Re: Mamy lipcowo-sierpniowe 2014 cz. 9
Jolcia - idziemy objętościowo łep w łep ;)
A szczekaniem mnie tez rozwaliłaś ;D
Gdzies wyczytałam, że w III trymestrze hormony buzują bardziej niż w I więc się nie przejmuj ;) A...
rozwiń
Jolcia - idziemy objętościowo łep w łep ;)
A szczekaniem mnie tez rozwaliłaś ;D
Gdzies wyczytałam, że w III trymestrze hormony buzują bardziej niż w I więc się nie przejmuj ;) A już sobie wyobrażam to gadanie po kątach "gdzie jest jej brzuch". I tysiące wersji co to może znaczyć ;D
Ja chyba weszłam na etap zastanawiania się czy to był dobry pomysł z ciążą, ze będę teraz uziemiona (już jestem bo boli jak chodzę) a co dopiero będzie później. Żadnych imprez, wypadów itp. A byłam zawsze tą rozrywkową... Aż się wstyd przyznać. Bo niby się cieszę a z drugiej mnie to przeraża. A wg jak mój M wychodzi gdzieś z kumplami, albo jedzie na ryby na nockę. Rok temu jeździłam z nimi. A teraz?! Zostaje mi rundka na około domu. To tak z dylematów przyszłej mamy ;p
A najlepsze jest to, ze w dalszym ciagu chcę mieć trójkę ;p
Piersi mam też nierówne. Przed ciążą były tak małe, ze nie zauważyłam różnicy ;p A teraz raz jedna raz druga jest większa i zmienia sie to jak poleci mi siara z tej większej w nocy.
Luna - i to sa momenty w których żałuję, że nie potrafię podejść do takiej baby i jej nawrzucać ;p
zobacz wątek