyba dopiero powolutku zaczyna do mnie dochodzić,że znowu będzie ten pachnący niemowlaczek w Naszym mieszkanku :)
dodam,że jakoś coraz bardziej mi "szkoda" tego mojego Jedynaka. Przez 5 lat jest sam, On i tylko On a teraz będzie musiał się dzielić wszystkim . Jakies chore uczucie mną zawładnęło ..
Muminka mi się wydaje,że czytałam na Sroce o pieluchach ale tak naprawdę to wsio w praniu wyjdzie :)
Ja miałam farta bo Mały był uczulony jedynie na happy więc można było eksperymentować ale Chrześnica moja tylko pampers tolerowała więc na nic te analizy.
Co do miejsca to ja też jestem za Sopotem :) A jeszcze bardziej za Gdańskiem haha
Alana więc zazdroszczę bo ja tą ciążę przechodze fatalnie , od początku czuję się jakbym była na końcówce ;)
Ominął mnie ten wielki przypływ energii jaki zalicza się w 2gim trymestrze i cały czas czuję się słabiusio .
My mamy już większość,z kosmetyków brakuje Nam tylko nivea przeciw odparzeniom :) A tak to wszycho już skompletowaliśmy :)
Musimy jedynie dokupić przewijak na komodę i rożek jakiś nowy no i wanienkę też chcę nową :) I oczywiście butle, buteleczki ale to mam zamiar zakupić w Akpolu, do ktorego wybierzemy się w czerwcu .
Olcik ja też czekam na zabudowę żeby zacząć znosić ciuszki :) Póki co układam w kartonach ;)
Jolcia Faza na męża już mi minęła ale mieliśmy bardzo ciężki 1wszy trymestr ;)
No i mój na szczęście jest o tyle nietypowy,że wszystko zrobi bez marudzenia. Czasem aż mi głupio bo bywają dni,że w ogóle z łóżka nie wstaje a On po pracy przyjeżdża i ogarnia chałupę. Narzekać nie mogę jeśli o pomoc chodzi, co nie znaczy,że się nic nie znajdzie do ponarzekania ;)
zobacz wątek