Jarzynka, spokojnie do terminu masz jeszcze trochę czasu. 1,5 tygodnia to bardzo dużo czasu i wiele się może wydarzyć. 7 lat temu miałam wizytę u ginekologa 1.12 ok.18 godziny i lekarka...
rozwiń
Jarzynka, spokojnie do terminu masz jeszcze trochę czasu. 1,5 tygodnia to bardzo dużo czasu i wiele się może wydarzyć. 7 lat temu miałam wizytę u ginekologa 1.12 ok.18 godziny i lekarka powiedziała, że nic nie wskazuje na rychły poród. Zuzię urodziłam 2.12 o godz. 7.15. Jarzynka, tak więc, spokojnie bez nerwów, nie ma co się denerwować.
zobacz wątek