Ja za pierwszym i za drugim razem liczyłam na SN, ale co zrobić jak dzieci niewspółpracujące.
Kasia, może kaszlniesz dziarsko dwa razy i będzie po porodzie :)
Mój młody też z glutem w...
rozwiń
Ja za pierwszym i za drugim razem liczyłam na SN, ale co zrobić jak dzieci niewspółpracujące.
Kasia, może kaszlniesz dziarsko dwa razy i będzie po porodzie :)
Mój młody też z glutem w domu siedzi :/ Mam nadzieję, że mnie nie zarazi i sam się wykuruje do końca tygodnia. Mój synek niby tez sie cieszy i gada do brzucha, ale obawaim się, że będzie ciężko na początku... im bliżej porodu tym bardziej daje do wiwatu ostatnio. No, ale co- trzeba będzie to przeżyć :)
zobacz wątek