Cześć dziewczyny :)
Ja pewnie będę pierwsza do rozpakowania, bo termin mam na 4.11, czyli już tylko 8 tygodni... a jeszcze nie mam nic przygotowanego, planowałam prać ubranka w...
rozwiń
Cześć dziewczyny :)
Ja pewnie będę pierwsza do rozpakowania, bo termin mam na 4.11, czyli już tylko 8 tygodni... a jeszcze nie mam nic przygotowanego, planowałam prać ubranka w pierwszym tygodniu września ale z taką pogodą za oknem to niestety suszenie odpada, więc czekam na słońce.
Ja miałam przebijany pęcherz płodowy tuż przed cc, jak przyszedł lekarz sprawdzić dlaczego tętno dziecka spada... nie czułam nic, ale ja za wiele nie pamiętam z porodu :) ponoć bolało... tak mówił mąż :D, dobrze, że on o tym wie :D. Rodziłam na Zaspie... teraz też planuję, choć nie jestem zadowolona z przebiegu i finału porodu... od razu mnie położono i byłam pod ktg, młody nie wstawił się w ogóle do kanału rodnego i był raczej duży (wg lekarz na IP 3200, szacunki wg mojego lekarza ok. 3800, a urodził się 3900g). Sądzę, że gdybym mogła chodzić, skakać na piłce to nie skończyło by się cc. Teraz nie wiem jak będzie, bo mam wrażenie, że drugie dziecie kopie mnie po pachwinach, więc ułożenie może mnie zmusić do cc. Poprzednio chciałam rodzić na Klinicznej, nie było miejsc, teraz nie będę nawet próbować. Wojewódzki odpada, jest najdalej i dodatkowo mam kilka znajomych, które miały duże powikłania ze względu na to, że zwlekali z cc. Teraz ponoć to się zmieniło jak Wojewódzki i Zaspa zostały połączone, ale chyba wolę już Zaspę, w szczególności, że można wyjść do pokoju odwiedzin z dzieckiem. To co w Wojewódzkim jest dobre to badają przesiewowo wszystkie noworodki jeśli chodzi o usg głowy, brzucha.
zobacz wątek