Odpowiadasz na:

Super wieści Dziobus :)

Co do ciuchów dla noworodka - u nas sprawdziły się oczywiście body i pajacyki. Żadne kaftaniki i inne rzeczy, które dostaliśmy po kimś, nie zdały egzaminu. rozwiń

Super wieści Dziobus :)

Co do ciuchów dla noworodka - u nas sprawdziły się oczywiście body i pajacyki. Żadne kaftaniki i inne rzeczy, które dostaliśmy po kimś, nie zdały egzaminu.
Myślę, że na porę jesienno-zimową to najbardziej przydatne będą body z długim/krótkim rękawem + pajacyk (długość rękawa w zależności od temp. w mieszkaniu), bo body dobrze przytrzymuje pieluszkę. Lub body z długim rękawem + spodenki ze stópkami/bez stópek + skarpetki.

Jeśli chodzi o body - to pamiętam, że dla mnie na początku wygodne były te kopertowe ale teraz sobie myślę, że najlepsze są te zapinane w kroku i z zakładanym dekoltem (bez guzików przy dekolcie).
Pajacyki rozpinane z przodu będą najłatwiejsze do zakładania na początek - łatwiej jest zapiąć napy na brzuszku niż na wierzgających nogach ;).

Na spacer wydaje mi się że wystarczy ciepły kombinezon na to wszystko (z zabudowanymi stopami i rękawiczkami na zakładkę - oddzielne rękawiczki są niepraktyczne).

Na początek jeansy i sukieneczki w przypadku dziewczynek czy inne falbankowe ciuszki też będą chyba mało praktyczne. Tak samo jak góra+kaptur.

Pamiętam też, że lubiłam cieplejsze pajacyki welurowe - są mięciutkie, nie gniotą się za bardzo, dobrze się pierze i nie trzeba prasować ;)

Acha, i jak któraś spodziewa się raczej drobnego maluszka, to polecam pieluszki Happy 0+. Nasz syn miał 3 kg i 50 cm i tylko te pieluszki nie przeciekały.
W jego przypadku w rozmiarach 62 się topił na początku, za to później długo nosił i 62 i 68.

zobacz wątek
6 lat temu
adg2014

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry