Re: Mamy lipcowo-sierpniowe 2014 cz. 9
Muminka no sząlu nie ma z tą opalenizną... MAm pięknie zaznaczoną bokserkę z szerokimi ramiączkami ;p
Ja się raczej "wstydzę" domagać się praw ciężarnych ;p Ale byłam z Skarbówce i...
rozwiń
Muminka no sząlu nie ma z tą opalenizną... MAm pięknie zaznaczoną bokserkę z szerokimi ramiączkami ;p
Ja się raczej "wstydzę" domagać się praw ciężarnych ;p Ale byłam z Skarbówce i tam są wszędzie kartki "cięzarne bez kolejki", ale stanelam ladnie na końcu. Podszedł ochroniarz i powiedział mi, ze mam wejść jako kolejna. Wszyscy to słyszeli. No to idę na początek, staję obok dziadka, który miał wchodzić a on spogląda kątem oka na mnie i na drzwi. Jak drzwi się otworzyły wystartował jak wyścigówka byle mnie nie przepuścić ;D Zaczełam się sama jak głupek tam śmiać. ;p
A w Auchanie raz mnie przepuścili, ale to była kasa dla ciężarnych i byłam chyba jedyna ;p tak w żadnym markecie mi się nie zdarzyło.
A jestem bardziej wypchana niż Ewik ;p zwłaszcza pod koniec dnia ;p
Koszenie trawy w ciąży jest świetne, jak się lubi to robić. Bo nie trzeba wynosić koszy z trawą, czego już nie lubię ;D
Ale wnerwia mnie straszne traktowanie mnie jak INWALIDY WOJENNEGO... Uh!.
zobacz wątek