Jarzynka, no co Ty - będzie dobrze. Moja osobista rodzicielka ze mną przebujała się do 43 tygodnia i cieli ją na zimno bo zero akcji, a 1,5 roku później tak jej położna wymasowała szyjkę na Zaspie,...
rozwiń
Jarzynka, no co Ty - będzie dobrze. Moja osobista rodzicielka ze mną przebujała się do 43 tygodnia i cieli ją na zimno bo zero akcji, a 1,5 roku później tak jej położna wymasowała szyjkę na Zaspie, że moja siostra prawie sama wyskoczyła :)
A tak szczerze, moja druga CC była na tyle rewelacyjna, że w ogóle nie mam poczucia straty, że nie rodziłam sn -a bardzo chciałam.
Tymczasem zamówiłam przed chwilą chustę, bo mi już plecy wysiadają od podskakiwania na piłce z tym moim prawie 5 kilowym klocem. Ale dobrze, że znalazłam chociaż jeden sposób na jej problemy brzuszkowe i ogólne mendzenie ostatnimi dniami.
zobacz wątek